Witam! Tym jakże przejmującym tytułem chciałem poruszyć nowy wątek na tym forum. Otóż wyjeżdżając za granice, na zachód i coraz częściej na południe, możemy się spotkać i to tuż na granicami naszego kraju, z niespotykanie wysokim prawdopodobieństwem nawiązania czołowego kontaktu z wiatrakiem. Nie trzeba chyba nikomu wyjaśniać, że wiatrak taki, jak również dziesiątki jego braci produkują energie elektryczną, której pozyskiwanie nie powoduje zanieczyszczenia środowiska, a zasila ogromne aglomeracje (czasem nawet kilku milionowe). Każdy kto interesuje się tematem napewno wie, że przez działania naszej (i nie tylko naszej) władzy ceny paliw kopalnych i wydobywczych znacznie wzrastają wręcz z dnia na dzień, nie mówiąc już o tym, że złoża większości z nich są już na wyczerpaniu i o ile dla wielkich i wspaniałych polityków tego świata oznacza to, że już za kilkadziesiąt lat w ich państwowej kasie będzie znacznie mniej pieniędzy, to dla mnie, jak i dla większości szarych obywateli oznacza to ni mniej ni więcej, że jak paliwo się skońćzy, to będzie nam (przepraszam za wyrażenie) cholernie zimno. Oto fakty stwierdzone przeze mnie: 1. Kopalnie, elektrownie węglowe, spalanie ropy, gazu, oleju powoduje wysyłanie do atmosfery ogromnej ilości szkodliwych związków chemicznych, dzięki którym mamy coraz mniej drzew, zanieczyszczone powietrze i znacznie więcej chorób. 2. Enegria dostarczana nam w sposób wymienieony przeze mnie powyżej jest droga. 3. Wiatrak, to ekologiczne źródło enegri, które nie emituje żadnych zagrożeń dla środowiska 4. Wiatrak, to tanie źródło niewyczerpalnej energii. (po chwili zastanowienia stwierdzam, że koszty jakie trzeba włożyć w otrzymywanie energi z wiatraka, to koszt budowy wiatraka, jego utrzymania i konserwacji) 5. Jedno pole, na którym znajduje się kilkadziesiąt wiatraków jest w stanie zasilić duże aglomeracje Pytanie 1: Skoro wiatraki zasilają ogromne miasta, to czy jeden wiatrak, nawet o wiele mniejszy nie będzie w stanie zasilić jednego pojedyńczego domu? Moim zdaniem będzie w stanie dostarczyć tyle enegri ile każdy będzie indywidualnie potrzebował (łącznie z ogrzewaniem elektrycznym). Pytanie 2: Co sądzicie o moim pomyśle, aby każdy inwestor w ramach budowania domów energooszczędnych i nieuciążliwych dla środowiska i szeroko pojętej ochrony tego środowiska obok swojego domu, stawiał taki zminiaturyzowany watrak? Oczywiście zaraz pojawią się głosy, że wiatrak na podwórku będzie szpecił itp, ale nie trzeba przecież go stawiac na samym środku ogrodu, czy podwórka. Pytanie 3: Czy (znając nasze genialne prawo) takie budowanie wiatraków na własnej posesji jest w jakiś sposób nielegalne? A może wręcz zabronione? I czy jeżeli jest, to czy nie warto podsunąć naszym genialnym posłomy pomysłu na przegłosowanie takiego projektu i wprowadzenie go w życie, żeby wtreszcie zajęli się czyms pożytecznym dla kraju? Przepraszam za tak długi mój słowotok, ale być może kogos mój pomysł zainteresuje. Liczę na konstruktywne i rzeczowe opinie;)