Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

panikierowniczka

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    59
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez panikierowniczka

  1. A ja myślę, żeby kupić kabinę z sałną parową połączoną z sałną fińską ( trochę wybiegam myślami w przyszłość bo jeszcze nie złożyłam wniosku o wydanie pozwolenia na budowę - ale co tam) Nie umiem wstawić obrazka więc wklejam link http://www.ika-r.pl/o_zest_kab_prysznicowa_sauna_finska.php
  2. Nie jestem przekonana co do tego czy go koledzy uświadamiali bo pytanie a właściwie stwierdzenie było: "Mamo ja nie wiem jak się robi dzieci?" więc chyba jednak nie wie a wcześniej mnie męczył o tego braciszka albo siostrzyczkę. Inna sprawa, ze w zeszłym roku dowiedział się, że z siostrą nie można się ożenić i stwierdził, że to strasznie głupie i nie sprawiedliwe i kto to wogóle wymyslił
  3. Też o tym myślałam. Boję się tylko, że ponieważ bardzo chce mieć rodzeństwo będzie się ciągle i pewnie też publicznie pytał czy tatuś wsuwał się dziś we mnie i czy zasadził już to ziarenko z którego będzie dzidzia.
  4. Mój osmioletni syn zadał mi wczoraj pytanie "Mamo jak sie robi dzieci" . Pytanie zadał podczas kolacji więc jak ostatnia kretynka i powiedziałam, żeby zjadał kanapkę bo siedzi nad nią już półgodziny. Pytanie wzięło się prawdopodobnie z tego, że od dłuższego czasu chce mieć rodzeństwo a my ciągle się wykręcamy - chyba chce wziąć sprawy w swoje ręce i załatwić to sam Ale muszę mu jakoś wytłumaczyć "jak się robi dzieci". Jak ro zrobić, żeby nie opowiadać o kwiatkach i pszczółkach a jednocześnie nie wdawać się w szczegóły techniczne??
  5. Tak a jakie to ma znaczenie?
  6. no bo ja jeszcze nie zaczęłam budowy i mam pozytywne nastawienie do świata
  7. no jeszcze ich niemam ale mam nadzieje, że się jacyś znajdą
  8. No ci mili Panowie z tartaku
  9. Tu może być mały problem - las jest dłuuuuugi ale tylko 12 m szeroki. No i jak wybuduję dom to przez najbliższe 30 lat nie będzie mnie stać na takie ekstrawagancjie jak leśniczówka
  10. Niby fajnie ale gdzie ja będę trzymała to drewno. Myślałam, ze zawiozą mi je do tartaku potna podsuszą, zaimpregnują a ja odbiorę wszystko na gotowo - tylko wrzucać na dach. Coraz bardzie się zastanawiam czy to się opłaca A tyle miałam radochy jak się o tym lesie dowiedziałam
  11. Bardzo dziękuję za wszystkie odpowiedzi No właśnie boję się, że się nabiegam a oszczędność niewielka No co ty, właścicielką jest moja ukochana teściowa
  12. Dzięki, idę szukać majkiego
  13. Okazało się, że w rodzinie mamy las – sosnowy ok. 50-cio letni. I teraz pytania: 1. Czy sosna to dobry materiał na więźbę? 2. Ile taniej może wyjść więźba z własnego materiału zakładając, że muszę zatrudnić kogoś do ścięcia drzewa, przewiezienia do tartaku a potem jeszcze transport z Radomia do Warszawy? 3. Ile kosztuje pozwolenie na wycinkę? 4. Na ile wcześniej powinnam ściąć drzewo, żeby zdążyło się odpowiednio wysuszyć?
  14. A może wybierz jakiś projekt z garażem podziemnym, wtedy masz dużo miejsca na pokój na dole, no ale to rozwiązanie jest droższe.
  15. A jakie masz wymiary działki? U mnie niestety dramat. max. wymiary mojego domku to 9 m szerokości 11,5 długości (oczywiście bliźniak) więc dmuchawce nie wejdą mi z długości, choć bardziej mi się podobają.
  16. Mam nadzieję, że zacznę budowę tego domku w 2008. Na razie nie mam jeszcze aktu własności gruntu więc nie zaczełam papierologii i nie jestem pewna czy wyrobię się ze wszystkim do wiosny. Mój dom w klematisach po adaptacji będzie połączeniem klematisów i domu w dmuchawcach. W klematisach nie podoba mi się dach od frontu - będzie lukarna tak jak w dmuchawcach. Nie lubię schodów zabiegowych więc zmieniam na takie jak w dmuchawcach no i przesunę trochę kominek, będzie nie w rogu tylko jak w dmuchawcach zaraz przy wejściu do salonu.
  17. Ja choinkę przyozdabiam piernikami (dziecko piecze je z babcią - ważne żeby zrocić w nich od razu otworek do przewleczenia sznureczka - najlepiej piec je z wsadzoną wykałaczką lub zapałką), i suszonymi pomarańczami - pomarańcze kroje w plastry (przez środek) i kładę na tydzień na kaloryfer - jak wyschną wyglądają ślicznie a przez ten tydzień jak się suszą to w domu pięknie pachnie pomarańczkami. No i oczywiście do tego cukierki - najlepiej takie długie w kolorowych papierkach
  18. Ups nie zauważyłam - faktycznie nośna. No to nic nie zmieniaj. Jak zrobisz te drzwi do spiżarni to i w wiatrołapie mniejsza szafa i w spiżarni mało da się półek ustawić. Chociaż ganianie dookoła z ciężkimi zakupami też jest upierdliwie. Tak więc co se popisałam to moje a i tak nic Ci nie pomogłam.
  19. A ja bym zrezygnowała ze spiżarni. Przesunęła bym tę ściankę między spiżarnią a wiatrołapem tuż za okno. W ten sposób masz duży doświetlony wiatrołap w którym możesz się spokojnie rozebrać i większą kuchnię. We wnęce po dawnej spiżerni możesz zrobić wysoką zabudowę kuchenną z pikarnikiem i duzą ilością szafek tak, żeby wszystko co miało być w spiżarni tam się zmieściło [/img]
  20. A jak nie zrobię badań (nie planuję piwnicy) to kto mi napisze "oswiadczenie o geotechnicznych warunkach posadowienia" podobno wymagane przy składaniu wniosku o pozwolenie na budowę? Architekt adaptujący???Geodeta robiący mapki ????? Ja??? Poradźcie bo faktycznie trochę szkoda kasy
  21. wicekK, czy ten piaszczysty grunt powodował u Ciebie zwiększenie szerokości ław albo jakieś inne zmiany? i jeszcze jedno pytanie laika - czy ZUD tez robi geodeta? Myślałam że to samemu biega się po urzędach
  22. Bardzo Wam dziękuję za namiary na geodetów - zacznę dzwonić i się dopytywać Warunki JUŻ MAM A robiliście badanie geotechniczne gruntu? (u mnie na działce podobno piach no i dodatkowo można natknąć sie jeszcze na jakiś niewybuch )
  23. Witam Rembertowszczaków (chyba tak to powinno brzmieć). Niedługo zostanę szczęćliwą posiadaczką maleńkiego kawałka ziemi w Rembertowie i jak Bóg da a partia pozwoli, wystartuję na wiosnę lub jesień 2008. Czy możecie podzielić się namiarami na kogoś kto zrobi mi mapy do celów projektowych (i jak by miał znajomości w gminie ) Ile płaciliście za takie mapki
  24. Witam, To i ja się dołączę do Waszej grupki. Za kilka dni zostanę dumną właścicielką małego kawałka ziemi i zacznę papierologię. Jak dobrze pójdzie to może uda nam się wystartować z budową na wiosnę lub jesień 2008. Jak myślicie umawiać się już z jakąś ekipą jak jeszcze nie mam pozwolenia?
  25. Pisał to ktoś w tym wątku, ale ponieważ czytałam go od deski do deski już dawno temu to teraz Ci nie odpowiem - poszukaj na pewno gdzieś tu jest. Jak będę miał chwilkę to poszukam i Ci podeślę
×
×
  • Dodaj nową pozycję...