Na co trzeba bardzo uważać to proporcje mieszania składników. Wykonawcy kompletnie nie czytają lub nie rozumieją co jest napisane. Odmierzają składniki na oko lub objętościowo, a trzeba koniecznie WAGOWO. Tu przydatna jest n.p. tania waga elektroniczna, którą można dostać za jakieś 50-100 pln w M1. Zmiana na objętościowo znaczy, że jest dużo za mało utwardzacza i wtedy fuga nie tężeje - jak 2x2 vide przypadek opisany wyżej. No i oczywiście mieszać tylko niewielkie porcje, które uda się zużyć szybko, bo wcieranie fugi epoksydowej trwa dłużej. Co do szerokości fug daje się też zrobić fuga 1,5 mm, ale trzeba dobrze wetrzeć masę w szczelinę. Ja tak zrobiłem, ale nie wiem jakie będą efekty długoterminowe. Najważniejsze czyszczenie po położeniu, jak się tego nie zrobi to potem jest gehenna przy czyszczeniu. Dobrze jest sobie kupić aceton i n.p. pieluchy tetrowe, które razem dobrze pomagają w czyszczeniu. Kolejna sprawa przy kładzeniu fug białych, to absolutna czystość. Podłoga nie może być zapylona/zapiaszczona przed kładzeniem fug. Fuga epoksydowa (szczególnie ta biała) łapie wszelkie brudy i potem to widać.