Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

aras-n

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    10
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez aras-n

  1. @kawiton - widzę że jesteś na zupełnie innym poziomie wiedzy i doświadczeń w tej lekko "magicznej" dziedzinie i wspominasz ciągle o pompie opartej na dyszach. Rozumiem że to Twój patent? jakiej wielkości jest to urządzenie, czym go napędzasz (w sensie mocy, gabarytów) i co udaje ci się tym czymś uzyskać ... o ile nie pytam za szczegółowo Rozumiem że pomysł połączenia solara z taką "pompą" miałoby gwarantować ciągłość dostarczania energii, bez względu na słońce, czy też może podnosić temperaturę czynnika w sposób ciągły? Jeśli sprawność jest na poziomie 70-90% to jaki jest sens zastosowania w stosunku do grzałki?
  2. @Martinezio - na tym polega mój problem - nie mam pojęcia jakiej mocy potrzeba aby zakręcić pompą kawitacyjną i jakich obrotów ona wymaga. Trafiłem gdzieś na informację, że o dziwo pompy większej mocy mają mniejsze prędkości obrotowe rzędu 1800 obr/min. wiatraki przydomowe kręcą się ok. 100-200 obr/min więc trzeba skonstruować przekładnię, która niekorzystnie wpłynie dla odmiany na moc wiatraka zdolną do zakręcenia pompą ... taki pomysł miałby sens tylko gdyby dało się go zrealizować dla niezbyt dużych wiatraków, bo jeżeli to wymagałoby wiatraka-giganta to wiadomo że lepiej jest produkować energię elektryczną. @HenoK - jeżeli pompa byłaby w podstawie wiatraka, a nie bezpośrednio przy turbinie to pozostaje tylko kwestia ciepłociągu na odcinku dom-wiatrak, chyba niezbyt trudnego do skonstruowania z istniejących elastycznych rur w odpowiedniej izolacji i zakopanych w gruncie. Z energią elektryczną z wiatraka jest jednak problem - trzeba ją akumulować aby mieć namiastkę ciągłości, a tu już straty są potężne (o ile się orientuje są sytemy odcinające energię zewnętrzną w momencie kiedy pojawia się prąd z wiatru, ale to wymaga już siłowni odpowiedniej wielkości aby uciągnąć cały pobór). Zaletą ciepła z wiatraka byłoby całkowite uproszczenie instalacji - jest wiatr mamy ciepłą wodę "za darmo", nie ma - automatyka dowolnego pieca to wykrywa i ciągnie po swojemu ... tak jak z solarami. I tu jest kolejna pułapka dla pomysłu, bo nie wiem czy taki układ byłby konkurencyjny do bezgłośnego solara ....
  3. Witam, przeczytałem cały ten wątek i chciałbym spróbować poruszyć zupełnie inny aspekt, mam nadzieję, że mniej dyskusyjny niż sprawność powyżej 100% Wszyscy się zgodzą chyba, że sprawność zamiany energii mechanicznej na cieplną powyżej 90% to bardzo dobry wynik - czemu podłączać pompę kawitacyjną pod silniki elektryczne, a nie pod "ekologiczne" źródła energii mechanicznej typu wiatrak, czy turbina wodna? wydaje się to bardzo efektywną drogą uzyskania ciepła, znacznie lepszą niż prądnice z całym systemem! Przecież wiatrak z podłączoną do niego pompą kawitacyjną byłby świetnym uzupełnieniem ogrzewania np. domu - wystarczyłoby podgrzany przez niego czynnik włączyć do systemu przygotowania c.w.u. tak jak podłącza się solary ... oczywiście nie wiem czy wiatrak jest w stanie przy pomocy odpowiednio dobranej przekładni napędzić pompę kawitacyjną i tu jest pytanie do ekspertów tematu ... jeśli tak to pozostają tylko kwestie praw autorskich i ruszam z produkcją
  4. sytuacja przedstawia się obecnie tak ... skontaktowałem się z człowiekiem z firmy Weiss - producenta m.in. Cosmofenu. W jego opnii nie ma innego wyjścia jak podgrzać delikatnie opalarką (może nawet suszarką!) folię i zebrać jej jak najwięcej przy pomocy plastikowej szpachelki. Resztki foli i kleju które pozostaną należy usunąć Cosmofenem 20 (najsłabsze stężenie). Jak twierdzi wszystkie inne drogi są do bani ... Poinformuję jak idzie ...
  5. wooow już się widzę jak 34 okna smaruję masłem (w tym 4 witryny balkonowe) ale pomysł jak każdy dobry ... nie bardzo tylko rozumiem jak masło miałoby odziaływać na folię ... co do rozpuszczalnika to właśnie liczyłem na to, że ktoś wie co rozpuści folię a zostawi w spokoju ramy - dlatego boję się Cosmofenu, bo on na 100% działa na ramę, a niekoniecznie na folię ...
  6. na allegro ceny różnych zaczynają się od 29 zł więc jest w czym wybierać - wedle opisów przede wszystkim różnią się mocą i ilością wody którą można nalać za jednym razem - pomyślałem że przy tych hektarach ramy, które muszę doprowadzić do porządku trzeba jakiś porządniejszy pozostaje oczywiście pytanie czy to zadziała ...
  7. dzięki bardzo - na allegro znalazłem takie coś http://www.allegro.pl/item248905343_oczyszczacz_parowy_1300w_orygnial_z_de_gwarancja.html czy o takie coś chodzi ? jeśli tym by poszło to opłaca się kupić, bo przypuszczam że za jakąkolwiek chemię (biorąc pod uwagę ilość okien) zapłacę na pewno więcej ... przydałoby się jedynie potwierdzenie od kogoś kto tego używał że zadziała
  8. sąsiad przekona się o tym, że przesadził w chwili gdy zauważy że jego taśma zaczyna sama leciutko odchodzić kłopot w tym że cała nie odpadnie ... znalazłem gdzieś informację, że ktoś uswał taśmę mechanicznie przy pomocy UWAGA! siatki plaskikowej wchodzącej w skład wyprawy elewacyjnej! Ponoć jest na tyle twarda, że zeskrobuje stwardniałą folią i na tyle miękka, że nie rysuje ramy ... brzmi nieźle oczywiście zamelduję czy działa.
  9. dzięki bardzo za rady! jutro spróbuję na ciepło - na początek delikatnie opalarką (bo mam a jak nie pójdzie to zainteresuję się wynalezieniem myjki parowej (gdzie tego szukać? drogie to?). Bardzo interesująco przedstawia się sprawa środka Cosmofen. Czytałem na forum w wielu miejscach o tym środku, ale mam wątpliwość bo oddziaływuje on przecież na ramę okna, a mi chodzi o środek który działa na taśmę, a ramę pozostawia w spokoju! Co do pozostawiania foli na oknach od 2001 to ... no coments ... poprzedni właściciel (stroiciel fortepianów ciągle miał wrażenie, że za momencik ruszy dalej, a wtedy folia się przyda ... a jak już było za późno to po co ją zrywać przed ukończeniem prac - gorzej nie będzie jest w tym jakaś logika. Czy znacie kontakt do kompetentnej osoby, która ostatecznie potwierdziłaby lub odradziła Cosmofen ? Jeszcze raz dzięki za pomoc ...
  10. Witam wszystkich użytkowników i miłośników tego forum! Przeszukałem zawartość i nie spotkałem sie z problemem, który mnie dotknął ... Nabyłem dom który w stanie surowym zamkniętym stoi od 2001 roku. Niestey poprzedni właściciel nie usunął folii zabezpieczających ramy okien PCV i mam dramat. Od wewnątrz folia schodzi bez najmniejszego problemu, natomiast od zewnątrz zrobiła się twarda i krucha, łuszczy się malutkimi kawałeczkami i ... co najgorsze trzyma się ramy tak, że usunięcie jej jest prawie niemożliwe. Wszystkie próby usunięcia przy pomocy Cif'a lub podobnych środków spełzły na niczym ... oczywiście można to zeskrobać mechanicznie, ale na pewno w efekcie porysuję ramy. Mam tych okien bardzo dużo i ... spory problem Czy ktoś sobie z tym poradził bez strat?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...