My z żoną marzyliśmy o domu parterowym i długo szukaliśmy idealnego naszym zdaniem projektu. I tak wybraliśmy Dom w Nasturcjach 3. Po 1,5 roku gehenny starania się o pozwolenie na budowę w maju 2006 rozpoczęliśmy budowę. Obecnie jesteśmy na etapie wykańczania wnętrza. Dokonaliśmy kilku zmian, tj.: 1. Przedłużyliśmy garaż o 2 m, i w uzyskanej przestrzeni wydzieliliśmy kotłownię 2 x 3 m (piec na eko-groszek, osobne wejście z dworu) 2. W miejsce małej toalety (przy wejściu) zrobiliśmy spiżarnię. 3. Najmieniejszy pokój sypialniany przeznaczyliśmy na główną łazienkę, a z projektowanej łazienki uczyniliśmy łazienkę dla mnie i żony z wejściem tylko z sypialni (jako główna byłaby naszym zdaniem za mała). 4. Tzw. pomieszczenie gospodarcze przeznaczyliśmy na pralnię. 5. Zadaszony ganek "włączyliśmy" w powierzchnię salonu. Sam i tak byłby za mały żeby skutecznie zacieniać i chronić taras przed deszczem, a tak udało sie wspaniale powiększyć salon (bez tej zmiany salon dużo by stracił na wyglądzie i ustawności). Podsumowując, po zbudowaniu domu, już teraz czujemy że dobrze wybraliśmy. Jeśli ktoś lubi domy parterowe i nie ma ograniczeń związanych z wielkością działki to gorąco polecamy ten projekt.
