GED napisał:" Zastanawiam się czy by nie podmurować obudowy komina pod strop, podkuć pod rurę i tak zostawić. Na górze postawić obudowę znów na stropie. Drugi wariant to diamentowa tarcza, majsel i młot. Wyciąć i stawiać komin normalnie."
moje zdanie: sposbem pierwszym spartoliłem sobie komin w domu - komin pracował razem ze stropem co spowodowało jego popękanie i nieprzyjemny zapach w mieszkaniu - potem dopiero wyczytałem że komin powinien stać samodzielnie od fundamentu aż po dach - a przy przejściach przez strop powiniemn mieć szpare dylatacyjna wypełniona wełną. Napraw tego defektu kosztowała mnie dużo czasu i pieniędzy ... wiązało sie to z rozwałką komina...
A tak poza tym twój "domek" wygląda fajnie