Elcia1
-
Liczba zawartości
699 -
Rejestracja
Elcia1's Achievements
DOMOWNIK FORUM (min. 500) (5/9)
14
Reputacja
-
Dziewczyny - odnośnie podłogówki, gdybym nie maiła kominka dawałabym maluśki kaloryfer, bo zanim podlogówka sie rozhula to trochę mija, a od kaloryferow moment jest ciepło. Justyna2708 U nas jest kocioł na węgiel i ma 15 kw. Dokładnie ten: http://www.dobo.pl/product-pol-461-Kociol-Defro-DUO-z-podajnikiem-15-kW.html Wszystko zależy od ocieplenia jakie jeszcze zastosowałaś w domu (ile styropianu w ścianach, w podłogach, wełny na dachu, okna trzyszybowe, czy dwuszybowe... nowych technologii np. rekuperacja albo panele słoneczne). Wtedy masz mniejsze zapotrzebowanie na energię. Jak dobieraliśmy kocioł, to czytałam, iż należy wybrać taki aby wykorzystać jego moc (nie brać przewymiarowanego). Mocno to argumentowali, w każdym bądź razie do mnie trafiło (już nie pamiętam uzasadnień, ale ja jestem po wyborze kotła, więc już nie muszę pamiętać he, he, he). Ewa_K wierzba mandżurska poszła do kosza z jedliną i za ogromniasty stroik przed wejściem robi. Na wiosnę (jak przetrwa) to ja wcisnę w ziemię i "dam jej szansę". Wiecie co? Jak ktoś jest na etapie elektryki, to niech pamięta o oświetleniu świątecznym przed domem i za domem z możliwością wyłączania iluminacji świetlnych z domu. Przed domem pamiętałam o tym udogodnieniu, ale w tym roku postanowiłam dekorować tras za domem i kupiłam sobie takie niby sopelki świecące. Cholera, żeby je wyłączyć muszę ganiać po trasie i wyciągać przedłużacz z kontaktu. Sopelki świeciły wczoraj pierwszy dzień i zaświecą jeszcze raz ....... w dniu wigilii . A potem je schowam na następny rok. Wiem, że to bajki dla tych, którzy są np. na etapie fundamentów, ale zróbcie sobie taki podkatalog na kompie z rozwiązaniami Atosowiczów, które wam się podobają i jak przyjdziecie na etap elektryki i oświetlenia świątecznego - rada będzie jak znalazł. -
Ewa_K no nieeeeee - piaskowiec mnie powalił na kolana. Wypas! Jak zrobicie tył to koniecznie się "wklejaj" na forum. Dzięki ci za dodatkowy głos, że przy podłogówce nie ma potrzeby zakładać kaloryferów (nie dajcie się ludzie przestraszyć fachowcom - oni sami ledwie znają temat i dlatego wolą stare rozwiązania). Szkoda dopłacać i potem ścierać tylko kurz z kaloryferów. Mówisz, że działam w sprawie wystroju świątecznego. .... he he he - dziś myłam dopiero okna, ale jutro ....... wierzbę mandżurską do dekoracji już mam przygotowaną - będzie się prezentować przed wejściem. Na razie honory domu pełnią dynie i wrzosy .... przysypane śniegiem. Uwielbiam te domowe klimaty, w końcu mam się gdzie wyszaleć! Pozdrawiam
-
Witam W sprawie ogrzewania podłogowego. Nie ma potrzeby montażu grzejników tam gdzie jest podłogówka - fachowcy nas bardzo straszyli, ale dobrze, że się nie ugięliśmy. Szkoda by było pieniędzy na kaloryfery i podłogówkę. Ogrzewanie z kaloryferów mamy tylko na górze, a tam podłogówka została zaplanowana wyłącznie w łazience . W okresach przejściowych, jak chcemy szybko zagrzać w domu, to palimy w kominku i ciepło rozchodzi się po całym domu. Na nagrzanie się podłogi trzeba rzeczywiście czekać około 3-4 godz (podłogówka ma dużą bezwładność cieplną) . Kiedy włączamy podłogówkę, nie ma już szans na zapalenie w kominku (byłoby za gorąco) więc kominek mamy wykorzystany tylko w okresach przejściowych. Wg mnie, nie ma potrzeby na montaż kaloryferów tam, gdzie jest podłogówka. mpinka - pytałaś o zestawienie materiałów na więźbę dachową - nie odpisałam, bo dopiero dziś dostałam powiadomienie o aktywności na forum w temacie Atosa. Mojego zestawienia to szkoda nawet wysyłać, bo majster źle je wyliczył i zostało nam sporo drewna (mieliśmy za to z czego zrobić legary pod dechy na tarasie he he). Pytaj majstra on ci policzy. serwisele - pytałaś jak wykończyć taras, ja już kiedyś zamieszczałam zdjęcia naszego, ale jeszcze ci podpowiem, żebyś zrobiła murki oporowe dla ziemi. Widzę, że jesteś mocno wyniesiona ponad grunt. Zapobiegniesz osuwaniu się ziemi i możesz fantastycznie wyeksponować rośliny . zastosuj ten sam materiał który użyjesz do wyłożenia podjazdów. Będziesz maiła "ciągłość" w ogrodzie i będzie to bardzo ładnie i przemyślanie wyglądało.
-
Maniek83 - mało kto wie, że tak można. Nie każdy się na to odważa. Jeśli w domu potrzebujemy dawać w podłogę sporą warstwę styropianu, żeby się odizolować od podłoża, o tyle w garażu nie ma takiej potrzeby, bo chcemy, żeby ziemia "grzała" nam garaż. Przecież tam nie musi być tak ciepło jak w domu, a ważne, że temperatura nie spada poniżej zera. U nas dobrze odizolowałam garaż od reszty domu (styropian na ścianach, wełna na suficie). Jedyny mankament jest taki, ze kiedy umyje podłogę w garażu - płytki schną długo. Ale czy to jest takie utrudnienie w użytkowaniu? W domu dawaliśmy dosyć dużo styropianu w podłogę, bo zaplanowaliśmy ogrzewanie podłogowe na całym parterze. Kupiliśmy twardy styropian typu "podłoga". Kładliśmy go w trzech warstwach na przekładki, aby wyeliminować mostki termiczne. W sumie jest 18 cm styropianu. Ogrzewanie podłogowe jest bardzo wygodne. Ważne aby podzielić większe pomieszczenia na sekcje. W salonie mamy dwie sekcje. Tylko w największe mrozy pracują obie. Zazwyczaj wystarcza jedna do ogrzania całego salonu. Teraz żałuję, że nie pociągnęłam podłogówki w pralni. Pranie gorzej schnie przy samym kaloryferze, natomiast znacznie lepiej gdy ciepło opływa je z każdej strony. Jeśli ktoś jest jeszcze przed podjęciem decyzji związanej z montażem podłogówki, to sugeruję, aby nie zapominać o pralni. Pozdrawiam
-
Maniek83 - myśmy nie kładli wcale styropianu, żeby się nie odcinać od ciepła jakie ma ziemia. Kładąc styropian izolujesz się od ziemi i musisz mieć w garażu kaloryfer w razie sporego mrozu. Myśmy nie położyli styropianu, dali kaloryfer na wszelki wypadek..... ale nigdy nie było potrzeby go włączać. Nawet w najsroższe zimy. Początkowo tuż przy drzwiach garażowych trzymaliśmy wiadro z wodą, aby mieć sygnał, że trzeba garaż ogrzewać, gdy woda w wiadrze zamarznie. Teraz już nawet nie nalewamy wody do wiadra Wiem, że niektórzy z Forum tak mają i chwalą sobie to rozwiązanie - ja również, bo je przetestowałam (już trzy zimy). Pozdrawiam
-
marcez02 masz ślicznie, a jaki wielki taras!!!!! Zobaczysz, że w lecie będzie istniał tylko taras he he. Pięknie ci wyszła ta elewacja, każdy szczegół z projektu odwzorowany. Gratulacje! Nawet w donicach już się coś zieleni.
-
serwisele - już się nie mogę doczekać zdjęć z Twojego domku. Wiem, że wykończeniówka jest pracochłonna, ale przy niej najszybciej widać efekty. Cokolwiek zrobisz, albo pomalujesz już jest. Ja nie lubię etapu np. przygotowania ścian pod malowanie, ale już malować i podziwiać kolor to lubię. U nas teraz trwa akcja ogrodzenie. Na razie wkopujemy słupki, może w przyszłym roku założymy przęsła. Pozdrawiam
-
Przepiękne te Wasze Atosy. Pogratulować.
-
Dziewczyny, pięknie dziękuję za miłe słowa w sprawie tarasu. Serdecznie życzę Wam tego etapu, na którym jestem. W Atosie mieszka się bardzo wygodnie.
-
Witam wszystkich Jaka tu cisza? Wszyscy budują czy wszyscy przygotowują się do zimy? Obiecałam jakiś czas temu zdjęcia z tarasu. Tyle się nagadałam o tym, że bez tarasu, nie wyobrażam sobie życia latem. Teraz proszę popatrzeć; http://images45.fotosik.pl/1587/0aecb1f8820196d0m.jpg Prezentacja schodów z tarasu do ogrodu: http://images37.fotosik.pl/1809/9930474f2a004e25m.jpg Podłoga tarasu składa się z dwóch części - pod zadaszeniem jest drewno, tam gdzie dach się kończy - kostka betonowa w obrzeżu z kostki granitowej. http://images46.fotosik.pl/1803/719ecaf8fbb896c1m.jpg Taras jest duży i pełni funkcję letniego pokoju. Można na nim zjeść obiad, albo rozłożyć leżaki i opalać się. Teraz widok na front domku - otoczenie roślin dodaje uroku każdemu miejscu na świecie. http://images44.fotosik.pl/444/26cbda4187bf19afm.jpg Pozdrawiam wszystkich budujących.
-
Hej serwisele! Mnie też tu dawno nie było! Widzisz, mówiłam o tych okienkach w korytarzyku, że są w projekcie za wysoko i nic przez nie nie widzę. Szkoda, że ich nie poprawiliście na czas. Może inni skorzystają z tej wiedzy i naprawią ten błąd. Mam chwilową awarię komputera i nie jestem w stanie wrzucić na Forum zdjęć z mojego domku (aktualnych). Powiem tylko, że w lecie najważniejszym pomieszczeniem staje się u nas taras. Przypomnę, że mamy zadaszony. Jak mi naprawią kompa, to pokażę zdjęcia. Taras sięga u nas aż pod okna salonowe (to niskie od ogrodu). Pod zadaszeniem (ok 5 metrów) mamy część drewnianą, reszta jest z kostki betonowej w obramowaniu kostki granitowej. Pod dachem zawiesiliśmy huśtawkę i jest to ulubione miejsce wypoczynku. Jeśli ktokolwiek zastanawia się nad potrzebą zadaszonego tarasu, to powiem wam, że znajomi którzy do nas przychodzą odmawiają wejścia do domu tylko chcą siedzieć na tarasie. W imprezach nie przeszkadza ani słońce ani deszcz. Natomiast upojny zapach kwiatów..... świergot ptaków...... cykanie koników polnych ...... cholerne osy i komary.... Kilku sąsiadów obserwując nasze letnie życie (spożywanie posiłków, długie Polaków rozmowy ... he he) też planują zadaszyć swoje tarasy. Zatem powtarzam - kto się zastanawia, niech się nie zastanawia, tylko załamuje dach i przeciąga go. Zdjęcie z czasów budowy znajduje się na str. 8 tego wątku
-
Ach to taki rozwiązanie! Macie tam zatem sporo miejsca, rowerem będzie można jeździć hiihi. Pozdrawiam
-
Witam wszystkich. Z prawdziwą przyjemnością oglądam Wasze ogrody, bo widzę że i mój będzie kiedyś przypominał takie oazy zieleni. Obecnie jesteśmy w fazie przygotowania podłoża, zatem żadnych zdjęć takiego piękna nie będzie. Mam za to zdjęcie drewutni z zielonym dachem - pomysłu na wykorzystanie każdego miejsca do obsadzenia go roślinnością. Początek projektu wykonany z tego co zostało po budowie - stemple budowlane i deski odzyskane z palet, oczyszczone i zakonserwowane. Pierwsza cześć jest nieobudowana deskami. Będą w niej składowane pniaki do kominka. Druga jest z trzech stron obudowana deskami - na cieńsze szczapy lub patyczki. http://images50.fotosik.pl/1495/e28ceb0143bf5e31m.jpg Taki układ będzie się pojawiał naprzemiennie wzdłuż ogrodzenia. Jak dotąd udało mi się zrobić tylko te dwa elementy. Odzysk stempli i oczyszczenie starych palet jest bardzo pracochłonny. http://images50.fotosik.pl/1495/a9f4b96ad611c8c2m.jpg Daszki nad drewutnią pozornie niczym się nie różnią, z tym że jeden jest daszkiem, a drugi wielka skrzynką. W niej umiejscowiłam zaczątek ..... zielonego ogrodu. http://images35.fotosik.pl/1298/6d2f7e9badca43dbm.jpg Wykonany wg wskazówek znalezionych w Internecie (mieści w sobie warstwę izolacji, drenażu, ocieplenia, podłoża). Teraz z zaciekawieniem obserwuję czy kostrzewa sina przetrwała polską zimę.
-
Aleksandra ten słup stoi w salonie? Robiłaś jakieś zmiany, że tam go umieścili?
-
Wg mnie przedłużanie krokwi jest konieczne, bo inaczej dom wygląda jak w berecie. U nas były przedłużane (nie wiem o ile, bo majster równał krokwie na oko). dodatkowo po przedłużeniu krokwi nie ma potrzeby cieniowania okien od strony południowej (rolety) w gorące dni, bo słońce tylko na krótki okres czasu pada bezpośrednio do środka salonu (nad oknem tarasowym jest u mnie zadaszenie). serwisele - szkoda, ze moja przestroga przyszła za późno (już po zamówieniu przez Was okien), miałam nadzieje, że uda się Was uchronić od błędu, który u mnie nie został wyłapany na czas.