Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

justyna27

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    403
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez justyna27

  1. Witaj Iwonko Gabrysia pochłania mnie bez reszty, oj całkiem inne dziecko niż Oli. We wnętrzach się nic nie zmieniło właściwie, o lampy mamy nowe w salonie, jak cyknę fotki to wstawię. Pozdrawiam
  2. witaj nazwa starsza córcia ma 7 lat skonczone, rocznikowo 8. A można gdzieś zobaczyć Twój domek?
  3. Witam u Ciebie ponownie ale pięknie to wyszło, elewacja super! Bardzo podoba mi się łóżko które zamówiliście i kuchnia będzie bomba!
  4. lea dziękuję :* u mnie też elewacja szarawa, najbardziej realny kolor to na 2 zdjęciu. Bo na pierwszym wygląda jak biała. Zależy jak słońce świeci
  5. Witaj lea :* trochę mnie nie było to fakt, ale praca, dom zrobiły swoje. Teraz teoretycznie mam więcej czasu 6 tyg temu urodziłam swoją drugą córeczkę Gabrysię więc sobie siedzimy w domku. Cieszę się, ze elewacja i ogrodzenie się podoba. Zajrzałam do Ciebie, i co widzę kolory mam podobne jak mały ssak pozwoli czasowo to poczytam co się dzieje u Ciebie dokładnie. Pozdrawiam
  6. odnalazłam się olbrzymek po zmianach : http://img685.imageshack.us/img685/9888/20120603027.jpg http://img24.imageshack.us/img24/5306/25112012797.jpg http://img593.imageshack.us/img593/7839/25112012792.jpg http://img72.imageshack.us/img72/4717/25112012795.jpg
  7. cześć ja miałam drugą cc, totalna masakra, w porównaniu z pierwszą. Ale trzeba się zebrać w sobie. Oliwka zakochana w siostrze, pomaga przy małej, super jest. A jak Twoja ekipa?
  8. Witaj Iwonko donoszę, że w piątek urodziłam swoje cudo Gabrysię i próbujemy się ogarnąć pozdrawiam
  9. życie niestety mnie wciagło, i brak czasu. Mam w planach wstawić nowe fotki niech tylko małżonek zadaszenie tarasu zrobi na gotowo to będzie co pokazać, bo w środku bez zmian w sumie. Jedyna zmiana to taka, że na 9.11 mam termin porodu więc przybędzie nowa lokatorka pozdrawiam
  10. Witaj Iwonko wieki nie zaglądałam, zostawiam pozdrowienia
  11. hop hop czy ktoś mnie tu pamięta? Kasiu super domek wyszedł, i Synek jaki duzy, a dopiero co się rodził. Wieki nie zaglądałam, jesień idzie to chyba trzeba wrócić. Inka do Ciebie zaglądałam, ale też Cię dawno nie było. I wiesz co od października tez zamieszka z nami nasza druga córeczka
  12. Hi fakt przegięcie, wieki nie zaglądałam, totalny brak czasu, a i u olbrzymka nie wiele się dzieje, ma tylko z nowości podbitkę, czekamy na tynki. Muszę poszukać jakiś zdjęć letnich pozdrawiam
  13. ja zaglądam ale u mnie bez zmian
  14. Cześć dziewczyny przyłączę się, chociaż małego dziecka nie mam, piszę na wątku staramy sie i pudło, mam za to córkę 6 lat. Chciałam wam napisać tylko, ze moja Oliwka nie chorowała dow ieku 2,5 roku, później jakby kto zaczarował, krtań raz w miesiacu, do tego doszło przedszkole, zapl. oskrzeli, raz płuc i szpital, koszmar. Ja już byłam skłonna się z pracy zwolnić bo nie dawałam rady psychicznie. Do tego miała non stop zielony katar a wymazy wychodziły ujemne. Zmieniłam dr, dostała engystol w zastrzykach, raz w tyg przez 3mce, dostała rybomulyn, i jak tylko pojawa się katar to dagomed. Zielone katary jak się okazało były od zapchanych zatok, a miejscowa dr mi wpajała, ze dziecko 3 letnie nie ma zatok wrrr wymusiłam zdjecie rtg i wyszło szydło z worka. Dostała summamed na 6 dni, euforbium do nosa i do picia i szczypionkę donosową polivacinum mite, i jest spokój mnie straznie wq... jak mi ktoś móiwł, ze wyrośnie, ale wierzcie wyrosną z chorowania. W tym roku była chora raz w styczniu i to przez własną głupotę, bo na weselu był olbrzymi wiatrak i fajnie było pod nim stać jak się było mokrym Dużo zdrówka dla maluszków pozdrawiam
  15. domowa i jak brzuch? Iza tym razem się uda, MUSI! bo ja zaczynam być zdesperowana hehehe
  16. Iza łącze się w bólu, dostałam @, jedyne pocieszenie, że przychodzi jak w zegarku. domowa ale Ci tych mdłości zazdraszczam kupuję sobie dzisiaj lineę detox, od poniedziałku dieta, i bieganie, mam 2 tygodnie
  17. domowa rewelacja! teraz można gratulować ale się cieszę my się staramy od października tak z lekami, a bez to będzie już rok do tego po tych hormonach mam jakieś 5kg na +, sama sie źle ze sobą czuję
  18. domowa ale czad gratulacje!, trzymam kciuki z całych sił! ja mam mieć jutro @, brzuch mnie boli, plamiłam z rana, więc pewnie czeka mnie nieuniknione, tylko nie wiem czemu piwa pić nie mogę, może sobie wmówiłam ciężarówki jak brzuszki? jak się czujecie?
  19. Wszystkiego dobrego w te święta, pogody ducha, rodzinnego ciepła i oby bocian nas odnalazł tej letniej wiosny
  20. fajny temat i fajne zapachy na tapecie ja uwielbiam DKNY, obłęd jak dla mnie. Choć ostatnio zamieszała mi w nosie Escada 'moon sparkle' zielonooka mam takie samo zdanie jak Ty jeśli chodzi o chanell no5, wiecie czym dla mnie pachnie ten zapach? szarym mydłem, moze dziwne skojarzenie ale tak mi się kojarzy
  21. Witaj Aniu przyszłam poczytać co to za hormony Cię męczyły. Mam koleżankę w Twoich okolicach popytam ją o szpital w Knurowie, może coś bedzie wiedzieć ciekawego. I powiem Ci, że mój mąż tez nie chciał być przy porodzie, ale jak doszło co do czego to został, i później wszystkim opowiadał jaki hardcore i jakie wrażenia Mój poród skończył się cc, bo młoda postanowiła sie zaklinować ale naprawdę to nie jest aż takie straszne. Ze mnie sie położne śmiały że miałam 2w1, i poród naturalny i cc, na drugi dzień śmigałam, zgięta w pół ale dawało radę. Więc nie słuchaj teściowej i jej wizji, bo moja była trochę obruszona, ze cc, ale jak jej wyjechałam, ze dziecko mogło być z porażeniem i zeby sie nie wpi... to teraz naprawdę mamy bardzo dobry kontakt musisz ją ustawić, bo jak Staś się urodzi to Ci będzie chciała wejść na głowę, bo ona wie lepiej. A to Ty jesteś mamą Stasia będzie dobrze, a jak chcesz to ja się mogę przejechać do K i rodzić z Tobą
  22. nazwa witaj póki co plac nadal rozgrzebany, kupa ziemi do rozrzucenia, czekamy aż obeschnie i co już jest w miarę ok, to zaczyna padać deszcz wrrr za to mąż zaczął robć huśtawkę, będzie nawet zjeżdzalnia, jak skończy to pokażę
  23. aaa hormony, nie stresujcie mnie, myślałam, ze się coś stało. Ja mimo że jestem optymistką to mam jednak czarnowidztwo we krwi jak tylko tyle to luziiikkkk lwek który tc u Ciebie? Iza_K ano weszłam, mnie się tam to podoba, szczególnie szkolenia we wrocku dużo dają. A Ty ile dzialasz? domowa gratulacje dla sis, w sumie dobrze, że mama delikatnie zaczeła. u mnie wygląda, że znów lipa, już sie nie nastawiam wcale, nawet jak byłam u gina i mówił, ze jajniki leniwe i chyba owu nie było to jakoś mnie to specjalnie nie zdziwiło, teraz znów byłam chora więc może i lepiej, krew mi się leje z nosa, głowa mnie boli, dziś mam dzień pt 'jęcze'
×
×
  • Dodaj nową pozycję...