Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

pkotek

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    38
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez pkotek

  1. pkotek

    Pies i drzwi

    Kolega opowiadał mi o sposobie na pozbawienie psa nawyku drapania drzwi, który podał mu znajomy treser i który u niego przyniosł rezultaty - mianowicie należy nabyć pułapkę na myszy (lub parę sztuk) taka z metalowym ramieniem na sprężynie. Metalowe ramie pokryć taśmą tak żeby nie zraniło psa, a jedynie uderzyło go w łapkę kiedy będzie próbował drapać, następnie przykleić na drzwiach i "uzbroić". Podobno działa ale nie wiem - nie sprawdzałem.
  2. Garaż jest na dwa samochody ale jeden przed drugim - brama 2500x2100. Dzięki za pochwały ale nie jestem ich godzien .
  3. Przy bramie Wiśniowskiego części były spakowane grupami w woreczki tak, że łatwo było połapać się co do czego służy. W instrukcji są zdjecia poszczególnych etapów montażu, więc generalnie nic trudnego. Swoją bramę montowałem w pojedynkę i udało się to zrobić w ok 5-6 godz, ale trzeba przyznać, że para rąk do pomocy jest bardzo wskazana.
  4. Mam instrukcję montażu, która była dołączona do mojej segmentowej bramy Wiśniowski ale niezbyt wiem co to sprężyny skrętne (może u mnie tego nie było) - niemniej jednak jesli jeszcze taka instrukcja będzie przydatna to skopiuję ją lub zeskanuję i chętnie udostepnię. Instrukcja jest napisana przejrzyście i dzieki niej udało mi sie własnoręcznie zmontowac bramę.
  5. Niestety często w przypadku wykonawców potwierdza się, że pozory mylą. Cieszę się, że moje przykre doświadczenia przynajmniej innym zaoszczędzą tego samego
  6. Sprawdziłem - to jednak ta sama firma. A oto kilka "kwiatków" które zrobili Pod obróbka komina było wgniecenie blachodachówki którym mogła podciekać woda, a o którym poinformowałem szefa firmy przed zakończeniem jej wykonywania - efekt - dokończyli obróbkę licząc chyba, że to przeoczę: http://foto.onet.pl/upload/25/78/_319457_n.jpg po mojej interwencji naprawa wgniecenia wyglądała tak: http://foto.onet.pl/upload/10/50/_319458_n.jpg poprostu dwoma wkrętami doćiągnęli obróbkę do wgniecenia!!! Zaiste nowoczesna technologia. Po zakończeniu (ich zdaniem) prac zastałem niespodziankę na kominie, do którego podłączony był piecyk do ogrzewania domu: http://foto.onet.pl/upload/36/58/_319459_n.jpg ale co tam, to tylko deska na kominie. I co z tego, że klientowi może chata spłonąć ?? Takie rzeczy jak wgniecenia i zarysowania blachodachówki spowodowane chodzeniem po niej bez drabinek, to że 80% wkrętów było dosłownie odartych z farby, to patrząc na całość pryszcz nie warty wspomnienia. Jeden z "majstrów" był bardzo zdziwiony że "taka słaba ta blachodachówka, że wygina się pod 50 kilogramowym chłopakiem" Połączenia arkuszy blachy wyglądały tak http://foto.onet.pl/upload/9/98/_319461_n.jpg A kiedy panowie zaczęli poprawiać niedociągnięcia gatki mi opadły jak zobaczyłem efekty. Np wiatrownica http://foto.onet.pl/upload/41/20/_319465_n.jpg i to samo z innej perspektywy http://foto.onet.pl/upload/6/91/_319468_n.jpg Rozumiem, że rynna musi mieć spadek ale to chyba przesada: http://foto.onet.pl/upload/22/59/_319462_n.jpg To co widać wyżej to jedynie wyrwane z całości fragmenty niekoniecznie najciekawsze i zupełnie nieoddające wrażenia jekie robiło to wszystko zebrane do kupy. To była pierwsza (i niestety nie ostatnia) ekipa która potwierdziła wielokrotnie powtarzaną na forum (a w którą w swej naiwności wtedy nie wierzyłem) prawdę: NIGDY NIE UFAJ WYKONAWCOM. Mógłbym tak jeszcze długo wymieniać, ale szkoda czasu, a poza tym znów na samo wspomnienie sie wkurzam Pierwsze wrażenie zrobili na mnie super, ale dziś mógłbym tych ludzi polecić jedynie komuś, kogo baaaaaaaaardzo nie lubię. Podkreślam jeszcze raz (choć wątpię), że ta firma ma kilka różnych ekip i może mnie trafiła się ta najgorsza. Niemniej jednak kiedy słyszę nazwę tej firmy przypominają mi sie słowa Andrzeja Waligórskiego: "... Tedy zakrzyknął w staropolskiej mowie: CHODU PANOWIE!!!...." A jeśli mimo wszystko ktoś jest zainteresowany tą firmą zapraszam do Dąbrówki by na własne oczy przekonał sie ile udało się uratować.
  7. Jeśli ta firma ma siedzibę w Stanisławowie k. Nieporętu to ZDECYDOWANIE ODRADZAM!! U mnie kładli blachodachówkę i robili to od początku lutego do 24 kwietnia. Nie chce opisywać szczegółów bo po co się znów denerwować. Na poparcie mojej opinii mogę pokazać zdjęcia z poszczególnych etapów partaczenia dachu, a ponadto zapraszam do Dąbrówki żeby zobaczyć efekt finalny ich "pracy". Reasumując gdyby pracowali tak solidnie jak dobrze maskują niedociągnięcia w wykonaniu to byliby najlepsi. Być może trafiłem na najgorszą ekipę bo z tego co wiem p. Wąsikowski ma ich kilka, ale mimo to zastanów się nad wyborem tej firmy. Co do ceny to ostatecznie będzie większa niż w ofercie.
  8. tutaj cos było na ten temat http://www.murator.com.pl/forum/viewtopic.php?t=19410&highlight=belka+pop%EAka
  9. Lite drewno zgodnie z jego opisem może popękać, dlatego belki robi się o ile dobrze pamiętam z drewna klejonego.
  10. 1 łazienka, 2 wc, kuchnia, pralnia, kotłownia, 2 krany na zewnątrz domu, podłączenie do studzienki kanalizacyjnej (wykop i położenie 15 m rury) - całość 2400 zł z materiałem
  11. Miałem ten sam dylemat. Ostatecznie zdecydowałem się na gipsowe z agregatu, bo mój domek jest postawiony z bloczków gipsowych - tzw System R
  12. W przejściach pomiędzy pomieszczeniami na parterze też dylatacje robiłem z taśmy. Fachowcy przycięli ją na odpowiednią wysokość (tam gdzie tego nie zrobili są drobne różnice w wysokości jak pisał ZBYCH), natomiast na piętrze w przejściach wylewkę nacinali wg opisu wyżej.
  13. U mnie była to taśma z pianki grubości ok 8 mm - na zdjęciach w kolorze żółtym. http://foto.onet.pl/upload/48/56/_311493_n.jpg http://foto.onet.pl/upload/49/36/_311492_n.jpg http://foto.onet.pl/upload/26/28/_311491_n.jpg Wg producenta ogrzewania podłogowego które zastosowałem: Przy ścianach i w drzwiach robiłem tak samo.
  14. U mnie nie było folii pod chudziakiem, bo nie miałem tego w projekcie i nie wydaje mi sie aby była potrzeba dawania tam folii - w końcu to tylko podbudowa pod resztę podłogi na gruncie.
  15. Masz rację teraz Wowka już po fakcie, ale niestety taka była konieczność - poprostu miałem dwa tygodnie urlopu i niepowtarzalną okazję by osobiście wykonać ogrzewanie, no a rurki ogrzewania podłogowego trzeba było przykryć przed tynkami. Mam nadzieję, że uda mi się to zabezpieczyć folią lub innym takim wynalazkiem. Może ktoś ma dobry sposób na zabezpieczenie wylewki na czas tynków (oczywiscie poza zrobieniem jej po tynkach ) Czy to znaczy, że jest bardziej narażona niz inna czy chodzi Ci tylko o pierwszy okres po jej wykonaniu?
  16. U mnie własnie wykonano wylewkę, a za dwa tygodnie będą tynki - sam nie wiem czy to nie za wcześnie po wylewce
  17. tu masz kilka zdań na ten temat http://www.murator.com.pl/forum/viewtopic.php?t=30999
  18. Uff udało się .... Ta sama ekipa wykonała wylewkę u mnie. Wyglądało to dokładnie tak jak u Ciebie _ZBYCH_u (w końcu to ci sami ludzie ) . Mam nadzieję, że się nie obrazisz jesli dla zainteresowanych wylewkami mechanicznymi dodam zdjęcia obrazujące samo wykonywanie mieszanki (szczerze mówiąc sam inaczej to sobie wyobrażałem): Na początek cement http://foto.onet.pl/upload/24/79/_311477_n.jpg potem dodawali mieszankę plastyfikatora i włókien polipropylenowych http://foto.onet.pl/upload/25/66/_311479_n.jpg i na koniec piasek http://foto.onet.pl/upload/24/75/_311480_n.jpg a kiedy wszystko się wymieszało wysyłali to "magiczna rurą" na miejsce http://foto.onet.pl/upload/0/98/_311486_n.jpg teraz tylko rozprowadzenie, wypoziomowanie http://foto.onet.pl/upload/33/86/_311476_n.jpg no i gotowe - choć wystające "włosy" polipropylenowe wyglądają jakby wiatr nawiał jakiegoś świństwa (swoją droga czy to normalne??) http://foto.onet.pl/upload/15/85/_311495_n.jpg Teraz tylko podlewanie dwa razy dziennie - rano i wieczorem, więc czeka mnie kilka dni wstawania bardzo wcześnie i jazda na budowę przed pracą. Co do ekipy to zaryzykowałem zostawienie ich samych na budowie i udałem się na cały dzień do pracy. Miałem do tej pory raczej niemiłe wspomnienia z prac wykonawców bez mojego nadzoru więc dzionek miałem nerwowy, ale byłem niezmiernie mile zaskoczony - praca wykonana jak na moje oko laika solidnie, zostawili po sobie porządek, nie narobili strat i nawet pozostały piasek zgarneli na ładną kupkę i to bez mojego wskazywania palcem.
  19. Jest takie powiedzenie "chytry dwa razy traci" Kupiłem komplet tanich wierteł do metalu, przystąpiłem do wiercenia 2mm blachy - szło opornie więc najpierw wywierciłem otwór małej średnicy by potem go rozwiercić. Kiedy go rozwiercałem dymiło się strasznie ale w końcu poczułem, że wiertło "przeszło" na drugą stronę. Sprawdziłem otwór - dalej mały, patrze na wiertło i tu wyobrażcie sobie moje zdziwienie - dopasowało się do otworu!! Podobnie jak przedmówcy stwierdzam że nie stać mnie na badziewie bo w sumie kosztuje to więcej.
  20. Jestem dokładnie w takiej samej sytuacji jak Fugas. Byłem z ekipą brata Eimunda umówiony na piątek 06.08 ale w czwartek dowiedziałem się, że maszyna "is dead" i teraz mam 20 ton piachu przed garażem i cały mój misterny plan dalszych prac w p... wylądował Początkowo myślalem że to ich zemsta za to, że pierwszy termin wykonania wyewki przesunąłem ze względu na próbę ciśnieniową CO, ale jak widzę nie tylko mnie to dotknęło. Łącząc się w bólu pozdrawiam
  21. Co prawda nie mam motocykla ani nawet prawa jazdy tej kategorii, ale na poprawę humorku wszystkim motocyklistom i nie tylko polecam filmik przy którym niemal spadłem z fotela : http://www.elrellano.com/videos/videofiles/bichejo.zip Mam nadzieję, że mnie nie wyklniecie
  22. Brama segmentowa Wiśniowski 2400x2100 - kupiłem w BudoMarket w Markach za 2100PLN
  23. Lepiej bez teściów lub rodziców choćby i w bloku...
  24. Ja trzy tygodnie temu montowałem sam i jak na razie działa bez zarzutu. Co prawda w pojedynkę jest dośc niewygodnie z niektórymi elementami więc polecam kogoś do pomocy. Bramę kupiłem w Markach i dołaczona do niej była instrukcja "krok po kroku" z obrazkami i dlatego poszło dość gładko. Poszczególne części spakowane są w taki sposób że łatwo połapac się co do czego służy. Do montażu przydaje się wkrętarka bo ręcznie niektóre wkręty wchodzą opornie. Generalnie samodzielny montaż to nic strasznego a można zaoszczędzić parę groszy. Jeśli nie dołącza Ci instrukcji to mam jeszcze moją więc moge wysłać na fax lub emilem.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...