ja miałam to samo, teraz dwoje z moich dzieci. badań nigdy lekarz spec nie robił, najwyżej morfologi,e i ASO ale nic nie wyszło. gdy córa miała 3l,( teraz ma wykręciło jej nogę w kolanie o jakies 100 stopni, lekarze nic nie pomogli ani nic nie stwierdzili, poszłam do irydologa-patrzy w tęczówki oczu-stwierdził, ze to z powodu skazy białkowej, dziecko nie trawi wszystkiego z mleka krowiego i jakieś związki z tego odkładają sie gdzieś w chrząstkach nóg. Musiałam małą poić praktycznie tylko ziołami, po dwóch tyg, noga powróciła na swoje miejsce. nadal bywają nieprzespane noce, pomaga "maść końska" lub inna rozgrzewająca, nadmuch pod kołdrę z suszarki do włosów. Wierzę w to, bo ja też miałam skazę białkowa- gdy powiedziałam o tej diagnozie irydologa swojemu pediatrze wyprosił mnie za drzwi, bo znachorów nie toleruje, ale sam nie pomógł nic. Mnie nogi bola czasami do tej pory ,ale po 40 chyba sie już nie rośnie.