Co proponujecie w takiej sytuacji: na skraju mieszkania mam komórkę, która m.in. służy jako pralnia i suszarnia. Teraz, kiedy było lato, wszystko yło super, ale niedługo przyjdzie zima, a ja nie mam ta ogrzewania i nie bardzo da się to zrobić. Czy jest jakiś dość prosty i niedrogi sposób, by zimą jednak pranie tam schnęło. Poradzno mi kupic mały wiatraczek, który wywowywałby ruch powietrza, nie szkodzi że zimnego, co o tym sądzicie a może macie jakies lepsze pomysły.