Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

piotri

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    146
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez piotri

  1. Witam, Posiadam drzwi zewnętrzne Cal - (Zyndram jak pamiętam). Drzwi zadaszone. Niestety po paru latach drewno zaczyna się rozwarstwiać. Co można z tym zrobić zanim jeszcze nie jest za późno? Szlifowanie i malowanie? Ktoś może wie czym są lakierowane Cal, lub coś poleci? Pozdrawiam Piotr
  2. Niestety pomiędzy tunelami a "oczyszczalnią" nie ma miejsca. Też pomyślałem o szambiarce żeby z tuneli wyciągnąć, ale nie wiem jak to się ma do żwiru/kamieni, też wyciągnie?
  3. Tak jak tu inny kolega pisal. Przywiązałem sznurek do haka przykręconego do denka. Kawał pręta i dzwignią do góry poszło.
  4. Hej. Dołączę się i ja do tematu. Mam BioHybryde wkopaną gdzieś w 2012 roku, w użytku od 2015. Moja niestety jest w "starszej wersji" i nie ma w niej komory klarowania. Z tyłu domu mam 2 tunele (2x4m), taka połówka zbiornika, pod tym kamienie. Niestety warunki gruntowe okazały się nie takie sprzyjające jak miało być. W tunelu systematycznie podnosił się poziom wody. No i przyszedł wirus, wszyscy siedzą w domu, zaczęło śmierdzieć z oczyszczalni. Szczerze za często do niej nie zaglądałem. No i zajrzałem do tunelu i do oczyszczalni. Poziom w tunelu wysoki, w oczyszczalni to samo Wszystko zaczęło się przelewać pomiędzy komorami. Kształtki były w pierwszej komorze, wyciągałem je przez ponad tydzień zanim wszystkie wyłowiłem. Juz myślałem że zbiornik uszkodzony, bo co wydawało mi się że wyłowiłem wszystkie to pojawiały się następne. Tunel odkopałem na końcu, poziom w oczyszczalni spadł, ale po jakimś czasie się podniósł, znów odkopałem, poziom spadł i znów sie ponosi. Wczoraj czytając znalazłem ten wątek i naprowadziliście mnie żeby zajrzeć do 3 komory. Nie mam nawet rewizji jak w nowszej wersji. Kiedyś podchodziłem do wyjęcia dna pod pompą ale nie dałem rady i dałem sobie spokój. Dzisiaj jednak nie odpuściłem. Udało się. Moim oczom ukazał się syf w 3 komorze + oczywiście kształtki. Do rury wylotowej wygląda jakby leciała czarna maź, poza tym w 3 komorze jest chyba wszystko z pierwszej i pływa po wierzchu. Obecnie zakupiłem 6t żwiru(pewnie za mało) i chciałem dorobić drenaż na końcu tuneli z przepompownią, żeby było wyżej. Muszę wybrać 1 i 3 komorę. Nie wiem co zrobić z wodą w tunelach, jest też śmierdząca i po zmieszaniu czarna. Boję się że jak wleje w drenaż to się szybko zatka. Na zdjęciach, 3 komora, woda z drugiej komory po pobraniu i po odstaniu i, to chyba ten tajemniczy osad/kłaczki którego powinno być tak z 1/3
  5. Jak co roku dopisze swoje zużycie. Od 15.02.2018 do 15.02.2019 zużyłem 670m3 na kwotę 1440PLN Gaz do ogrzewania i CWU. Temp w domu około 21,5 C
  6. Coś tam porobili Rozkręcenie, czyszczenie, pomiar spalin, regulacja, sprawdzenie anody w zbiorniku. Aczkolwiek jak na godzinę roboty i tak wydaje się sporo. To moi to jednak inna firma, ale wygląda na to, że koszty zbliżone.
  7. Niestety, tanio nie jest. Przegląd zwykły płaciłem: 260 PLN w 2018 Za przegląd z przedłużeniem gwarancji w 2017 życzyli sobie 425( cena zależy jeszcze na który rok to przedłużenie, im starszy tym droższy). Tak więc żeby przedłużyć gwarancję trzeba dodatkowo dopłacić i podzielić się z Junkersem. Na ostatnim serwisie sobie odpuściłem przedłużenie, kosztu już nie pamiętam ale chyba doszło do 500( to było przedłużenie na 4 albo 5 rok) Jaki serwis? Jestem z Poznania to być może korzystamy z tego samego.
  8. Dodam tylko, że u mnie na razie spokój i sucho. Może klejenie taśmą nie było najpiękniejsze ale stawiam, że bardziej pomoże jakikolwiek okapnik( u mnie też z taśmy) który pozwoli skroplinom spłynąć bezpośrednio do rynienki.
  9. Powodzi nie ma, pomogło dopóki taśma oczywiście trzyma
  10. Sorry, nie zauważyłem pytania. Tak jak naciskam od dołu(mój reku wisi na ścianie) to słychać czy woda jeszcze zalega czy nie.
  11. A więc wody nie przybywa i przestaje chlupać. Poniżej zdjęcia. Wydaje mi się że jedyna droga którędy woda może się dostawać to skraplając się i ściekając z wymiennika wpada szparami między styropian. Z tamtąd przedostaje się dalej "podciągając", lub przez podciśnienie. Jak rozbierałem ostatni raz w kąciku było mokro ( na zielono). Po złożeniu reku zakleiłem to taśmą izolacyjną( pytanie na ile klej wytrzyma, albo czy da się ją potem odkleić) Dodatkowo nakleiłem taśmę na szynę wymiennika, taśma sama się ładnie wygięła co utworzyło okapnik i woda zamiast ściekać po ściankach powinna wpadać bezpośrednio do rynienki gdzie jest syfon. Tyle teorii, na razie wydaje się, że pomogło, ale być może warunki na zewnątrz się zmieniły i wody w powietrzu mniej. Będę obserwował.
  12. Wiem, wiem. chlupie jak naciskam od dołu. Póki co nie było czasu na ponowne rozbieranie i wycieranie. Grzyb był na zdjęciach kolegi r19 jak pamiętam. U mnie na dnie trochę rdzy i odbarwienia od stojącej wody.
  13. U mnie też wygląda, że jest poprawa. Nadal chlupie ale nie wycieka, znaczy że skroplin na dnie nie przybywa.
  14. Cóż mogę powiedzieć, tak było i boje się co jeszcze mnie czeka skoro . Rekuperator mam w pomieszczeniu gospodarczym, A na prawą stronę leci woda przez wymiennik? Być może tylko podciąga z rynienki? Rano mi się wydawało, że wody mniej(wczoraj całego nie wyciągałem czyli nie wytarłem dołu). Zobaczę jak wrócę.
  15. Kolejny dzień walki z Brinkiem za mną. Rozebrałem jeszcze raz. Czego jestem pewien: Skropliny nie przedostają się na prawą stronę przez wymiennik. Tam mam sucho = drugi syfon nie pomoże. Wyciągłem wentylatory, pomimo że od dołu niby obudowa była mokra po zajrzeniu do środka( tak był brudny i wyglądał jakby trochę pleśniał jak u kolegi) brud był suchy jak pieprz. Czyli na mój chłopski rozum powróciłem do pierwotnej tezy gdzie cieknie i pozaklejałem wszystko taśmą i zrobiłem pseudo okapnik aby skropliny bezpośrednio leciały w rynienkę. Ewentualna druga teza, że skrapla się woda na obudowie wentylatora od dołu. No i na koniec jeszcze jeden punkt który slabo zakleiłem
  16. Tak wygląda mój spód rekuperatora po rozebraniu. Z plamy można by rzec że może zaciąga syfonem? Lewy róg gdzie zaczyna pojawiać się korozja to raczej nie źródło przecieku, ale wynika z poziomu. gdzie woda stoi. A może po prostu styropian w rynience zaczął przeciekać po latach?
  17. W styczniu stukną 4 lata od uruchomienia. Do tej pory działał bezrpoblemowo.
  18. Nie wiem. Jak widać jest nas więcej z tym problemem. Parę pierwszych lat działał bezproblemowo i się dziwiłem jak inni pisali. Teraz dopadło mnie.
  19. Rozkręciłem to całe ku...wo, wytarłem, wysuszyłem. Zakleiłem miejsce które wydawało mi się, że może być jedynym potencjalnym źródłem przecieku i rano.... znów chlupie woda. Zaczynam mieść dość. Jeszcze mam jeden pomysł tylko szlak już mnie trafia jak mam znowu to rozbierać.
  20. No i problem powrócił tej zimy. tym razem czyszczenie syfonu nie pomogło. Jak ciekło od paru dni tak cieknie. mest czy udało Ci się rozwiązać problem? Mam pewną teorie, że woda przedostaje się na styku 2 styropianów, po których spływa do syfonu.
  21. Potwierdzam, w tym roku samo czyszczenie wymiennika i wymiana filtrów nie pomogło. Reku stawał się coraz głośniejszy i rosły wartości. Przedmuchanie rurek pomogło, a raczej z tego co zauważyłem kurz chyba po prostu osiadł na końcach rurek przy wentylatorze.
  22. Kolejny rok za mną. Właśnie dostałem rozliczenie roczne: 2017.02.14 do 2018.02.15 706[m3] na kwotę 1499,21
  23. Uff, wygląda na to że u mnie to moje zaniedbanie i zatkany syfon. Niestety wody pod styropianem uzbierało się tyle, że przez następne 2 dni myślałem że nadal cieknie.
  24. To i mnie dopadł problem cieknącego Brinka. 3 lata działał bez problemowo i nagle zaczął ciec. Raczej nie wyobrażam sobie żebym nie zauważył przez pierwsze lata. Dziwne. Dzisiaj będę go rozbierał i zajrzę do środka.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...