Dziękuję Wam wszystkim za przypomnienie zapachu świerkowego dymu, nocnej gitary i pieśni, łopotu foka, spiekoty kurzu na szlaku i smaku źródlanej wody...
Do podziękowań chciałem załączyć chyba pierwowzór wszystkich szant
La Paloma Sebastiana Iradiera. Link zawiera zarówno słowa (oryginału hiszpańskiego) jak i dla muzycznie uzdolnionych nuty utworu:
http://en.wikipedia.org/wiki/La_Paloma
Znam stary przekład na polski tej pieśni. Oto on:
W ten świat
Płynie okręt prując grzebienie fal.
A wkrąg
Widać tylko morze i siną dal...
Ten wiatr,
Co tak huczy i tak żałośnie łka,
Kto wie
Dokąd nas ta wichura dzisiaj gna...
Cóż nas obchodzi przecieź szeroki świat,
Wicher po morzach pędzi nas tyle lat...
Nikt z nas nie pragnie wracać, bo nie ma gdzie.
Niech więc ten wicher szaleje i dalej dmie!
Ref.
Chłopcy na nas juź czas...
Morze dziś wzywa nas...
Szare fale zuchwale nam morskie
Dziś dno pokazać chcą!
Rzućmy smutek i źal,
Wicher pędzi nas w dal...
Niech marzenia, cierpienia i serca ból
Obmyje morska sól!
Pozdrawiam.