Banki pewnie robią co jakiś czas jakiś monitoring kredytów ale głównie patrzą na zaległe. Uważam, że jeżeli klient płaci terminowo to po co bankowi dodatkowa makulatura i wiadomości czy się rodzina powiększyła
może i warto skorzystać z fachowej porady, jednak doradcy też mają prowizję z banków, więc nie są dokońca bezstronni. W jakich bankach najlepiej się negocjuje?
Nie mieliśmy rachunku do tej pory w PKO, po zdecydowaniu się na założenie doradca obiecał 0,1% z oprocentowaniem w dół.
Rozumiem, zastanawiam się tylko co mogą zaoferować np. placówki nie posiadające rachunków:)