Słuchajcie moi drodzy mam nastepujacy problem. Pokuj w kamienicy do wysokosci parapetow byl oklejony wykladzina dywanową taką sama jak na podłodze. Postanowiłem odremontowac mieszkanko,wycyklinowac parkiet i teraz jest problem! Otóż zdarłem wykładzine ze sciany i pod spodem byla ona podklejona klejem,a juz o starym kleju z przed wczesniejszych tapet niewspomne. Postanowiłem zdrapac klej i polozyc gladz a pozniej pomalowac,okazalo sie ze zdrapanie tego to nie taka prosta sprawa wiec to skulem. Tutaj znow niespodzianka bo tynk strasznie sie sypał wiec skułem to bezposrednio do cegły. I teraz chciałbym połozyc nowy tynk,zostawic troszke zapasu i dorownac gładzia do reszty scianyGrubosc tynku wynosi w mojej kamienicy 2 cm wiec mysle ze jedna warstwa tynku byla by ok...choc moze sie myle...jaki tynk doradzacie?..ile czasu potrzebuje by tynk wyschnoł?za kazda porade serdecznie dziekuje")