Witam Wszystkich!
Mam nadzieje ze w dobrym dziale umiescilem ten temat
Mam problem z hydraulikiem, ktory robil mi instalacje w lazience. Jednym z jego zadan bylo podlaczenie stelaza podtynkowego, niby wszystko bylo dobrze zrobione, proba wodna przesla pozytywnie. Po zabudowaniu stelaza i probie podlaczenia miski, okazalo sie ze cieknie woda, na poczatku myslalem ze cieknie z polaczenia muszla-stelaz, niestety okazalo sie ze cieknie w miejscu polaczenia stelaz-instalacja bloku, tak wiec w zaden sposob nie mozna sie do tego dostac, chyba ze usunie sie kafelki i czesc plyty gk.
Niestety nie mam zadnej umowy z owym hydraulikiem, gdyz byl on poleconym fachowcem przez mojego znajomego i poprostu mu zaufalem . Natomiast mam osobe, ktora moze potwierdzic ze to on robil ta instalacje. Udalo mi sie dodzownc do tego czlowieka, powiedzial ze nie ma problemu i przyjedzie. Nie przyjechal i juz nie odbiera moich telefonow.
Mam pytanie co moge z takim partaczem zrobic? Teoretycznie moglbym sam to naprawic, ale wkoncu po cos mu zaplacilem i nie chce miec na sumieniu zalanych sasiadow
Dodam ze to nie pierwsza usterka, wczesniej stelaz zostal zamontowany tak ze miska byla na wysokosci 65cm!! Naszczescie to zostalo przez niego naprawione. Potem okazalo sie ze mocowania do bateri sa krzywo zamontowane, tak ze nawet mimosrody tego nie niweluja.
Pozdrawiam i z gory dziekuje za pomoc!!