Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

kowalio

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    180
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez kowalio

  1. deweloper mógł by napisać i 1000000000000000000 podważysz ten kosztorys ? jak ? kim ? za ile ? kto to zatwierdzi ? ciocia czy deweloper ? boje z deweloperem na noże to samobój
  2. a jak masz w umowie ? myślisz że deweloper zgodzi się na Twojego rzeczoznawcę ? zapytaj o to. A nawet jak go weźmiesz to po co ? dla samego siebie, dla spokoju czy aby toczyć boje z deweloperem ? raczej od razu weź kredyt na adwokatów, nie do ugryzienia moim zdaniem w ten sposób, wyciągasz kijek na tyranozaura.
  3. chcesz nawilżać całą chałupę czy np tylko w sypialni ? bo nawilżyć kilkuset metrów kubatury nie da się ani cicho ani ekonomicznie ani wydajnie, do jakiego poziomu chesz nawilżać ile % a ile masz. Kup najpierw higrometr za 20 zł i zobacz.
  4. jeżeli chcesz być świętszy od papierza to zgłaszaj
  5. no wiesz ... płakał bym, lamentował, może kogoś utłukł. a ile masz kolego styropianu pod tymi rurkami ? jaka to powierzchnia do grzania? Jedno jest pewne, ze będziesz grzał tony betonu a to kosztowne będzie nie licho. 6-7 cm więcej betonu na rurkach to i zapewne kilka woreczków cementu wyszło więcej. Już tak pewnie zostanie, masz tak jak nie pilnowałeś. Współczuję.
  6. takie umowy są dobre dla deweloperów co budują centra handlowe itd i mają za sobą kancelarie adwokackie, kierowników budów, inspektorów nadzoru itp, nic im nie zrobią, kasy nie dostaną i tyle. W naszej rzeczywistości każda tego typu umowa to pic na wodę fotomontaż, nie do wyegzekfowania. Jedyną szansą na to jest pilnować i w odpowiednim momencie albo brnąć w to dalej albo się wycofać. Więcej nerwów zjesz niz to warte. Jeżeli nie chcesz im zapłacić to wywal na zbitą mordę i nie daj pieniędzy zgodnie z umową (ale tylko jeżlei prowadzisz ściśle dziennik budowy i masz wpisy podpisane przez kierbuda, że ich nie było, każdy etap, inaczej w sądzie wygrają i wyciągną kasę w całości - to jedyna podstawa do naliczania kar !!!) Z mojego podwórka. Mój wykonawca opóźnił się o 5 miesięcy, a prawie już pod koniec wywalił mi kosztorys na wykończenie o 30 koła większy niż było w planach, niby wszystko się zgadzało ale nie mówił nic wczesniej, że przekrazcamy ustalony budżet - zapłaciłem! Na koniec nie pokonczył robót (drobiazgi) i zarządał kasy z góry, wyleciał na zbity ryj bo nie miał umowy i nie wystawiał faktur. Moje było na wierzchu ale jak bym z nim spisał umowę to becelował bym jak za zboże a on by robił co chciał chyba, ze kierownik by był na budowie cały dzień i robił wpisy. Pamiętaj nie rozmawiaj z nimi jak z kolesiami, powiedz co Ci na wątrobie leży, bez żadnych bla bla bla albo robią albo ... grzecznie mówiąc ..... idą sobie . Na piśmie rozwiąż umowę ! Nie patrz na to pod kątem zaoszczędzenia na nich tylko odzyskania własnych poniesionych koszyów za ich nieróbstwo.
  7. na zewnątrz, do wewnątrz ... hmmm .... ja mam przesuwne, a co!
  8. Mój dom takze stoi na glinie, nie ma problemu jak mam podpiwniczony i glina pod nim nie zamarza, jeżlei dom nie ma piwnic to jedynym wyjściem jest zamiana gliny na piasek do głębokości przemarzania inaczej w duże mrozy będziesz miał rodeo
  9. aaaa o to biegało ... a tu ma kolega racyję, że ja nie wpadłem to ja, ale wykonawca ? przeca miał rolkę tego czegoś i ją zabrał na koniec
  10. już ...? lepsze ....? no jasne, o estetykę mi tu chodziło, a to że trochę ciepła pójdzie w piguły to nie za bardzo ważne w tym momencie.
  11. Już chyba wszystko zostało powiedziane, ale drogie koleżanki oraz koledzy powiedzcie proszę jak by wyglądał dom (w tym przypadku moja jadalnia) gdybym pomyślał o grzejnikach. Myślę, ze wartość wizualna jak i grzewcza, praktyczna i kto jeszcze jaką chce jest tak samo ważna co pozostałe. Nie wyobrażam soebie tego miejsca z pięknymi bądź co bądź grzejniczkami, choćby były jak najbardziej dyzajnerskie. http://img2.vpx.pl/up/20090320/mljadalniaprzedipo70.jpg
  12. rdzewiała Ci kolego rurka z czego ? ze stali zapwne. Nie wiem ile czasu trzeba aby przegniła miedziana rura obłożona twardym plastikiem bo takie rurki są w podłogówce a nie stalowe, poza tym nie maja dostępu powietrza co spowalnia ich erozję z zewnątrz a miedź się od wody nie przetrze czy przerdzewieje. Bardzo interesujące są spostrzeżenia forumowicza Ogniowy, po kilku dniach braku ogrzewania (trzech dokładnie) u kolegi spadnie temperatura o niecałe 3 stopnie. Zapewne jak w domu będzie 20 a na zewnątrz 17 bo inaczej to tego nie widzę. Mam ocieplony dom 15 cm styropianu, dacch takze porzadnie supermatą (30cm) i jak tylko nie było prądu w chłodne dni to po trzech, czterech godzinach był wyczówalny chłód a po trzech dniach? Ciekawe, czy u mnie coś jest niedobrze ? Drugą sprawą w której widzę tu rozbieżność z moimi doświadczeniami to sprawa włączania i wyłączania podłogówki. Nie wiem jak działają inne instalacja np. z piecami gazowymi ale u mnie przy PC i czujniku temperatury zewnątrznej nie mam takich chwcil, że mogę wyłączyć podłogówkę, (chyba że wyłączę pompę wyłącznikiem) na każdym poziomie mam obiegi instalacji, które nie posiadają elektrozaworów z termostatami, więc grzeje zawsze jak jest zimno na zewnątrz pomimo że regulatory powyłączam i np wyjadę. Być może źle zrozumiałem to wyłączanie. Koledzy (sami wiecie którzy) nie wnosicie nic do tematu, szkoda, i jak widzę nie inetersuje Was to, że większość nie ma ochoty tego czytać. a ta interpretacja na prawdę jest interesująca, że tak można przedstawić grzanie to na to nie wpadłem.
  13. Dołączam się do tego postu. Takze mam już dosyć smrodu, który wydobywa się nie wiadomo skąd ale tylko gdy płomienie będą wpadały do rury odprowadzającej spaliny. Nachajcowałem w nim nie raz tak, ze aż się bałem że wybuchnie i dalej to samo. Mamy kominek wertykalny, także mogę w nim zrobić na prawdę ognisko. Palimy drugi sezon i mam objawy po opisie jak aguleczka. Mądrego jak sądzę na to się nie znajdzie. Wszelkie farby wypaliły by się już dawno, ale taśma alu jak zaglądam przez kratkę ma się dobrze, że niby z niej, no przecież ona do takich rzeczy stworzona podobno.
  14. myślę, że nie ma potrzeby w tak skomplikowany sposób tego wyjaśniać a niby po co doktoraty z ogrzewania normalnym ludziom. Jak mieszkałem w blokach, to już w pierwsze dni grzania na japie miałem coś w rodzaju skorupy, popękane palce itp, przy ogrzewaniu podłogowym tego nie odczuwam, być moze to i zasługa wentylacji mechanicznej, nie wiem i nie potrzebuję tego wiedzieć. Po prostu jest tak jak powinno być nie budzę się rano z przesuszonym gardłem na maxa, nie muszę siadać przy grzejniku aby się ogrzać ciepło jest wszędzie i to równo (to raczej tyczy się pomieszczeń większych niż 20m2) Myślę także, że tego typu obserwacje to najlepsza porada a nie skomplikowane dewagacje, ja przynajmniej otrzymywałem takie informacje od fachowców jak pytałem o zalety i sprawdziło się, czuję duży komfort przy podłogówce, nieporównywalny z grzejnikami.
  15. wstaw kolego zdjęcie real, na pierwszy rzut oka sąsiad to zwykły k...s zapytaj policję czy moze tak robić, zagrodzenie wjazdu to wykroczenie, mogą mu odholować samochód, ale ciężko powiedzieć po tym rysunku, czyja działka gdzie granica itp
  16. skoro masz taka obserwacje w czym problem ustawić podwyższenie temperatury miedzy 16 a 18? ... wiesz ... nie chciało mi się, nie przeszkadza specjalnie w tym czasie i tak przychodzę z pracy więc naogół jestem w ubraniu a w weekendy w tym czasie czesto pale w kominku, rzeczywiście coś poreguluję ... o rany i tym sposobem usunę jedyną wadę ?? nieee no musi mieć jakąś przecież
  17. przez 40 lat miszkałem w kilku miejscach, bloki, dom z piecem gazowym, właściwie te podstawowe warunki dla grzejników. Różnica olbrzymia z wielu zwględów, już zostały opisane w tym i wielu innych wątkach a jeżlei to wątek o wadach to po pierwszym poście powinien zostać zamknięty. Podłogówka nie ma wad tych co mają grzejniki, a te co ma są tak mało istotne że nie ma po co pisać na ten temat może dla innych co innego ale dla mnie najważniejsze było to, że nie muszę oglądać tych klocków pod oknami, w korytarzach grzejących w kanapy, bo one stoją u mnie pod oknem (nie mówiąc o ciepłej podłodze jak w nocy idę tak i owam i z dziesiętce innych, na drugim miejscu optymalna wilgotność), o jejku zalety na tyle przewyższają wady, ze nie ma co porównywać. Podobny temat to porównywanie rekuperacji do went. grawitacyjnej czy odkurzcza centralnego do zwykłego na kablu. Może dla usatysfakcjonowania kolegi bogusława wada - w chłodne dni (temp na zewnątrz ok 0-5 stopni) tak po południu pomiędzy 17-19 godz. jak by ciut chłodniej zanim się dogrzeje, ale to wszystko co zauważyłem w swojej podłogówce.
  18. jak czytałem takie tematy dwa lata temu przed budową to rzeczywiście się zastanawiałem, ale teraz po dwóch sezonach nie mam wątpliwości. czterdzieści lat mieszkałem z grzejnikami a teraz dwa z podłogówką, różnica nie do opisania, nie ma co opowiadać o wadach i zaletach. Nogi mi nie puchną, chociaż mam problemy z krążeniem, cieplutko milusio, bez porównania pomimo wad które posiada w tym kontekscie każde ogrzewanie, to tyle na ten temat
  19. oczywiście, dzisiaj struszku nie wykorzystujesz a w przyszłości może tak .... jak nie ocieplasz strychu do końca to musisz dać grubszą warstwę izolacji w suficie/podłodze pomiędzy strychem, może nie na jedno ale coś za coś. Ja na strychu zamontowałem wszelkie gadżety typu tv, telefon, rekuperator, centralny odkurzacz bo szkoda mi było piwnic na to i dlatego ociepliłem. CZasami na poddaszu robi się mały składzik na różne niepotrzebne drobiagi a jak nie ocieplisz to wchodząc na niego zimą w jakimś celu wyziębisz chałupę dość mocno. Poza tym schody na strych nigdy nie są ocieplane i ciężko to zrobić tak by były szczelne, zawsze będzie świstało przez szpary jak różnica temp będzie ponad 20 stopni. Oczywiście ze względów finansowych można wielu rzeczy nie robić, ale dla kilku innych rzeczy warto. Cytując kolegę z poprzedniego postu, to oczywiście, bez sensu ocieplać pomieszczenia nieogrzewane .... ale strych jak nie jest nieogrzewany! przylega tak jakoś bezpośrednio do niego sufit z pomieszczeń poniżej i to na całej powierzchni domu niejednokrotnie a ten sufit właśnie nie jest naogół ocieplony tak jak ściany czyli szczelnie
  20. wełna mineralna jest dużo tansza ale coś za coś. Kładłem u siebie Supermatę firmy Isover współczynnik 0,33, najlepsze choć nie tanie rozwiązanie nie tylko moim zdaniem. W pomieszczeniach mieszkalnych 25 cm to zupełne minimum inaczej grzać będziesz w powietrze. Najgorsze są niedogrzane zimą i upalne pomiesczenia latem na poddaszu.
  21. myślę, ze mozesz sobie tego użyć jako podsypki pod drobniejszy gruz he he ... no sory ale chyba nie chcesz walić w to młotkiem ? zapewne by taniej było kogoś do tego wynająć bo na leczenie ręki wydasz więcej niż na ludka z pośredniaka a jak nie założysz dobrych bryli to i okulista weźmie kilka worków pieniędzy, nie wyceniając obolałych gnatów - beeezcenne kilka dekad temu też chciałem być taki chojrak ... no i wypadł mi dysk od machania młotkiem (dużym młotkiem) efekty czuję do dziś, zamów nowy gruz a ten oddaj na reklamację
  22. nawet nie trzeba nic wiercić w styropianie, wyciąłęm nożylkiem warstwę kleju z siatką aby czoło świderka było równo z powierzchnią elewacji i wkręcałem, trzeba użyć ośmiokątnej końcówki niczym ich nie pokrywam, średnica wystającego kołnierza ok 3 cm, zazwyczaj to co wieszasz zasłania i nic nie widać na wierzchu a o nieplastikowych kołkach i tych mostkach to myślę, że kolega miał na myśli mocowanie bezpośrednio do muru kołkami o długości większej niż grubość styropianu
  23. plastikowe kołki, takie grube świderki do mocowania w styropianie różnych nawet ciężkich rzeczy kupuję w castoramie, 4 szt ok 12 zł. Wiszą na tym lampy, rynny i inne i żadna wichura ich nie ruszy
  24. kowalio

    studnia - pytania

    czyli jak bym chciał teraz wstawić uzdatnianie wody to już niemożliwe ? Przez uzdatniacz nie moze woda "przechodzić" w trybie ciągłym tylko musi się zbierać do zbiornika ? Na część kuchenną chciałem coś założyć. Rzeczywiście po badaniach wodę mam taką jak z butelek, studnia wiercona w warstwach górnej jury ale jak kupowałem pompę i całe te do niej bajery z montażem to nikt nie pytał chorobcia czy mam wodę ok, czyli bardziej widzę chyba tu miałem szczęście.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...