-
Liczba zawartości
299 -
Rejestracja
Typ zawartości
Profile
Forum
Artykuły
Blogi
Pobrane
Sklep
Wydarzenia
Galeria
Zawartość dodana przez atacama
-
17/08 (poniedziałek) Wszystko co dobre, szybko się kończy. I tak minął tydzień w Juracie. Super miejsce! Mnóstwo zieleni, hotele pełne, ale niezbyt dużo ludzi na plaży. Miejsce raczej do odpoczynku niż do szaleństw (a na szaleństwa zawsze można wyskoczyć do pobliskiej Jastarni...). Atrakcji sporo, więc niestety nie starczyło czasu na czytanie Muratorów... I fotki: od strony Zatoki Puckiej http://imgcash3.imageshack.us/img212/2465/dsc4383.jpg mimo super pogody, niezatłoczone plaże: http://imgcash6.imageshack.us/img212/6290/dsc3606.jpg młody inwestor walczący z falami: http://imgcash5.imageshack.us/img212/4098/dsc3693.jpg Dach - dzień 21 i ostatni. (układanie dachówki - dzień 15.) Dach skończony!!! Na dzisiaj byliśmy umówieni na odbiór dachu. Zmienna i mocno deszczowa pogoda opóźniła ten etap prac, więc dach został skończony w piątek, zamiast w środę ... Ogólnie dach zrobiony bardzo dobrze - kierbud miał tylko kilka drobnych uwag, i to tyczących się estetyki niż kwestii zasadniczych. Poprawki dotyczyły umycia dachówki karcherem, ponownego przycięcia jednego gasiąra (także estetyka!), wyrównanie do pionu rynien (i tak będą demontowane przez ekipę ocieplającą). A więc nic poważnego! Do tego zostały zamontowane dachówki-kominki wentylacyjne (często inwestorzy zmieniają miejsce ich ułożenia, więc ekipa chciała z tym zaczekać...). My zdecydowaliśmy się pozostawić je dokładnie tak jak w projekcie. Ponieważ brakowało sporo materiałów w stosunku do pierwotnych wyliczeń hurtowni, ekipa zmierzyła dokładnie powierzchnię dachu. Rozbieżności nie było (czasem kilka cm na korzyść ekipy, czasem na korzyść inwestora...). Więc korekty cenowej też nie było... Mogę więc uczciwie polecić moją ekipę dekarską: Wielbud - Krzysztof Wielgus (jedna z kilku ekip polecanych przez DachLux). Solidnie, rzetelnie i uczciwie. A do tego miła współpraca! A teraz efekt końcowy! http://imgcash2.imageshack.us/img31/29/dsc4708d.jpg Kilka detali: Kominki wentylacyjne: http://imgcash3.imageshack.us/img31/8706/dsc4760.jpg Obróbki komina (otwory zostaną wycięte w trakcie późniejszego montażu "strażaków": http://imgcash4.imageshack.us/img31/7670/dsc4728.jpg Wyłaz dachowy: http://imgcash3.imageshack.us/img31/2711/dsc4752.jpg Ostatnie poprawki: Mycie dachówki http://imgcash4.imageshack.us/img31/1556/dsc4778y.jpg 5249 * * * Przy okazji okazało się, że dwa drzewa są zbyt blisko budynku, prawie "dotykając" rynien. Czyli trzeba będzie wystąpić o ich wycięcie (z wielkim żalem ). Do tego dochodzą dwie krzywe brzozy, które mogą "położyć" się na obie strony (stwarzają realne zagrożenie gdyby wystąpiły gwałtowne burze, z jakimi mieliśmy do czynienia ostatnio ...). Dąb nr 1 http://imgcash6.imageshack.us/img22/5122/dsc4617g.jpg Dąb nr 2 http://imgcash4.imageshack.us/img22/5413/dsc4618.jpg Brzoza, która może kiedyś się "położyć" http://imgcash6.imageshack.us/img11/1752/dsc4622k.jpg
-
06/08 (czwartek) Dach - dzień 14. (układanie dachówki - dzień 8.) Od ostatniej wizyty na budowie minął tydzień. Dachówka została ułożona już prawie na całym dachu, w tym także nad częścią garażową. Nad garażem zostaje jeszcze jeden dolny rząd do ułożenia. Została też wykonana większość obróbek blacharskich i orynnowanie. Niestety zabraknie około 50 sztuk dachówki - zostanie ściągnięta z hurtowni w poniedziałek (było dość dużo do przycinania). Od dzisiaj zacznie się układanie gąsiorów i kominków... Początkowo zakończenie prac było planowana na piątek, jednakże wszystko wskazuje na to, że ostatnim dniem pracy dekarzy na naszej budowie będzie środa. * * * Na najbliższy tydzień zaplanowaliśmy przerwę w budowie - tygodniowy wypad nad polskie morze... Weźmiemy trochę muratorów do poczytania na plaży (o ile pogoda pozwoli aby na tej plaży się znaleźć...) Wszystkich czytających prosimy o wyrozumiałość i cierpliwość - dalsza część dziennika za około 1,5 tygodnia Stan zaawansowania na poniższych zdjęciach. Ułożona dachówka od strony ogrodu: http://imgcash5.imageshack.us/img15/5141/dsc3306w.jpg" rel="external nofollow">http://imgcash5.imageshack.us/img15/5141/dsc3306w.jpg Ostatnie poprawki. Nie wygląda to zachęcająco. Na zakończenie wszystko zostanie posprzątane, a pył zmyje deszcz... http://imgcash4.imageshack.us/img15/9094/dsc3307w.jpg" rel="external nofollow">http://imgcash4.imageshack.us/img15/9094/dsc3307w.jpg Prace na dachu: ostatnia część "od ogrodu" http://imgcash2.imageshack.us/img15/8923/dsc3318p.jpg" rel="external nofollow">http://imgcash2.imageshack.us/img15/8923/dsc3318p.jpg Budynek w całej okazałości... Pierwsze zdjęcie od tej strony - wykonane z sąsiedniego budynku, dzięki uprzejmości sąsiada, http://imgcash6.imageshack.us/img15/9413/dsc3319p.jpg" rel="external nofollow">http://imgcash6.imageshack.us/img15/9413/dsc3319p.jpg Ułożona dachówka nad garażem. Ostatni, brakujący rząd dachówki przykryje widoczny grzebień http://imgcash2.imageshack.us/img15/9710/dsc3323.jpg" rel="external nofollow">http://imgcash2.imageshack.us/img15/9710/dsc3323.jpg ----------------------------------------------------------------------------------------------------------------- PS. Właśnie minęły dokładnie 3 miesiące od założenia niniejszego dziennika! I już prawie 5.000 wejść! 4926
-
06/08 (czwartek) Dach - dzień 14. (układanie dachówki - dzień 8.) Od ostatniej wizyty na budowie minął tydzień. Dachówka została ułożona już prawie na całym dachu, w tym także nad częścią garażową. Nad garażem zostaje jeszcze jeden dolny rząd do ułożenia. Została też wykonana większość obróbek blacharskich i orynnowanie. Niestety zabraknie około 50 sztuk dachówki - zostanie ściągnięta z hurtowni w poniedziałek (było dość dużo do przycinania). Od dzisiaj zacznie się układanie gąsiorów i kominków... Początkowo zakończenie prac było planowana na piątek, jednakże wszystko wskazuje na to, że ostatnim dniem pracy dekarzy na naszej budowie będzie środa. * * * Na najbliższy tydzień zaplanowaliśmy przerwę w budowie - tygodniowy wypad nad polskie morze... Weźmiemy trochę muratorów do poczytania na plaży (o ile pogoda pozwoli aby na tej plaży się znaleźć...) Wszystkich czytających prosimy o wyrozumiałość i cierpliwość - dalsza część dziennika za około 1,5 tygodnia Stan zaawansowania na poniższych zdjęciach. Ułożona dachówka od strony ogrodu: http://imgcash5.imageshack.us/img15/5141/dsc3306w.jpg Ostatnie poprawki. Nie wygląda to zachęcająco. Na zakończenie wszystko zostanie posprzątane, a pył zmyje deszcz... http://imgcash4.imageshack.us/img15/9094/dsc3307w.jpg Prace na dachu: ostatnia część "od ogrodu" http://imgcash2.imageshack.us/img15/8923/dsc3318p.jpg Budynek w całej okazałości... Pierwsze zdjęcie od tej strony - wykonane z sąsiedniego budynku, dzięki uprzejmości sąsiada, http://imgcash6.imageshack.us/img15/9413/dsc3319p.jpg Ułożona dachówka nad garażem. Ostatni, brakujący rząd dachówki przykryje widoczny grzebień http://imgcash2.imageshack.us/img15/9710/dsc3323.jpg ----------------------------------------------------------------------------------------------------------------- PS. Właśnie minęły dokładnie 3 miesiące od założenia niniejszego dziennika! I już prawie 5.000 wejść! 4926
-
31/07 (piątek) Dach - dzień X (układanie dachówki - dzień IV) No i nastąpiła zmiana w stosunku do tego co zostało napisane w poprzednim poście... nie będzie rynny od frontu, gdyż to by za bardzo niekorzystnie wpłynęło na estetykę. I zostało znalezione rozwiązanie zastępcze i kompromisowe: rynny z przodu nie będzie, ale za to od frontu będą dwa "spusty" (lub bardziej fachowo "sztucery"). Natomiast rury spustowe będą tam gdzie były zaplanowane w projekcie. Dzień czwarty układania dachówki: została jeszcze niewielka cześć od strony ogrodu, ułożenie gąsiorów (łaty pod gąsiory zostały zamówione, odebrane i ułożone). Ekipa zakłada, że do końca przyszłego tygodnia skończy swoją pracę i umówimy się na małe "oblewania" kolejnego zakończonego etapu.... Dachówka na garażu będzie przylegać do budynku, część powinna zostać już docelowo ocieplona. Dlatego został dostarczony styropian (w projekcie jest 14 cm, i niestety nie jest to najpopularniejszy i dostępny od ręki wymiar, więc został zamieniony na 15 cm). Do tego klej i siatka i kołki. To jest dodatkowa praca, która nie wchodzi do zakresu ustalonych robót, więc będziemy się rozliczać osobno. Ocieplenie nad garażem: http://imgcash6.imageshack.us/img444/21/dsc3062.jpg" rel="external nofollow">http://imgcash6.imageshack.us/img444/21/dsc3062.jpg Ponieważ wszedłem na dach i po nim pochodziłem, efektem są zdjęcia, które tu umieszczam (dach oczywiście jeszcze nie skończony, ale miejscami wygląda już nieźle): http://imgcash3.imageshack.us/img444/2293/dsc3097.jpg" rel="external nofollow">http://imgcash3.imageshack.us/img444/2293/dsc3097.jpg http://imgcash2.imageshack.us/img198/1890/dsc3117.jpg" rel="external nofollow">http://imgcash2.imageshack.us/img198/1890/dsc3117.jpg http://imgcash2.imageshack.us/img198/62/dsc3113.jpg" rel="external nofollow">http://imgcash2.imageshack.us/img198/62/dsc3113.jpg Trochę jeszcze zostało. Tu odbywa się cięcie dachówki (lepiej byłoby ją ciąć na ziemi, ale byłby to nieporównywalnie większy wysiłek). Ewentualne uszkodzenia folii zostaną naprawione. A cały ten pył musi zostać odkurzony przed zakończeniem prac. http://imgcash5.imageshack.us/img444/6011/dsc3093.jpg" rel="external nofollow">http://imgcash5.imageshack.us/img444/6011/dsc3093.jpg http://imgcash3.imageshack.us/img390/1497/dsc3104j.jpg" rel="external nofollow">http://imgcash3.imageshack.us/img390/1497/dsc3104j.jpg Kalenica: łaty pod gąsiory już są ułożone. http://imgcash3.imageshack.us/img220/7294/dsc3109.jpg" rel="external nofollow">http://imgcash3.imageshack.us/img220/7294/dsc3109.jpg Kosz: tutaj "schodzą" się dwie połacie: http://imgcash5.imageshack.us/img444/527/dsc3080.jpg" rel="external nofollow">http://imgcash5.imageshack.us/img444/527/dsc3080.jpg Zostają jeszcze obróbki komina: http://imgcash6.imageshack.us/img444/3855/dsc3074.jpg" rel="external nofollow">http://imgcash6.imageshack.us/img444/3855/dsc3074.jpg PS. Wczoraj pozbyliśmy się większości stempli: wypatrzył je u nas nasz przyszły sąsiad (z drugiej strony torów) i odkupił za symboliczną cenę. Nam służyły, teraz niech służą komuś innemu. 4701
-
31/07 (piątek) Dach - dzień X (układanie dachówki - dzień IV) No i nastąpiła zmiana w stosunku do tego co zostało napisane w poprzednim poście... nie będzie rynny od frontu, gdyż to by za bardzo niekorzystnie wpłynęło na estetykę. I zostało znalezione rozwiązanie zastępcze i kompromisowe: rynny z przodu nie będzie, ale za to od frontu będą dwa "spusty" (lub bardziej fachowo "sztucery"). Natomiast rury spustowe będą tam gdzie były zaplanowane w projekcie. Dzień czwarty układania dachówki: została jeszcze niewielka cześć od strony ogrodu, ułożenie gąsiorów (łaty pod gąsiory zostały zamówione, odebrane i ułożone). Ekipa zakłada, że do końca przyszłego tygodnia skończy swoją pracę i umówimy się na małe "oblewania" kolejnego zakończonego etapu.... Dachówka na garażu będzie przylegać do budynku, część powinna zostać już docelowo ocieplona. Dlatego został dostarczony styropian (w projekcie jest 14 cm, i niestety nie jest to najpopularniejszy i dostępny od ręki wymiar, więc został zamieniony na 15 cm). Do tego klej i siatka i kołki. To jest dodatkowa praca, która nie wchodzi do zakresu ustalonych robót, więc będziemy się rozliczać osobno. Ocieplenie nad garażem: http://imgcash6.imageshack.us/img444/21/dsc3062.jpg Ponieważ wszedłem na dach i po nim pochodziłem, efektem są zdjęcia, które tu umieszczam (dach oczywiście jeszcze nie skończony, ale miejscami wygląda już nieźle): http://imgcash3.imageshack.us/img444/2293/dsc3097.jpg http://imgcash2.imageshack.us/img198/1890/dsc3117.jpg http://imgcash2.imageshack.us/img198/62/dsc3113.jpg Trochę jeszcze zostało. Tu odbywa się cięcie dachówki (lepiej byłoby ją ciąć na ziemi, ale byłby to nieporównywalnie większy wysiłek). Ewentualne uszkodzenia folii zostaną naprawione. A cały ten pył musi zostać odkurzony przed zakończeniem prac. http://imgcash5.imageshack.us/img444/6011/dsc3093.jpg http://imgcash3.imageshack.us/img390/1497/dsc3104j.jpg Kalenica: łaty pod gąsiory już są ułożone. http://imgcash3.imageshack.us/img220/7294/dsc3109.jpg Kosz: tutaj "schodzą" się dwie połacie: http://imgcash5.imageshack.us/img444/527/dsc3080.jpg Zostają jeszcze obróbki komina: http://imgcash6.imageshack.us/img444/3855/dsc3074.jpg PS. Wczoraj pozbyliśmy się większości stempli: wypatrzył je u nas nasz przyszły sąsiad (z drugiej strony torów) i odkupił za symboliczną cenę. Nam służyły, teraz niech służą komuś innemu. 4701
-
rocky0973 - dachówka to Tandem, firmy Meyer-Holsen. Miała kilka atutów - dla nas najważniejsze, że była w miarę płaska - więc nadawała takiej "lekkości" dachowi. A do tego fizycznie lżejsza niż inne - nie obciąża dachu i ekonomiczna - na metr wchodzi 8,5 szt, a przy tym niezwykle mocna. Jakiś czas temu była ogólnie droga, ale obecnie wychodzi b. korzystnie w stosunku do innych dachówek (choć pewnie najtańsza nie jest). Na razie mamy (chyba tak jak wszyscy) trochę różnych dylematów i decyzji do podjęcia na już ...więc pytajcie i oglądajcie. Fachowcem nie jestem, ale jeśli będę mógł pomóc to nie odmówię... nam nie było to dane, bo nie znaleźliśmy nikogo, kto by ten projekt przed nami budował... * * * gosiawojtekmm - witajcie! Rynny mamy PCV i są właśnie w trakcie montażu. Jeżeli chodzi o markę, to wybraliśmy w końcu "Bryzę". Początkowo miał być Marley, ale do Bryzy usilnie przekonywała nas hurtownia. Wiedząc, że sprzedawcy na ogół polecają to co chcą sprzedać, a nie zawsze to co jest dobre, staraliśmy się zebrać trochę informacji tu i ówdzie... I dekarze mają o niej b. dobre zdanie (ponoć ma lepszy i bardziej odporny na pękanie plastik), użytkownicy też nie narzekali na odbarwienia itp problemy po kilku latach użytkowania - więc została Bryza (i na razie wygląda porządnie). PS. W grę wchodziło polecane na forum Galeco, ale tutaj akurat ceny nie były najlepsze.
-
29/07 (środa) Dach - dzień VIII (układanie dachówki - dzień II) Praca na dachu wre! I już widać efekty! Jakość zdjęć może pozostawiać nieco do życzenia, ale zdjęcia szczególnie zbliżeń były robione z dużej odległości i później jeszcze powiększane... http://imgcash4.imageshack.us/img32/5737/dsc3043u.jpg" rel="external nofollow">http://imgcash4.imageshack.us/img32/5737/dsc3043u.jpg http://imgcash2.imageshack.us/img32/5016/dsc3050k.jpg" rel="external nofollow">http://imgcash2.imageshack.us/img32/5016/dsc3050k.jpg Pojawiły się też niewielkie problemy do rozwiązania: 1/ po pierwsze rynny. Projektant nie umieścił rynny spustowej od frontu, pewnie dlatego, aby zachować estetykę bryły budynku.... Niestety odległości między jedną a drugą rurą spustową są zbyt duże, do tego dochodzą załamania i pośrodku kosz... Pozostawienie tego tak jak w projekcie nie gwarantuje niestety prawidłowego odprowadzania wody. Tak więc, kosztem estetyki, trzeba będzie "dołożyć" jedną rynnę z przodu, koło drzwi. Ewentualnie można by było zapewnić wymagany spadek, ale wtedy ewidentnie pas podrynnowy musiałby być dużo większy i wtedy, na dużym odcinku, wyglądałoby że rynna jest krzywo zamocowana. Z jednej strony byłoby jakieś 8 cm, z drugiej 14 cm. 2/kwestia druga to wielkość grzebienia wentylacyjnego, którego zadaniem jest zachowanie prawidłowej wentylacji dachu i odprowadzanie pary i skroplin na zewnątrz, a jednocześnie ochrona przed dostaniem się np. ptaków do wewnątrz. Są dwie opcje. płaski grzebień: sam w sobie bardziej estetyczny bo niewidoczny, ale za to szerszy pas blachy oraz konieczność nabicia 2 cm listew, które posłużą do podniesienia dachówki. Na zdjęciu jest dużo więcej blachy nad rynną, dachówka powinna też być uniesiona (tzn. opierać się na nabitych dodatkowych listewkach). http://imgcash6.imageshack.us/img44/6919/dsc3036k.jpg" rel="external nofollow">http://imgcash6.imageshack.us/img44/6919/dsc3036k.jpg Opcja druga to grzebień standardowy (czyli szerszy i niby mniej estetyczny), ale za to mniej blachy (czyli bardziej równomiernie) i bez konieczności nabijania listewek. Wykonawca zaprezentował obie wersje, i chyba ta druga wydaje się lepsza: szerszego grzebienia w praktyce nie widać, zwłaszcza z tej wysokości, zaś położenie dachówki też jest stabilniejsze (bezpośrednio na łatach, a nie dodatkowych listewkach...). Tutaj jest mniej blachy nad rynną, dachówka jest prawidłowo uniesiona - pod dachówką widoczny grzebień. Detale te są w dużym zbliżeniu, z dołu prawie niewidoczne. http://imgcash1.imageshack.us/img44/9005/dsc3023k.jpg" rel="external nofollow">http://imgcash1.imageshack.us/img44/9005/dsc3023k.jpg Ciekawe czy w ogóle warto się nad takimi drobiazgami zastanawiać...? 4523
-
29/07 (środa) Dach - dzień VIII (układanie dachówki - dzień II) Praca na dachu wre! I już widać efekty! Jakość zdjęć może pozostawiać nieco do życzenia, ale zdjęcia szczególnie zbliżeń były robione z dużej odległości i później jeszcze powiększane... http://imgcash4.imageshack.us/img32/5737/dsc3043u.jpg http://imgcash2.imageshack.us/img32/5016/dsc3050k.jpg Pojawiły się też niewielkie problemy do rozwiązania: 1/ po pierwsze rynny. Projektant nie umieścił rynny spustowej od frontu, pewnie dlatego, aby zachować estetykę bryły budynku.... Niestety odległości między jedną a drugą rurą spustową są zbyt duże, do tego dochodzą załamania i pośrodku kosz... Pozostawienie tego tak jak w projekcie nie gwarantuje niestety prawidłowego odprowadzania wody. Tak więc, kosztem estetyki, trzeba będzie "dołożyć" jedną rynnę z przodu, koło drzwi. Ewentualnie można by było zapewnić wymagany spadek, ale wtedy ewidentnie pas podrynnowy musiałby być dużo większy i wtedy, na dużym odcinku, wyglądałoby że rynna jest krzywo zamocowana. Z jednej strony byłoby jakieś 8 cm, z drugiej 14 cm. 2/kwestia druga to wielkość grzebienia wentylacyjnego, którego zadaniem jest zachowanie prawidłowej wentylacji dachu i odprowadzanie pary i skroplin na zewnątrz, a jednocześnie ochrona przed dostaniem się np. ptaków do wewnątrz. Są dwie opcje. płaski grzebień: sam w sobie bardziej estetyczny bo niewidoczny, ale za to szerszy pas blachy oraz konieczność nabicia 2 cm listew, które posłużą do podniesienia dachówki. Na zdjęciu jest dużo więcej blachy nad rynną, dachówka powinna też być uniesiona (tzn. opierać się na nabitych dodatkowych listewkach). http://imgcash6.imageshack.us/img44/6919/dsc3036k.jpg Opcja druga to grzebień standardowy (czyli szerszy i niby mniej estetyczny), ale za to mniej blachy (czyli bardziej równomiernie) i bez konieczności nabijania listewek. Wykonawca zaprezentował obie wersje, i chyba ta druga wydaje się lepsza: szerszego grzebienia w praktyce nie widać, zwłaszcza z tej wysokości, zaś położenie dachówki też jest stabilniejsze (bezpośrednio na łatach, a nie dodatkowych listewkach...). Tutaj jest mniej blachy nad rynną, dachówka jest prawidłowo uniesiona - pod dachówką widoczny grzebień. Detale te są w dużym zbliżeniu, z dołu prawie niewidoczne. http://imgcash1.imageshack.us/img44/9005/dsc3023k.jpg Ciekawe czy w ogóle warto się nad takimi drobiazgami zastanawiać...? 4523
-
27/07 (poniedziałek) Dach - dzień VI po pierwsze z dziennika pomału robi się tygodnik.... może dlatego, że wpisy są dopiero wtedy, gdy jest rzeczywiście coś do napisania.... po drugie dziś jest 6-ty dzień pracy na dachu. I przyjechała dachówka!. W zasadzie to powinna (była) przyjechać już w piątek rano.... gdyż tak umawialiśmy się i tak wydawało się logiczne: dachówka pojawia się rano, a ekipa ma cały dzień na jej wciągnięcie na górę. Niestety pojawiły się problemy z transportem (DachLux korzysta z transportu "zewnętrznego", najczęściej Mańk-a) i dostawa zamiast rano, mogła być realnie dopiero po 14.00. Było to kiepskie rozwiązanie, biorąc pod uwagę, że ekipa w piątki zazwyczaj "ucieka" do domu już koło 16.00, cały transport musiałby zostać złożony przed budynkiem i czekać niezabezpieczony do poniedziałku..... I tak oto, przełożyliśmy dostawę na poniedziałek rano, czyli około 10.00. Teraz są wakacje, korków nie ma i kierowca z magazynu w Łomiankach dojechał znacznie wcześniej. Niestety ekipa jeszcze nie dojechała, więc na budowie nikogo jeszcze nie było - kierowca sam odnalazł budowę i zaczął rozładunek.... Ja podjechałem kiedy wszystko (czyli 12 palet zostało już zdjętych z ciężarówki)... Trochę "na styk", ale ogólnie wyszło dobrze... Dachówka jest b. twarda, strat "transportowych" było b. niewiele: 1 pęknięta i kilkanaście "uszczerbionych". http://imgcash6.imageshack.us/img233/323/dsc2974.jpg" rel="external nofollow">http://imgcash6.imageshack.us/img233/323/dsc2974.jpg http://imgcash4.imageshack.us/img233/3169/dsc2971.jpg" rel="external nofollow">http://imgcash4.imageshack.us/img233/3169/dsc2971.jpg http://imgcash1.imageshack.us/img195/9913/dsc2985.jpg" rel="external nofollow">http://imgcash1.imageshack.us/img195/9913/dsc2985.jpg Do końca dnia większość dachówki podstawowej trafiła na górę, gdzie została ładnie rozłożona i przygotowana do układania. Do wniesienia pozostało jeszcze 1,5 palety, która będzie układana nad nad garażem + część akcesoriów. Brakująca reszta zostanie wkrótce dowieziona. Od jutra rozpoczną się pracochłonne obróbki blacharskie. Dopiero po ich skończeniu, będzie możliwe układanie dachówki... Zrobienie poniższych zdjęć wymagało pewnego poświęcenia. Do tej pory wydawało mi się, że lęk wysokości jest mi obcy, ... ale teraz odnoszę wrażenie, że jednak nie do końca ... , no może wtedy tylko, gdy chodzi się po wąskich i niezbyt stabilnych łatach... http://imgcash3.imageshack.us/img195/4201/dsc3006v.jpg" rel="external nofollow">http://imgcash3.imageshack.us/img195/4201/dsc3006v.jpg http://imgcash1.imageshack.us/img195/6044/dsc3016.jpg" rel="external nofollow">http://imgcash1.imageshack.us/img195/6044/dsc3016.jpg http://imgcash5.imageshack.us/img195/6044/dsc3009.jpg" rel="external nofollow">http://imgcash5.imageshack.us/img195/6044/dsc3009.jpg http://imgcash5.imageshack.us/img193/979/dsc3017.jpg" rel="external nofollow">http://imgcash5.imageshack.us/img193/979/dsc3017.jpg http://imgcash2.imageshack.us/img195/7263/dsc3011.jpg" rel="external nofollow">http://imgcash2.imageshack.us/img195/7263/dsc3011.jpg PS. W sobotę, korzystając z pogody "takiej sobie", wybraliśmy się na Bartycką, aby pooglądać różne rzeczy (łazienki, podłogi i wiele innych...). Oglądając podłogi, dowiedzieliśmy się, że parkiet można zrobić z ....bambusa. Z tej największej na świecie trawy robi się chyba już wszystko, ale parkiet??? W sumie wygląda on nawet ciekawie, i nawet można by było się zdecydować, gdyby nie to że jest po prostu za miękki. Ale poza tym jest efektowny (jeśli oczywiście się komuś podoba). Cena akceptowalna... Poniżej 2 zdjęcia w 2. dostępnych wariantach kolorystycznych: jasnym i ciemniejszym... http://imgcash4.imageshack.us/img233/1610/dsc2864.jpg" rel="external nofollow">http://imgcash4.imageshack.us/img233/1610/dsc2864.jpg http://imgcash2.imageshack.us/img233/4475/dsc2868.jpg" rel="external nofollow">http://imgcash2.imageshack.us/img233/4475/dsc2868.jpg 4421
-
27/07 (poniedziałek) Dach - dzień VI po pierwsze z dziennika pomału robi się tygodnik.... może dlatego, że wpisy są dopiero wtedy, gdy jest rzeczywiście coś do napisania.... po drugie dziś jest 6-ty dzień pracy na dachu. I przyjechała dachówka!. W zasadzie to powinna (była) przyjechać już w piątek rano.... gdyż tak umawialiśmy się i tak wydawało się logiczne: dachówka pojawia się rano, a ekipa ma cały dzień na jej wciągnięcie na górę. Niestety pojawiły się problemy z transportem (DachLux korzysta z transportu "zewnętrznego", najczęściej Mańk-a) i dostawa zamiast rano, mogła być realnie dopiero po 14.00. Było to kiepskie rozwiązanie, biorąc pod uwagę, że ekipa w piątki zazwyczaj "ucieka" do domu już koło 16.00, cały transport musiałby zostać złożony przed budynkiem i czekać niezabezpieczony do poniedziałku..... I tak oto, przełożyliśmy dostawę na poniedziałek rano, czyli około 10.00. Teraz są wakacje, korków nie ma i kierowca z magazynu w Łomiankach dojechał znacznie wcześniej. Niestety ekipa jeszcze nie dojechała, więc na budowie nikogo jeszcze nie było - kierowca sam odnalazł budowę i zaczął rozładunek.... Ja podjechałem kiedy wszystko (czyli 12 palet zostało już zdjętych z ciężarówki)... Trochę "na styk", ale ogólnie wyszło dobrze... Dachówka jest b. twarda, strat "transportowych" było b. niewiele: 1 pęknięta i kilkanaście "uszczerbionych". http://imgcash6.imageshack.us/img233/323/dsc2974.jpg http://imgcash4.imageshack.us/img233/3169/dsc2971.jpg http://imgcash1.imageshack.us/img195/9913/dsc2985.jpg Do końca dnia większość dachówki podstawowej trafiła na górę, gdzie została ładnie rozłożona i przygotowana do układania. Do wniesienia pozostało jeszcze 1,5 palety, która będzie układana nad nad garażem + część akcesoriów. Brakująca reszta zostanie wkrótce dowieziona. Od jutra rozpoczną się pracochłonne obróbki blacharskie. Dopiero po ich skończeniu, będzie możliwe układanie dachówki... Zrobienie poniższych zdjęć wymagało pewnego poświęcenia. Do tej pory wydawało mi się, że lęk wysokości jest mi obcy, ... ale teraz odnoszę wrażenie, że jednak nie do końca ... , no może wtedy tylko, gdy chodzi się po wąskich i niezbyt stabilnych łatach... http://imgcash3.imageshack.us/img195/4201/dsc3006v.jpg http://imgcash1.imageshack.us/img195/6044/dsc3016.jpg http://imgcash5.imageshack.us/img195/6044/dsc3009.jpg http://imgcash5.imageshack.us/img193/979/dsc3017.jpg http://imgcash2.imageshack.us/img195/7263/dsc3011.jpg PS. W sobotę, korzystając z pogody "takiej sobie", wybraliśmy się na Bartycką, aby pooglądać różne rzeczy (łazienki, podłogi i wiele innych...). Oglądając podłogi, dowiedzieliśmy się, że parkiet można zrobić z ....bambusa. Z tej największej na świecie trawy robi się chyba już wszystko, ale parkiet??? W sumie wygląda on nawet ciekawie, i nawet można by było się zdecydować, gdyby nie to że jest po prostu za miękki. Ale poza tym jest efektowny (jeśli oczywiście się komuś podoba). Cena akceptowalna... Poniżej 2 zdjęcia w 2. dostępnych wariantach kolorystycznych: jasnym i ciemniejszym... http://imgcash4.imageshack.us/img233/1610/dsc2864.jpg http://imgcash2.imageshack.us/img233/4475/dsc2868.jpg 4421
-
22/07 (środa) Ekipa nie pracuje w weekendy: pracę kończy zawsze w piątki i wraca do domu. Tym razem przedłużyli sobie weekend o jeden dzień, więc na budowie pojawili się we wtorek. Do dzisiaj trwało dalsze nabijanie łat (została jeszcze niewielka część od strony frontowej). * * * Małe zaskoczeniu: na naszym prowizorycznym ogrodzeniu pojawiła się tabliczka firmy ochroniarskiej. Co ciekawe jesteśmy na etapie wstępnych rozmów i żadne wiążące decyzje jeszcze nie zapadły... Niektórym to nie przeszkadza (nam też nie :) ). Widać jak bardzo firmy walczą o każdego klienta (...zawalczą jeden raz, a później czysty, prawie darmowy, zysk...). * * * Z najbliższych spraw to elektryk. Chcielibyśmy, aby zaczął układać instalacje, kiedy tylko zamontowane zostaną okna oraz podłączony alarm. W zasadzie warto byłoby skorzystać z porady jakiegoś projektanta wnętrz (może podpowie jakieś ciekawe rozwiązania). Tylko, że znajomych projektantów nie mamy, a koszty "normalnego" nie okażą się za wysokie.... Nie ma też gwarancji, czy będziemy mieć taki sam lub chociaż podobny gust ??? * * * I tutaj pojawiła się mała zmiana w harmonogramie: po elektryce, zamiast hydrauliki rozpoczniemy tynki wewnętrzne*. Przede wszystkim dlatego, aby zdążyły wyschnąć. Tynkarze uważają, że nie powinno się robić tynków jesienią, kiedy nie zdążą wyschnąć przed zimą, zwłaszcza gdy dom jest nieocieplony i nieogrzewany (w naszym przypadku ogrzewanie domu kozą jest nierealne). Przemarznięcie tynków oznacza później pracochłonne i kosztowne poprawki... Dopiero po tynkach można by było zrobić hydraulikę + inne instalacje i wylewki. Tę część prac chcielibyśmy zakończyć przed zimą. Może jeszcze uda się zrobić ocieplenie + i tynki zewnętrzne? *Jeżeli chodzi o tynki wewnętrzne, myśleliśmy o tynkach cementowo-wapiennych zacieranych piaskiem kwarcowym. Ponoć nasz przyszły ewentualny wykonawca robi je tak dobrze, że w zasadzie nie jest już konieczne gipsowanie ścian. Dlaczego właśnie taki rodzaj tynków? Mówi się, że są one ponoć zdrowsze i bardziej naturalne... Tym razem nie chcielibyśmy ścian gipsowanych, gdyż w naszym poprzednim mieszkaniu były ściany gipsowane i niestety było duszno (zwłaszcza w zimie), na oknach skraplała się woda. Być może jedno z drugim nie miało związku, a prawdziwy powód były zupełnie inny... (np. zbyt szczelne okna)... Ale niech tak zostanie... Jak przyjedzie dachówka, pojawią się nowe fotki...
-
22/07 (środa) Ekipa nie pracuje w weekendy: pracę kończy zawsze w piątki i wraca do domu. Tym razem przedłużyli sobie weekend o jeden dzień, więc na budowie pojawili się we wtorek. Do dzisiaj trwało dalsze nabijanie łat (została jeszcze niewielka część od strony frontowej). * * * Małe zaskoczeniu: na naszym prowizorycznym ogrodzeniu pojawiła się tabliczka firmy ochroniarskiej. Co ciekawe jesteśmy na etapie wstępnych rozmów i żadne wiążące decyzje jeszcze nie zapadły... Niektórym to nie przeszkadza (nam też nie ). Widać jak bardzo firmy walczą o każdego klienta (...zawalczą jeden raz, a później czysty, prawie darmowy, zysk...). * * * Z najbliższych spraw to elektryk. Chcielibyśmy, aby zaczął układać instalacje, kiedy tylko zamontowane zostaną okna oraz podłączony alarm. W zasadzie warto byłoby skorzystać z porady jakiegoś projektanta wnętrz (może podpowie jakieś ciekawe rozwiązania). Tylko, że znajomych projektantów nie mamy, a koszty "normalnego" nie okażą się za wysokie.... Nie ma też gwarancji, czy będziemy mieć taki sam lub chociaż podobny gust ??? * * * I tutaj pojawiła się mała zmiana w harmonogramie: po elektryce, zamiast hydrauliki rozpoczniemy tynki wewnętrzne*. Przede wszystkim dlatego, aby zdążyły wyschnąć. Tynkarze uważają, że nie powinno się robić tynków jesienią, kiedy nie zdążą wyschnąć przed zimą, zwłaszcza gdy dom jest nieocieplony i nieogrzewany (w naszym przypadku ogrzewanie domu kozą jest nierealne). Przemarznięcie tynków oznacza później pracochłonne i kosztowne poprawki... Dopiero po tynkach można by było zrobić hydraulikę + inne instalacje i wylewki. Tę część prac chcielibyśmy zakończyć przed zimą. Może jeszcze uda się zrobić ocieplenie + i tynki zewnętrzne? *Jeżeli chodzi o tynki wewnętrzne, myśleliśmy o tynkach cementowo-wapiennych zacieranych piaskiem kwarcowym. Ponoć nasz przyszły ewentualny wykonawca robi je tak dobrze, że w zasadzie nie jest już konieczne gipsowanie ścian. Dlaczego właśnie taki rodzaj tynków? Mówi się, że są one ponoć zdrowsze i bardziej naturalne... Tym razem nie chcielibyśmy ścian gipsowanych, gdyż w naszym poprzednim mieszkaniu były ściany gipsowane i niestety było duszno (zwłaszcza w zimie), na oknach skraplała się woda. Być może jedno z drugim nie miało związku, a prawdziwy powód były zupełnie inny... (np. zbyt szczelne okna)... Ale niech tak zostanie... Jak przyjedzie dachówka, pojawią się nowe fotki...
-
Nad piętrem też zrobiliśmy lany strop. Kupiona była stal, zamówione strzemiona na całość, deski szalunkowe pozostały z parteru, do tego dobre układy w betoniarni i chętna ekipa, aby zrobić monolit....Dlatego nie braliśmy pod uwagę zamiany na terivę. PS. w projekcie mieliśmy również fundamenty w całości wylewane (sic!) tzn. ławy, stopy i ściany fundamentowe, ale tutaj akurat zmieniliśmy na murowane z bloczków. Wg konstruktora ta druga opcja miała być solidniejsza...
-
17/07 (piątek) Drugi dzień nabijania łat. Prawie pół dachu zostało już zrobione (efekty pracy widoczne na zdjęciu). W poniedziałek dzień trzeci i łaty powinny być już gotowe. Od wtorku powinno rozpocząć się "wciąganie" dachówki na górę... http://imgcash1.imageshack.us/img193/3560/dsc2830k.jpg" rel="external nofollow">http://imgcash1.imageshack.us/img193/3560/dsc2830k.jpg http://imgcash3.imageshack.us/img193/8329/dsc2831.jpg" rel="external nofollow">http://imgcash3.imageshack.us/img193/8329/dsc2831.jpg * * * Otrzymaliśmy informację z Porothermu o częściowym uznaniu naszej reklamacji (uznano nam tyle wadliwych pustaków, ile było na zdjęciach tzn. mniej więcej połowę tego co reklamowaliśmy). W sumie i tak miły gest. Nasza rada: fotografujcie każdy uszkodzony pustak, bo to jest podstawą reklamacji. Albo składujcie je gdzieś obok. I przede wszystkim: warto reklamować! U nas zostały zrobione zdjęcia nie wszystkich pustaków, ale raczej transportu, w którym było dużo popękanych cegieł. * * * W piątek przeszła burza (nad południową częścią Warszawy). Lało porządnie, choć tylko 40 minut. Ponieważ pierwszy raz w życiu widzieliśmy coś takiego, zamieszczamy kilka fotek z tego dnia (okolice Galerii Mokotów). http://imgcash1.imageshack.us/img193/1774/dsc2772k.jpg" rel="external nofollow">http://imgcash1.imageshack.us/img193/1774/dsc2772k.jpg http://imgcash6.imageshack.us/img38/7193/dsc2771z.jpg" rel="external nofollow">http://imgcash6.imageshack.us/img38/7193/dsc2771z.jpg http://imgcash6.imageshack.us/img193/2759/dsc2802.jpg" rel="external nofollow">http://imgcash6.imageshack.us/img193/2759/dsc2802.jpg http://imgcash1.imageshack.us/img193/2672/dsc2814.jpg" rel="external nofollow">http://imgcash1.imageshack.us/img193/2672/dsc2814.jpg * * * To jest 100 post w tym dzienniku (i zanotowane 4000 wejść)!
-
17/07 (piątek) Drugi dzień nabijania łat. Prawie pół dachu zostało już zrobione (efekty pracy widoczne na zdjęciu). W poniedziałek dzień trzeci i łaty powinny być już gotowe. Od wtorku powinno rozpocząć się "wciąganie" dachówki na górę... http://imgcash1.imageshack.us/img193/3560/dsc2830k.jpg http://imgcash3.imageshack.us/img193/8329/dsc2831.jpg * * * Otrzymaliśmy informację z Porothermu o częściowym uznaniu naszej reklamacji (uznano nam tyle wadliwych pustaków, ile było na zdjęciach tzn. mniej więcej połowę tego co reklamowaliśmy). W sumie i tak miły gest. Nasza rada: fotografujcie każdy uszkodzony pustak, bo to jest podstawą reklamacji. Albo składujcie je gdzieś obok. I przede wszystkim: warto reklamować! U nas zostały zrobione zdjęcia nie wszystkich pustaków, ale raczej transportu, w którym było dużo popękanych cegieł. * * * W piątek przeszła burza (nad południową częścią Warszawy). Lało porządnie, choć tylko 40 minut. Ponieważ pierwszy raz w życiu widzieliśmy coś takiego, zamieszczamy kilka fotek z tego dnia (okolice Galerii Mokotów). http://imgcash1.imageshack.us/img193/1774/dsc2772k.jpg http://imgcash6.imageshack.us/img38/7193/dsc2771z.jpg http://imgcash6.imageshack.us/img193/2759/dsc2802.jpg http://imgcash1.imageshack.us/img193/2672/dsc2814.jpg * * * To jest 100 post w tym dzienniku (i zanotowane 4000 wejść)!
-
Komentarze do dziennika Ani i Bartka
atacama odpowiedział Ania i Bartek → na topic → Dzienniki budowy - komentarze
wow! jaki ładny kominek. nam też się podoba i też takiego szukamy.. jaki jest koszt? -
16/07 (czwartek) Na budowę, dokładnie po dwóch tygodniach przerwy, wróciło życie, a dokładnie rozpoczęła pracę ekipa dekarzy. Ekipa została wybrana spośród kilku proponowanych przez Dach Lux. Wydają się być bardzo profesjonalni, a do tego cenowo też byli przyzwoici... Zaczęło się od ustawienia rusztowań i do wieczora trwało "łacenie". Ponieważ dekarze na mojej budowie nie nocują, więc aby nie zostawiać zapasów materiału, przywożą tylko tyle ile jest potrzebne... * * * I chociaż na samej budowie przez dwa tygodnie nic się nie działo, to ostatecznie zostały zamówione okna (Jezierskiego, w Kielcach). Dostawa będzie w I połowie sierpnia. Kolor indian (taki ciemniejszy buk). Do tego czasu powinniśmy mieć już alarm (jest jeszcze trochę czasu, na razie spotkaliśmy się z instalatorem systemów alarmowych). Studiujemy rożne rozwiązania (ze względów oczywistych szczegóły pominę...). Mamy już oferty firm ochroniarskich: zaskakująco droga i tajemnicza oferta Solidu i rozsądna Juventusa. Wybór firmy nie został jeszcze dokonany. * * * Powoli rozglądamy się za systemem grzewczym. Studiuję ofertę kotłów. Firm dużo i gama produktów też szeroka. Będzie kondensacyjny jednofunkcyjny. Viessmann? Junkers? A może jeszcze jakiś inny. Jak dobrać odpowiednią moc. Do tego system solarny do wspomagania ogrzewania c.w.u. Z folderów nie wynika też, ile solarów trzeba połączyć, aby system był skuteczny. * * * No i na koniec kilka słów o ostatniej dostawie łat. Łaty dotarły dwa dni wcześniej, czyli we wtorek, po niezłych komplikacjach. Była to końcówka dostawy jeszcze z pierwszego zamówienia, z firmy p. Wojtka Kowalczyka. Początkowo miały być w piątek, później w poniedziałek, a jeszcze później istniały poważne obawy, że nie dojadą nawet we wtorek. Ponieważ dekarze mieli zacząć we środę, i nie można było nie zapewnić łat, na wszelki wypadek załatwiłem "awaryjnie" w DachLuxie dostawę, w razie gdyby moje rzeczywiście nie dojechały... W końcu Tir dojechał około 14.30. Ponieważ na naszej budowie nikogo nie było (i miało nie być), dostawca podesłał mi osobę do pomocy przy rozładunku towaru (i załadunku wcześniej dostarczonego niewłaściwego towaru). I za to ogromny plus! Jakieś 2 km łat - ciężkie to cholerstwo. Myślałem, że pójdzie szybciej i łatwiej.... Ważne, że towar jest. I do tego taki jak zamówiony i w odpowiedniej ilości.... W ramach rekompensaty, gdy miałem zrealizować przelew, otrzymałem jeszcze 10% rabatu. Nie mam więc żalu i jeśli miałbym polecić komuś dostawcę mojego drewna, pewnie poleciłbym (i sam też pewnie bym złożył zamówienie). Jednakże, aby mieć pewność, dostawę lepiej umówić z kilkudniowym zapasem przed zaplanowanym rozpoczęciem prac (towar "na styk" może po prostu nie dojechać wtedy kiedy chcemy...). A być może był to tylko nieszczęśliwy zbieg okoliczności... Na razie został "ołacony" garaż i rozpoczęły się prace nad częścią mieszkalną: http://imgcash1.imageshack.us/img187/4015/dsc2765a.jpg" rel="external nofollow">http://imgcash1.imageshack.us/img187/4015/dsc2765a.jpg
-
16/07 (czwartek) Na budowę, dokładnie po dwóch tygodniach przerwy, wróciło życie, a dokładnie rozpoczęła pracę ekipa dekarzy. Ekipa została wybrana spośród kilku proponowanych przez Dach Lux. Wydają się być bardzo profesjonalni, a do tego cenowo też byli przyzwoici... Zaczęło się od ustawienia rusztowań i do wieczora trwało "łacenie". Ponieważ dekarze na mojej budowie nie nocują, więc aby nie zostawiać zapasów materiału, przywożą tylko tyle ile jest potrzebne... * * * I chociaż na samej budowie przez dwa tygodnie nic się nie działo, to ostatecznie zostały zamówione okna (Jezierskiego, w Kielcach). Dostawa będzie w I połowie sierpnia. Kolor indian (taki ciemniejszy buk). Do tego czasu powinniśmy mieć już alarm (jest jeszcze trochę czasu, na razie spotkaliśmy się z instalatorem systemów alarmowych). Studiujemy rożne rozwiązania (ze względów oczywistych szczegóły pominę...). Mamy już oferty firm ochroniarskich: zaskakująco droga i tajemnicza oferta Solidu i rozsądna Juventusa. Wybór firmy nie został jeszcze dokonany. * * * Powoli rozglądamy się za systemem grzewczym. Studiuję ofertę kotłów. Firm dużo i gama produktów też szeroka. Będzie kondensacyjny jednofunkcyjny. Viessmann? Junkers? A może jeszcze jakiś inny. Jak dobrać odpowiednią moc. Do tego system solarny do wspomagania ogrzewania c.w.u. Z folderów nie wynika też, ile solarów trzeba połączyć, aby system był skuteczny. * * * No i na koniec kilka słów o ostatniej dostawie łat. Łaty dotarły dwa dni wcześniej, czyli we wtorek, po niezłych komplikacjach. Była to końcówka dostawy jeszcze z pierwszego zamówienia, z firmy p. Wojtka Kowalczyka. Początkowo miały być w piątek, później w poniedziałek, a jeszcze później istniały poważne obawy, że nie dojadą nawet we wtorek. Ponieważ dekarze mieli zacząć we środę, i nie można było nie zapewnić łat, na wszelki wypadek załatwiłem "awaryjnie" w DachLuxie dostawę, w razie gdyby moje rzeczywiście nie dojechały... W końcu Tir dojechał około 14.30. Ponieważ na naszej budowie nikogo nie było (i miało nie być), dostawca podesłał mi osobę do pomocy przy rozładunku towaru (i załadunku wcześniej dostarczonego niewłaściwego towaru). I za to ogromny plus! Jakieś 2 km łat - ciężkie to cholerstwo. Myślałem, że pójdzie szybciej i łatwiej.... Ważne, że towar jest. I do tego taki jak zamówiony i w odpowiedniej ilości.... W ramach rekompensaty, gdy miałem zrealizować przelew, otrzymałem jeszcze 10% rabatu. Nie mam więc żalu i jeśli miałbym polecić komuś dostawcę mojego drewna, pewnie poleciłbym (i sam też pewnie bym złożył zamówienie). Jednakże, aby mieć pewność, dostawę lepiej umówić z kilkudniowym zapasem przed zaplanowanym rozpoczęciem prac (towar "na styk" może po prostu nie dojechać wtedy kiedy chcemy...). A być może był to tylko nieszczęśliwy zbieg okoliczności... Na razie został "ołacony" garaż i rozpoczęły się prace nad częścią mieszkalną: http://imgcash1.imageshack.us/img187/4015/dsc2765a.jpg
-
My również witamy ...i dziękujemy za odwiedziny w naszym (bardzo skromnym jeszcze...) dzienniku! Na wszelki wypadek (aby zachować ciągłość dla innych) powtórzę to co napisaliśmy w Waszym dzienniku: Porotherm wydawał nam się optymalnym materiałem i prawdę mówiąc nie szukaliśmy innych rozwiązań... Jest na pewno dobrym izolatorem, choć nie wiem czy najlepszym... Jeżeli chodzi o Terivę, to rzeczywiście wszyscy wykonawcy już na początku próbowali nas na nią namówić: układa się go bardzo łatwo i szybko, a przez to czas budowy domu skraca się znacznie (w naszym przypadku o 1/3). Odpada szalowanie, zbrojenie itp... Tak samo mówił nasz wykonawca. Dopiero gdy zapoznał się dokładnie z projektem, stwierdził że rzeczywiście u nas terivy zastosować nie da się i trzeba robić strop lany (bo pomieszczenia na parterze były za duże i nie było na czym "oprzeć" tych belek stropowych). Sam przyznał, że teriva to idealny strop, ale dla .... wykonawcy (korzyści j.w.). Mówił też, że sam w swoim domu wolałby mieć lany: jest solidniejszy, bardziej wytrzymały, "cichszy" i do tego nie pęka tak jak teriva. Jedyna wada to pracochłonność jego wykonania - bo droższy nie jest za dużo.... A dla niektórych wykonawców może być zbyt skomplikowany, więc niektórzy albo odmówią, albo podniosą cenę za SSO.... PS. popytajcie innych użytkowników, bo my możemy być nieobiektywni, gdyż do stropu z żelbetu byliśmy przekonani od samego początku...
-
Porotherm wydawał nam się optymalnym materiałem i prawdę mówiąc nie szukaliśmy innych rozwiązań... Jest na pewno dobrym izolatorem, choć nie wiem czy najlepszym... Jeżeli chodzi o terivę, to rzeczywiście wszyscy wykonawcy już na początku próbowali nas na nią namówić: układa się go bardzo łatwo i szybko, a przez to czas budowy domu skraca się znacznie (w naszym przypadku o 1/3). Odpada szalowanie, zbrojenie itp... Tak samo mówił nasz wykonawca. Dopiero gdy zapoznał się dokładnie z projektem, stwierdził że rzeczywiście u nas terivy zastosować nie da się i trzeba robić strop lany (bo pomieszczenia na parterze były za duże i nie było na czym "oprzeć" tych belek stropowych). Sam przyznał, że teriva to idealny strop, ale dla .... wykonawcy (korzyści j.w.). Mówił też, że sam w swoim domu wolałby mieć lany: jest solidniejszy, bardziej wytrzymały, "cichszy" i do tego nie pęka tak jak teriva. Jedyna wada to pracochłonność jego wykonania - bo droższy nie jest za dużo.... A dla niektórych wykonawców może być zbyt skomplikowany, więc niektórzy albo odmówią, albo podniosą cenę za SSO.... PS. popytajcie innych użytkowników, bo my możemy być nieobiektywni, gdyż do stropu z żelbetu byliśmy przekonani od samego początku...
-
Grupa Tarchomin-Białołęka
atacama odpowiedział admiralbar → na topic → Grupa Tarchomin-Białołęka Grupa Tarchomin-Białołęka Topics
Niestety moja wspoplraca z Panem Wojtkiem to jedna wielka porazka. Zamowiony towar nie dotarl do mnie, a telefon Pana Wojkta milczal. Dlatego osoby rozwazajace wspolprace z tym Panem niech sie dwa razy zastanowia. Ja korzystałem z usług i było wszystko ok. Jednakże wczoraj miałem dostawę łat i niestety była z komplikacjami. W końcu towar dojechał (w dobrej jakości i zgodnie z zamówieniem), ale kosztowało to trochę stresu. Jak są problemy z transportem lub inne trudności, kontakt z p. Wojtkiem jest rzeczywiście bardzo ograniczony. Dalej polecam tego dostawcę, jednakże aby mieć pewność, dostawę lepiej umówić z kilkudniowym zapasem przed zaplanowanym rozpoczęciem prac (towar "na styk" może po prostu nie dojechać wtedy kiedy chcemy...). I jeszcze jedno, warto wszystko potwierdzać mailem (p. Wojtek stara się, ale jest mocno "zakręcony" i o pomyłkę b. łatwo). Duży plus dla p. Wojtka za podesłanie mi osoby do rozładunku (gdyż na mojej budowie nie ma teraz żadnej ekipy) Czwartek, 16/07: Kiedy miałem dokonać przelewu, dostawca od siebie udzielił mi rabatu w ramach "rekompensaty" za wszystkie niedogodności, jakie mnie spotkały. To też o czymś świadczy... -
Niestety moja wspoplraca z Panem Wojtkiem to jedna wielka porazka. Zamowiony towar nie dotarl do mnie, a telefon Pana Wojkta milczal. Dlatego osoby rozwazajace wspolprace z tym Panem niech sie dwa razy zastanowia. Ja korzystałem z usług i było wszystko ok. Jednakże wczoraj miałem dostawę łat i niestety była z komplikacjami. W końcu towar dojechał (w dobrej jakości i zgodnie z zamówieniem), ale kosztowało to trochę stresu. Jak są problemy z transportem lub inne trudności, kontakt z p. Wojtkiem jest rzeczywiście bardzo ograniczony. Dalej polecam tego dostawcę, jednakże aby mieć pewność, dostawę lepiej umówić z kilkudniowym zapasem przed zaplanowanym rozpoczęciem prac (towar "na styk" może po prostu nie dojechać wtedy kiedy chcemy...). I jeszcze jedno, warto wszystko potwierdzać mailem (p. Wojtek stara się, ale jest mocno "zakręcony" i o pomyłkę b. łatwo). Duży plus dla p. Wojtka za podesłanie mi osoby do rozładunku (gdyż na mojej budowie nie ma teraz żadnej ekipy) Czwartek, 16/07: Kiedy miałem dokonać przelewu, dostawca od siebie udzielił mi rabatu w ramach "rekompensaty" za wszystkie niedogodności, jakie mnie spotkały. To też o czymś świadczy...
- 6 690 odpowiedzi
-
Witajcie! Będziemy śledzić Wasz dziennik. Też braliśmy pod uwagę Willę Wiktorię, w końcu zdecydowaliśmy się i budujemy Weronikę, bardzo podobny, prawie bliźniaczy projekt Archonu. Pod koniec 2007 były tylko te dwa dostępne. Macie fajną dużą działkę, na której Wasz dom będzie wyglądać imponująco. Nasza Wernika została "ledwo" zmieszczona na naszej malutkiej działeczce (760 m). Pozdrawiamy
-
Plany na najbliższe dni i tygodnie: * Dachówka już jest w hurtowni, dekarze wejdą za ok. 1-1,5 tygodnia. Dach powinien być skończony jeszcze w lipcu. * Otrzymaliśmy ostateczną ofertę na okna (po dokonanych już pomiarach) - zamówienie powinno być złożone na początku przyszłego tygodnia, dostawa i montaż na początku sierpnia * Zastanawiamy się nad wyborem agencji ochrony (zdecydowani jesteśmy na alarm + monitoring). W naszej okolicy liczą się tylko dwie firmy: Juwentus i Solid Security (po 50% udziału w rynku), dlatego tylko te dwie firmy bierzemy pod uwagę. Jesteśmy już po wstępnych rozmowach z obiema agencjami, teraz czekamy na ich oferty. *Jak zostanie zamknięty dom, zainstalujemy instalację alarmową i przystąpimy do prac wykończeniowych (instalacje wszelakie, później wylewki).
-
Plany na najbliższe dni i tygodnie: * Dachówka już jest w hurtowni, dekarze wejdą za ok. 1-1,5 tygodnia. Dach powinien być skończony jeszcze w lipcu. * Otrzymaliśmy ostateczną ofertę na okna (po dokonanych już pomiarach) - zamówienie powinno być złożone na początku przyszłego tygodnia, dostawa i montaż na początku sierpnia * Zastanawiamy się nad wyborem agencji ochrony (zdecydowani jesteśmy na alarm + monitoring). W naszej okolicy liczą się tylko dwie firmy: Juwentus i Solid Security (po 50% udziału w rynku), dlatego tylko te dwie firmy bierzemy pod uwagę. Jesteśmy już po wstępnych rozmowach z obiema agencjami, teraz czekamy na ich oferty. *Jak zostanie zamknięty dom, zainstalujemy instalację alarmową i przystąpimy do prac wykończeniowych (instalacje wszelakie, później wylewki).