Kolejny bajer ale według mnie warto. Mam lodówkę Samsunga z No frost. No frost powoduje wysuszanie powietrza w lodówce i dzięki temu w części zamrażarkowej nie osadza sie szron. Efekt jest taki, że nie musisz rozmrażać lodówki i zamrażarki nigdy (o ile większości lodówek i tak nie muszisz o tyle normalne zamrażarki już raz na pół roku trzeba). Poza tym z widocznych efektów w zamrażarce mogę wymienić nie sklejanie się kostek lodu do siebie, brak przymarzania mrożonek do siebie. System No Frost ma jednak pewną wadę, że potrawy w lodówce szybciej wysychają. Najlepsza byłaby więc lodówka z No Frost w zamrażarce i bez No Frost w lodówce. W mojej lodówce tak nie jest ale za to na dole lodówki są pojemniki na owoce/warzywa w których procej wysychania jakoś nie występuje. Wydaje mi się, że w mojej nowej lodówce wszystkie produkty wytrzymują dłużej. Pozdrawiam Michał