Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Hexan

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    4
  • Rejestracja

Converted

  • Tytuł
    WITAJ, tu znajdziesz opowiedzi na swoje pytania

Hexan's Achievements

WITAJ, czytaj i pytaj... :)

WITAJ, czytaj i pytaj... :) (1/9)

10

Reputacja

  1. Ja znowu z ostrzeżeniem. Tym razem przed nieciekawym stolarzem. Naciąłem się nieco na niejakiego pana Chałupkę mającego warsztat przed Palmirami, zaraz za zjazdem z trasy Gdańskiej. Facet jest bardzo sympatyczny i chętny do roboty, ale niestety jeśli wyczai, że złapał frajera – nie daruje. Kupiłem u niego łaty i kontrłaty na dach. Oczywiście zażyczyłem sobie spryskanie impregnatem. Chałupka szybko towar przygotował i przywiózł mi na działkę pocięte jak trzeba dechy, o kolorze ciemno zielonym. Od razu zamówiłem u niego trochę pilnie mi potrzebnej tarcicy topolowej. Obiecał, że dowiezie natychmiast, ale to będzie trochę więcej kosztowało. Zgodziłem się, stolarz policzył jak za zborze. Trudno, brakowało mi materiału, a robotnicy czekali. Tak się poświęcił, pan Chałupka, że po drewno dla mnie pojechał w środku nocy. Przywiózł je przed świtem i sam rozładował, zrzucając mi na działce. A potem się okazało, że tarcica, to stare, czarne i pokrzywione dechy, które wcześniej widziałem leżące na tyłach jego warsztatu. Łaty i kontr łaty tez się okazały lewe. W czasie, gdy dekarze kładli je na dachu spadł deszcz i zmył „impregnat”. I tak zielona farba spłynęła mi na nowiutki, drewniany dom zostawiając ohydne zacieki. Jak mi powiedziano, nieuczciwi stolarze czasem spryskują dechy samym barwnikiem nie dodając impregnatu. Naciśnięty Chałupka zabrał bezwartościowe, topolowe dechy i oddał część kasy (po odpowiedniej awanturze oczywiście), oczywiście w sprawie cieknącego „impregnatu” wszystkiego się wyparł. Odradzam usługi tego pana, chyba, że komuś bardzo się śpieszy, ale wtedy trzeba mieć się na baczności i patrzyć mu na ręce. Żeby nie było, że uprawiam tu tylko negatywną, czarną robotę, może kogoś pochwalę i polecę. Jestem bardzo zadowolony z kowali Michalaków z Duchnic (łatwo znaleźć w sieci). Robili mi bramę i furtkę, szybko, sprawnie i bez kłopotów. Do tego bardzo sympatyczni ludzie. Towar oczywiście bez zarzutu. Pozdrawiam Kampinos.
  2. Hexan

    Grupa kampinoska

    Ja znowu z ostrzeżeniem. Tym razem przed nieciekawym stolarzem. Naciąłem się nieco na niejakiego pana Chałupkę mającego warsztat przed Palmirami, zaraz za zjazdem z trasy Gdańskiej. Facet jest bardzo sympatyczny i chętny do roboty, ale niestety jeśli wyczai, że złapał frajera – nie daruje. Kupiłem u niego łaty i kontrłaty na dach. Oczywiście zażyczyłem sobie spryskanie impregnatem. Chałupka szybko towar przygotował i przywiózł mi na działkę pocięte jak trzeba dechy, o kolorze ciemno zielonym. Od razu zamówiłem u niego trochę pilnie mi potrzebnej tarcicy topolowej. Obiecał, że dowiezie natychmiast, ale to będzie trochę więcej kosztowało. Zgodziłem się, stolarz policzył jak za zborze. Trudno, brakowało mi materiału, a robotnicy czekali. Tak się poświęcił, pan Chałupka, że po drewno dla mnie pojechał w środku nocy. Przywiózł je przed świtem i sam rozładował, zrzucając mi na działce. A potem się okazało, że tarcica, to stare, czarne i pokrzywione dechy, które wcześniej widziałem leżące na tyłach jego warsztatu. Łaty i kontr łaty tez się okazały lewe. W czasie, gdy dekarze kładli je na dachu spadł deszcz i zmył „impregnat”. I tak zielona farba spłynęła mi na nowiutki, drewniany dom zostawiając ohydne zacieki. Jak mi powiedziano, nieuczciwi stolarze czasem spryskują dechy samym barwnikiem nie dodając impregnatu. Naciśnięty Chałupka zabrał bezwartościowe, topolowe dechy i oddał część kasy (po odpowiedniej awanturze oczywiście), oczywiście w sprawie cieknącego „impregnatu” wszystkiego się wyparł. Odradzam usługi tego pana, chyba, że komuś bardzo się śpieszy, ale wtedy trzeba mieć się na baczności i patrzyć mu na ręce. Żeby nie było, że uprawiam tu tylko negatywną, czarną robotę, może kogoś pochwalę i polecę. Jestem bardzo zadowolony z kowali Michalaków z Duchnic (łatwo znaleźć w sieci). Robili mi bramę i furtkę, szybko, sprawnie i bez kłopotów. Do tego bardzo sympatyczni ludzie. Towar oczywiście bez zarzutu. Pozdrawiam Kampinos.
  3. Witam sąsiadów! Mam dwa ostrzeżenia. Pierwsze dla zaczynających zabawę i szukających działki budowlanej. Uwaga na pana Piętkę z Wilkowej Wsi. Próbuje znaleźć naiwniaków na kupno działek pod którymi przebiega ropociąg i na których znajdują się stanowiska archeologiczne. Cwaniak stosuje sprytne zagrywki psychologiczne. Okolica jest atrakcyjna, działki na sprzedaż pojawiają się od czasu do czasu i schodzą na pniu. Pan Piętka czyha na naiwne ofiary, którym się spieszy. Na początek powala ofiarę stosunkowo niską ceną i tym jakby dorzucał za darmo dodatkowe 6 metrów wzdłuż drogi. Potem nadchodzi czas na atak opowieściami o tłumach chętnych warszawiaków, którzy walą do niego drzwiami i oknami po działki. Na pewno pojawi się też opowieść o młodej parze, która dziś rano zaklepała tę (ostatnią już) działkę na sprzedaż i wieczorem ma mu przywieść pieniądze. Pan Piętka będzie jednak tak miły, że wstrzyma się z zakupem i poczeka, czy może ofiara się zdecyduje. Naiwniak, już oszołomiony i zmiękczony, zostanie poinformowany, że pod drogą wzdłuż działki ciągnie się ropociąg i należy odsunąć się kawałek z zabudową, ale to przecież drobiazg przy takiej okazji, no nie? Niedaleko są tez stanowiska archeologiczne, ale nie stanowią problemu. Trzeba tylko kupić działkę jak najszybciej, najlepiej bez pośrednictwa notariusza, umowę spisze się raz-dwa i gotowe. Tak naprawdę ropociąg nie przechodzi w drodze tylko pod feralnymi działkami. Przepisy nie pozwalają zbudować nic (nawet ogrodzenia) w promieniu 30 metrów od rury, czyli prawie na całej działce. Poza tym stanowiska archeologiczne zahaczają o te tereny (wystarczy szczegółowo obejrzeć mapy w gminie). Z tego co wiem, już jedna ofiara kupiła tam działkę i została z ręką w nocniku. Przejeżdżałem ostatnio w okolicy i na płocie pana Piętki pojawiło się kolejne, magiczne: SPRZEDAM DZIAŁKĘ. Uważajcie zatem, przyszli budowniczowie! Drugie ostrzeżenie następnym razem, bo chwilowo nie mam czasu. Pozdrawiam.
  4. Hexan

    Grupa kampinoska

    Witam sąsiadów! Mam dwa ostrzeżenia. Pierwsze dla zaczynających zabawę i szukających działki budowlanej. Uwaga na pana Piętkę z Wilkowej Wsi. Próbuje znaleźć naiwniaków na kupno działek pod którymi przebiega ropociąg i na których znajdują się stanowiska archeologiczne. Cwaniak stosuje sprytne zagrywki psychologiczne. Okolica jest atrakcyjna, działki na sprzedaż pojawiają się od czasu do czasu i schodzą na pniu. Pan Piętka czyha na naiwne ofiary, którym się spieszy. Na początek powala ofiarę stosunkowo niską ceną i tym jakby dorzucał za darmo dodatkowe 6 metrów wzdłuż drogi. Potem nadchodzi czas na atak opowieściami o tłumach chętnych warszawiaków, którzy walą do niego drzwiami i oknami po działki. Na pewno pojawi się też opowieść o młodej parze, która dziś rano zaklepała tę (ostatnią już) działkę na sprzedaż i wieczorem ma mu przywieść pieniądze. Pan Piętka będzie jednak tak miły, że wstrzyma się z zakupem i poczeka, czy może ofiara się zdecyduje. Naiwniak, już oszołomiony i zmiękczony, zostanie poinformowany, że pod drogą wzdłuż działki ciągnie się ropociąg i należy odsunąć się kawałek z zabudową, ale to przecież drobiazg przy takiej okazji, no nie? Niedaleko są tez stanowiska archeologiczne, ale nie stanowią problemu. Trzeba tylko kupić działkę jak najszybciej, najlepiej bez pośrednictwa notariusza, umowę spisze się raz-dwa i gotowe. Tak naprawdę ropociąg nie przechodzi w drodze tylko pod feralnymi działkami. Przepisy nie pozwalają zbudować nic (nawet ogrodzenia) w promieniu 30 metrów od rury, czyli prawie na całej działce. Poza tym stanowiska archeologiczne zahaczają o te tereny (wystarczy szczegółowo obejrzeć mapy w gminie). Z tego co wiem, już jedna ofiara kupiła tam działkę i została z ręką w nocniku. Przejeżdżałem ostatnio w okolicy i na płocie pana Piętki pojawiło się kolejne, magiczne: SPRZEDAM DZIAŁKĘ. Uważajcie zatem, przyszli budowniczowie! Drugie ostrzeżenie następnym razem, bo chwilowo nie mam czasu. Pozdrawiam.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...