Witam, ciekaw jestem czy mogę pociągnąć wykonawcę do odpowiedzialność za wykonane błędy. Chodzi o to, że moja ekipa budowlana tak zniszczyła mi wylewkę w mieszkaniu, że nie da się teraz położyć na niej podłogi... Naprawa będzie kosztowała grube pieniądze... Jakie kroki powinienem podjąć aby właściciel firmy został pociągnięty do jakiejś odpowiedzialności? Czy taka walka ma w ogóle sens? Dodam, iż umowa z wykonawcą była spisana, a należności w prawie całości uregulowane (ostatnia rata nie zapłacona ze względu na brak drobnych poprawek). Pozdrawiam Forumowiczów, Romek