Zastanawia mnie, dla niektórych może błaha sprawa,dla mnie jednak ambicjonalna (jestem w końcu lubinianką), a mianowicie - dlaczego w każdym artykule mówi się o legnickich złożach węgla brunatnego, chociaż mapy wskazują, iż spora większość tych złóż zlokalizowana jest w powiecie lubińskim?