Boorgu
Podpowiedz plizzzzzzzzz...
Stało się, postanowiłam sobie zafundować w mieszkaniu nową podłogę. Stary parkiet "wylatuje" bo niezbyt jest piękny i klejony na rakotwórczy ponoć lepik.
Zależy mi na czymś bardzo jasnym i „wpadło mi w oko” guatambu (15x90x300-700mm). Klepka już zamówiona, ale pojawiły sie wątpliwości... Mam więc kilka pytań:
1. Czym to przykleić (położona będzie albo płyta OSB albo suchy jastrych) i czym polakierować (poolejować) żeby drewno zachowało jasny kolor? Zaproponowano mi następujący zestaw (Kiesel???): klej Baklit Pu-P, szpachla H 99s, grunt G 200, lakier Eukula PU 551; czy to będzie wg Ciebie OK? Może masz inną propozycje na bazie własnych doświadczeń?
2. Czy muszą być przerwy dylatacyjne miedzy pomieszczeniami (podłoga musi „przekroczyć” dwukrotnie drzwi)? Nie ukrywam, że fajnie by było gdyby dało się uniknąć tych dylatacji...
3. Czy da się prace tak zorganizować, żeby podłoga była położona najpierw w jednym pomieszczeniu, a potem w drugim (gdzieś muszę mieszkać, chociaż trochę się obawiam czy mnie „zapaszki” nie zabiją? ) tak żeby to było zrobione zgodnie ze sztuka parkieciarską? Jak Ty sobie radzisz z takimi przypadkami?
Pozdrawiam cieplutko
Dottka