Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

sagittalis

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    3
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez sagittalis

  1. sagittalis

    Grupa Szczecińska

    Witam Szukam dobrych cyliniarzy, którzy poprawili by robotę po partaczach - szczegóły w wątku: http://forum.muratordom.pl/przestrzegam-przed-firma-cykliniarska-szczecin-co-robic,t114723.htm Pozdrawiam
  2. Witam Szukam dobrych cyliniarzy, którzy poprawili by robotę po partaczach - szczegóły w wątku: http://forum.muratordom.pl/przestrzegam-przed-firma-cykliniarska-szczecin-co-robic,t114723.htm Pozdrawiam
  3. Witam Przed chwilką miałem wizytę specjalisty cyklinującego u mnie parkiet. Niestety wyszedł z domu i nie ma zamiaru już nic poprawiać - a parkiet straszy wyglądem. Dla względnego obiektywizmu napiszę wszystko od początku. Po poszukiwaniach firmy zajmującej się cyklinowaniem parkietów wybór padł na firmę reklamującą się na stronie http://www.cyklinowanieszczecin.info/ Do wycyklinowania były 3 pokoje + przedpokój. Ze względu na to, iż niemożliwe było wyprowadzenie się na okres cyklinowania i lakierowania przeprowadzaliśmy to w 2 etapach. W pierwszym etapie były cyklinowane 2 pokoje, w następnym przedpokój i największy pokój. Po wycyklinowaniu pierwszych 2 pokoi i ich polakierowaniu okazało się, iż nie jest to wykonane jak każdy by chciał - czyli nie byłĸo idealnie. Ale ideałów nie ma więc trzeba zejść na ziemię. Zastrzeżenia były tego typu - powierzchnia parkietu pofalowana, widoczne rysy po cyklinowaniu, nie wypełnione szczeliny czego skutkiem jest wlanie się lakieru do szczeliny pozostawiając wokół szczeliny wgłębienie pozbawione lakieru, miejscowe zabrudzenie parkietu jakimiś czarnymi paprochami. Ogólnie nie jest aż tak źle - po obgadaniu sytuacji wykonawca przyznaje się do niedoróbek i opuszcza kwotę o 100zł - przystajemy na to bo zależy nam na czasie a jak pisałem nie wygląda to wcale tak źle. Przychodzi kolejny etap cyklinowanie pokoju i przedpokoju - znowu trzeba się ulokować po rodzinie i znajomych. Po przyjściu do domu po wykonanej robocie już w przedpokoju okazuje się że coś jest nie tak. Niby w miarę równo wycyklinowane - bez większych nierówności tylko drobna uwaga - jakoś ten parkiet matowy - a miał być połysk. Po dokładnym oglądnięciu parkietu okazuje się, że na parkiecie jest bardzo dużo - w sumie cały parkiet pokryty jest spiralnymi rysami - jedna koło drugiej. Szybkie sprawdzenie czy w poprzednio wykonanych pokojach jest tak samo - nie tam wszystkie rysy - jeżeli są to są proste. Pierwszy wniosek szlifowanie szlifierką oscylacyjną. Na pytanie do osoby, która była podczas wykonywania robót potwierdziło się to. No cóż miał być telefon do wykonawcy, że coś jest skopane. Zawrzało we mnie jak zobaczyłem parkiet w sztucznym świetle - parkiet wygląda jakby na lakier wysypać pył - jednak to nie to. Przy dalszych oględzinach okazuje się, że to wina tych spiralnych rys - cały parkiet robi wrażenie obsypanego pyłem. Telefon do wykonawcy - przyjeżdża po godzinie - myślę w miarę solidna firma - nie wypina się po zapłaceniu rachunku na klienta. Krótka rozmowa fachowca z ojcem - jasie pytam skąd wzięły się te spiralne rysy - odpowiedź - szlifierka oscylacyjna. Pokazywanie kolejnych błędów - niedomalowanie itd. Na stwierdzenie, że parkiet wyglądał lepiej przed cyklinowaniem nioż po nim (co jest faktem - bo w pokoju był położony duży dywan ze względu na psa) fachowiecodpowiada, że nieprawda, że jest lepiej teraz. Po moich słowach że oscylacyjną szlifierką to mógł bym sobie sam wyszlifować - już nie tak miły "fachowiec" odpowiada: "To dlaczego nie zrobiłem tego sam?" - odpowiedz - "bo po to zatrudnia sie fachowców". Mówię, że ma to być poprawione - bo opiszę całą sytuację i naświetlę ją innym wykonawca wychodzi. Dzwonię do firmy i okazuje się że telefon jest do Pana, który właśnie wyszedł. Na pytanie czy ma zamiar to trak zostawić - odpowiada, że nie ma zamiaru już nic robić, że nie będzie rzeźbił parkietu, że bym chciał mieć zrobione idealnie i że się ogólnie czepiam. A ogólnie to się obraził bo podobno na niego naskoczyłem i byłem niekulturalny. Ewentualnie może zwrócić 200zł i koniec. Podczas rozmowy mówię jeszcze, że parkiet w pokojach jest o niebo lepiej wykonany to "fachowiec" odpowiada, że wcale nie lepiej jest zrobiony salon i przedpokój. Szczęka mi opadła i pytam się więc, że sam sie przyznaje, że raz robi lepiej raz gorzej na co usłyszałem, że są dni lepsze i dni gorsze. Co w tej sytuacji mam robić? Podkreślam, że skopany został parkiet ogólnie wszędzie - lecz można odpuścić te dwa pokoje - są usterki ale do przeżycia, natomiast największy pokój i przedpokój to porażka. Jak tylko mi się uda to zrobię zdjęcia i je umieszczę - ku przestrodze innych. NIE DAJCIE SIĘ NABIĆ W BUTELKĘ - na stronie internetowej piszą o 3-krotnym lakierowaniu po cyklinowaniu - lakierują 2 razy. Na pytanie dlaczego tak - w końcu producent pisze o 3 krotnym lakierowaniu - pada odpowiedź malujemy pędzlami - nie wałkiem dlatego jest grubsza warstwa. Fakt jak malował ojciec "fachowca" powłoka była gruba co nas uspokoiło. Jednak powłoka w salonie i przedpokoju - gdzie malował ktoś inny już jest dość cienka - można wyczuć spiralne rysy. Tak więc przestrzegam przed tą firmą i mam pytanie odnośnie naprawy obecnego stanu - jak to zlikwidować - czy trzeba raz jeszcze cyklinować? A może wystarczy warstwa lakieru? I jeszcze jedno pytanie - czy istnieje czarna lista wykonawców ze Szczecina - bo niestety nie mogę jej znaleźć.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...