velours

nie chce się łajza złapać... z drugiej strony już 3 dni (od kiedy mam pułapkę) jej nie słyszałem w dachu - dziwne.. w jednym z pokoi śmierdzi padliną przez szczeliny w płytach gipsowych - do zdjęcia i aż sie boję co tam zobaczę :/

a hmm... a gołąb nie ucieknie z niej? myslałem, zeby tam dać zdechłą mysz... kot przynosi

u mnie też jest kuna w dachu, nie wiem jakie szkody poczyniła, ale w nocy ją słychać jak drapie.... coś się turla... masakra! w jednym z pokoi mam płyty gipsowe źle położone i tam szczeliny pękają, przez jedną ze szczelin czuć ooobrzydliwy zapach (nasikała tam gdzieś?) mam zamiar te płyty zrywać i dać nowe anyway.... mam kota, czytałem, że kuny się kotów nie boją - ale dzisiaj właśnie byłem świadkiem jak kuna i kot się spotkały... kuna uciekła, kot (młody i szybki) za nią, ale mu uciekła... więc może jednak koty (kilka kotów?) dałyby jej radę? jutro kupuję pułapkę żywołowną, gdzie ją najlepiej rozstawić (na ziemi?) co do niej wsadzić żeby skusić kunę? Na ten czas zamknę kota w domu żeby tam nie wlazł pozdrawiam

witajcie koledzy i koleżanki dołączam do zaciszan.. projekt kupiłem już w kwietniu... jutro odbieram papierzyska, pozwolenia itd.. działka 12,5a - problemem był 8letni stary fundament (pod domek kanadyjki z paskudnym projektem), który wyburzałem, mam więc do wykorzystania gruz, żwir i grube połacie styropianu.... będe pewnie długo budował bo nie chce kredytu brać.... lokalizacja: Bielsko-Biała, jest ktoś blisko w miarę? widziałem że kolega Wrocław, ktoś chyba z Gliwic... to w sumie nie tak daleko od siebie pozdrawiam