Loop_77

Znaczy sie ja pytam sie o buderusa na paliwa stałe - czy ktoś użytkuje?? Logano S 111 lub żeliwne Logano g211d albo na holzgas s121. Czy to dobra firma czy lepiej inna??

No to sie też dołaczam do pytania

A co myślelibyście o kotle na eko lub pellets i do tego jakiś podgrzewacz wody na lato z prądem (junkers albo cos). Cały czas przy niecałorocznym przebywaniu w domku Bo olej już odpada. Gaz z butli tez (wysokie koszty wstępne i dzierżawa butli w okresach gdy mnie nie ma w domku). Pompa ciepła - to raczej dla kogos kto buduje dom dla siebie na dlugie lata. Czytałam na forum rózne opinie ale zawsze dotyczyły domku calosezonowego. a mój to letniskowy (praca i dzieci nie pozwalaja na tak daleką przeprowadzke)

chyba jednak wybiore cegiełke

A może ktoś sie orientuje gdzie w okolicach warszawy jest dobra hurtownia od różnego rodzaju pieców gdzie ktos doradziłby mi zakup?? bo wśród znajomych tez 100 opinii różnego rodzaju. Jedyne gwaratnowane ogrzewanie - kominek (tez jako dekoracja) z odprowadzeniem do innych pomieszczeń. Domek maly ma być z poddaszem użytkowym ale na razie zamkniętym bo na dole wystarczy mi miejsca. góra bedzie zamknięta.

czyli w sumie około 25 000 zł. A ja planowałam wydać na wszystko ogrzewanie (piec + kaloryferki) w sumie około 10 000. Ale musze wszystko dokładnie przemyyślec. Musze chyba pojechac do jakiegos poleconego fachowca (mam na myśli hurtownie co nie wcisną mi kitu ) i rozsądnie o tym podyskutowac. Bo to domek letniskowy i w dodatku pewnie nie na zawsze bo na zawsze chce budować bliżej miasta.

Widze ze dyskusja rozgorzała w moim poście Juz o sezonach wystarczy. Dzieki za wszystko. I jeszcze pytanie o ogrzewanie... czyli nowa dyskusja Czy piec na węgiel (ekogroszek, pellet czy inne takie) ewentualnie elektryczny + kominek z odprowadzeniem do pokoi to dobry pomysł na domek letniskowy??? I kolejne pytanie. Jeżeli kiedyś tam poprowadza mi gazociąg to z obecnego ogrzewania elektrycznego (lub węglowego, ekogroszku lub jak to zwał) bede mogla zmienic na gazowe (oczywiscie wiem ze zmiana pieca).. Pewnie pytanie z kategorii durnych, ale co mi tam

problem w tym ze jak mi wylicza pompe na 60 tys to ja nie za bardzo mam za co to zrobic. bo przy kredycie 100 tys to wiecej niz połowa. i stad dylemat co wybrac. a ktos może mi wyliczyc sredni koszt instalacji gazowej z butla podziemna?? cena roboty, dzierżawy miesięcznej i rur i pieca??? bo koszty późniejszej eksploatacji to juz wstępnie sobie na forum wyczytałam. dodam ze ja naprawde przez długi okres to letniskowo i sylwestrowo bede z niego korzystac

a jak ona działa i ktoś miał z nia do czynienia. dodam ze na działce to nie bede raczej zimowac bo domek ma na razie pełnić funkcje rekreacyjnego z ewentualnym zamieszkaniem za pare lat. Dobra. Pompa odpada bo koszt zamontowania wręcz gigantyczny. dla mojego domku tak jak czytałam na postach to minimum 45 tys. (po jakiś strasznie zaniżonych kosztachh). A czy przy olejowym nie śmierdzi w domu jak we frytkarnii?? Sorki za pytania bezpośrednie.

a tak w ogole to czytam sąsiedni post o ogrzewaniu domu i mam mętlik w głowie. tyle rozwiązań co opinii.

oj te braki to teraz chyba na czasie. mam nadzieje ze mnie nie dopadna. moze jakiś totolotek

a jak ona działa i ktoś miał z nia do czynienia. dodam ze na działce to nie bede raczej zimowac bo domek ma na razie pełnić funkcje rekreacyjnego z ewentualnym zamieszkaniem za pare lat.

DZIEKI ZA OPINIE... Namieszały mi w głowie jeszcze bardziej. Dodam ze fundamenty są już położone. Ale jak poczytałam o finansowym aspekcie budowy to i tak w jeden sezon nie dam rady... A tak przy okazji. Drugie pytanie. Na działce jest tylko prąd. (znaczy sie bedzie) Jaki rodzaj ogrzewania polecalibyście: Olejowe - takie jest w projekcie Gazowe - taka butla obok domu (czy ktoś sie orientuje jak daleko od pieca może stać taka butla - jak długie max rury można doprowadzic.. Bo na prąd to za drogo. Mam nadzieje ze tym razem rozwiejecie moje wątpliwości a nie namnożycie

ok. tez mnie to nie martwi. ale i tak jakiś solidnych argumentów w dyskusji potrzebuję

A jakieś argumenty poza spokojem w dostawach?? czy to ma jakieś znaczenie czy dom sobie przezimuje i odetchnie przed położeniem tynków. A może to jest bez znaczenie i lepiej "spiąć sie w jeden sezon? A co do systemu to normalny domek z cegły ze stropem i dachem. Jak widać na razie jestem zielona w pełni...... Znajomy powiedział ze w kilka sezonów to nie jest dobrze i tak sie buduje drogo bo jakies zacieki, niszczenie lub inne takie.. a ja nie jestem przekonana i wydaje mi sie ze tu pośpiech to zły doradca.

Mam pytanie. Jedno z wielu na temat rozpoczęcia budowy mojego domu. Ile powinna trwać budowa??? Mój plan obejmował dwa sezony (+kilka sezonów na wykończenie srodka) I sezon wiosna-jesień to postawienie scian i poddasza i dachu zimowanie II sezon wiosna - jesień to ocieplanie tynkowanie i okna Czy to dobry plan i czy nie powinnam rozważyć budowy w ciągu jednego sezonu?? Prosze o jakies argumenty .