Przykro mi to czytać ale poprzednicy mają rację... ciekawe co będzie jak sterownik dostanie zwarcie i wentylator będzie dmuchał bez przerwy...?
Przy pełnym załadowaniu kotła to niewiele czasu trzeba aby się zagotowało...
Miałem ostatnio taki przypadek, na szczęście było tam niewiele węgla...
Zawory zaworami ale to kociioł jest nie przystosowany do pracy pod ciśnieniem... nawet 1,5bar, w najlepszym przypadku kocioł pęknie, w najgorszym jak zwór zawiedzie, to już tu twego postu nie przeczytamy...
Jeśli chodzi o normy, to właśnie niemieckie dopuszczaja kotły w układzie zamkniętym, ale i tak nie wszystkie i przy zachowaniu odpowiednich zabezpieczeń...
A poza tym czy masz dom ubezpieczony? W wypadku jakiś uszkodzeń, nie licz na odszkodowanie, jeżeli zrobiłeś instalację samodzielnie, to sam sobie wypłać, jeżeli "fachowcy" to procesuj się z nimi....
Katastrofy polegają na kumulacji paru drobnych błędów, i przypadków, i dlatego są katastrofami...
Ty już błędy w instalacji masz, teraz wszystko zależy od przypadku... masz przesr...e