Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Franio

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    277
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez Franio

  1. Teoretycznie można byłoby kupić ze dwie albo trzy paczki tego Shadow&Sun z tym śmiałkiem. Z drugiej strony jednak, jeśli trzeba będzie potem coś dosiać, a ta mieszanka już nie będzie już dostępna to i tak klops.
  2. Ha! Czyli znów ktoś robi nas w konia. Szkoda, że nie mam możliwości zakupienia tego z Niemiec. Wysłałem zapytanie do dostawcy i producenta z prośba o specyfikację. Zobaczymy, czy cokolwiek przyślą. Tymczasem, jako alternatywa wybrana trawa DECOR-LAND z AgroLand'u. Też wygląda ciekawie. 15% Życica trwała SANDRA 15% Kostrzewa czerwona RYDER 20% Kostrzewa czerwona JASPERINA 8% Kostrzewa czerwona ADIO 20% Kostrzewa czerwona RAPSODIA 5% Kostrzewa czerwona ANTOINETTE 5% Kostrzewa szczeciniasta BORNITO 10% Wiechlina łąkowa GERONIMO 2% Mietlica pospolita HIGHLAND
  3. Trawnik musiał być usunięty z powodu zmiany koncepcji w ogrodzie - podwyższenie części terenu. No to chyba pójdę w kierunku DarkGreen z tej samej firmy: Lolium perenne - Steimke 40% Festuca rubra commutata - Livista 33 % Poa pratensis - Brooklawn 27 % Tylko czy ona nie jest zbyt mało zróżnicowana? Ta DSV 230 też wygląda ciekawie, IMO lepsza od tego DarkGreen, bo bardziej zróżnicowana. Jednak nie podają konkretnych odmian. 20% kostrzewa czerwona kępkowa 10% kostrzewa czerwona krótkorozłogowa 10% kostrzewa czerwona rozłogowa 20% życica trwała 1. odmiana 10% życica trwała 2. odmiana 20% wiechlina łąkowa 1. odmiana 10% wiechlina łąkowa 2. odmiana
  4. Mam do zregenerowania (gruntownego) jakieś 40m2 trawnika. Stara darń już skasowana, jeszcze doplewiam jakieś resztki. Gleba jest gliniasto-torfowa (taka mieszanka), pH 5,-0 - 6,0, nawadnianie ręczne. Trawnik częściowo w słońcu, częściowo w cieniu, ale nie w takim głębokim cieniu. Co sądzicie o Kiepenkerl Royal Supreme o składzie jak ponieżej? Życica trwała - Lolium perenne *Eurodiamond* 15% Życica trwała - Lolium perenne *Eurodiamond* 15% Życica trwała - Lolium perenne *Vesuvius* 20% Życica trwała - Lolium perenne *Traffic* 10% Kostrzewa czerwona kępowa - Festuca rubra commutata *Eurocrown* 10% Kostrzewa krótkorozłogowa - Festuca rubra trichophylla *Niola/Finesto* 10% Kostrzewa czerwona -Festuca rubra rubra *Relevant* 10% Wiechlina łąkowa - Poa pratensis *Linares* 10% Wiechlina łąkowa -Poa pratensis *Joker* 10% Wiechlina niska - Poa supina *Supranova* 5%
  5. 250m2 domek zjada na dobę około 12-15m3 (w tym ciepła woda) więc IMHO 3,5 m3/h wystarczy.
  6. Przyłącza i instalacje wewnętrzne gazu. Projektowanie i wykonawstwo. [email protected] gg 4551257 338573395 - po godz. 16.00
  7. malgos_se: za 11m przyłącza na pewno nie zapłacisz 4 tys, jeżeli będziesz wykonywać to systemem gospodarczym. Mam na myśli, Ty załatwisz wykop (wykopanie, obsypka i zasypanie) i wynajmij sobie gościa z uprawnieniami spawalniczymi i do zgrzewania. Faci musi mieć spawareczkę i zgrzewarkę elektrooporową. Parę metrów rury PE, przejście PE-Stal, 4m rury stalowej, kolanko, zawór, mała skrzynka na domu dla zaworka (nie wiem czy będziesz ją robić), taśma sygnalizacyjna i kawałek kabelka lokalizacyjnego, ze dwie mufy elektrooporowe - i temat masz załatwiony. Włączenie do sieci i tak musi zrobić gazownia. Pozdrawiam i powodzenia
  8. Projekty przyłączy gazu oraz instalacji wewnętrznych. Świadectwa energetyczne budynków. Teren województwa śląskiego. [email protected] Pozdrawiam Franek
  9. Franio

    ciekn?cy komin

    Wojtek R: muszę to zbadać. Thx
  10. Franio

    ciekn?cy komin

    U mnie to samo. Wynalazłem coś takiego: DEITEROL S. Co o tym sądzicie?
  11. Witam wszystkich. Jeżeli ktoś ma zbędne kamienie na działce, duże, mniejsze... dajcie tylko cynka i najlepiej foto na priva. Pozdrawiam
  12. Witam wszystkich. Jeżeli ktoś ma zbędne kamienie na działce, duże, mniejsze... dajcie tylko cynka i najlepiej foto na priva. Pozdrawiam
  13. Leszek: Jasne że tak! Tego typu układ grzewczy musi być układem otwartym. Naczynie wzbiorcze typu otwartego z przelewem musi zostać zamontowane na wyjściu z kominka, czyli na gorącej wodzie.
  14. Hey. Ta nadstawka na komin z alegro, to moim zdaniem, nie najlepszy koncept. W początkowej fazie spalania, następuje bardzo mocne wyziębienie dolnej części komina (nadstawki). Tam przecież dopływa wychłodzona woda. W efekcie masz spadek ciągu kominowego, wykraplanie sie pary i osadzanie sadzy w nadstawce. Zbiornik na cwu wewnątrz zbiornika akumulacyjnego kominka to chyba tez nie najlepszy pomysł. Gdy nie będziesz grzał kominkiem, wodę musisz grzać grzałką, a przy okazji nagrzejesz wodę z obiegu kominka, a chyba nie o to chodzi? Znajomy ma zbiornik akumulacyjny ok. 1,5m3 - pali w kominku 3h zanim jest ciepło. Z drugiej strony zbiornik oddaje potem długo.
  15. Jeśli to na wymienniku, to zmienia postać rzeczy. Swoją drogą ciekawe, jaką temperaturę może wytrzymać rura miedziana? W końcu ona będzie chłodzona przepływającą wodą. Zamierzam też zastosować dodatkowe zabezpieczenie np. przed przegrzaniem układu na skutek awarii pompy. Zawór z termoparą który dopuszcza do układu wodę z sieci jeżeli temperatura na wylocie z wężownicy przekroczy 95stC. Jego mała średnica - gwarantuje to, że przepływ nie będzie zbyt duży, więc nie ma możliwości nagłej zmiany temperatury w układzie. A że to układ otwarty, to nadmiar wylatuje przez przelew naczynia wzbiorczego. Jaką zastosowałeś średnicę rurki?
  16. Tedi: kombinowałem nad czymś podobnym jakiś czas temu. Prawdę mówiąc, zrezygnowałem z tej koncepcji obawiając się trochę reakcji miedzi na wysoką temperaturę rury kominowej. Jednak dzięki Tobie wracam do tego pomysłu. W mojej koncepcji wężownica (20mm) nie leży na kominku, tylko wisi w rurze (po jej wewnętrznej stronie) w odległosci około 3cm od rury spalinowej. Ta rura pełni równocześnie rolę deflektora (jak Twój daszek). Planowałem ją zrobić z blachy kwasoodpornej. Plus daszek na kominek (zabezpieczenie kominka i salonu przed rozszczelnieniem rury). Jednak wymiennik, to raczej coś większego niż płytowy. Przyjąłem założenie, że przydał by się akumulator z ciepłą wodą tak z 150-200l a w nim dwie wężownice. Pojemność wężownicy na kominku jest właściwie żadna, a było by miło, gdyby układ grzał jeszcze po wygaśnięciu kominka. Niestety nie mam możliwości wykorzystania pompy z pieca, muszę zamontować dwie dodatkowe obiegówki i zawory zwrotne. Powiedz, czy przewidujesz możliwość pracy tego układu w wersji grawitacyjnej? Co jeśli prąd wyłączą? Jak zabezpieczyć się przed zagotowaniem wody w wężownicy? Mimo zastosowania układu otwartego z naczyniem wzbiorczym, trochę mnie to martwi.
  17. Tedi: Ciekawe rozwiązanie. Kiedy to uruchamiasz? Też chodzi mi takie coś po głowie. Jaki wymiennik masz po drugiej stronie? Taki lutowany płytowy, czy coś większego? Ja zamierzam dać zbiornik coś ze 150litrów z dwiema wężownicami (podłogówka i grzejniki). Chętnie podyskutuję na ten temat. Pozdrawiam
  18. Łoj. Ta pogoda to mnie chyba wykończy. Ani zimy coby robactwo wymroziła, ani wiosny, żeby kwiatki były. Pomieszanie z poplątaniem, tylko choróbstwa różnorakie się szerzą po okolicy. Ludziom, też niektórym na mózgownicę pada... Jadę sobie onegdaj do pracy raniutko, cosik koło szóstej, ciemno jeszcze, w Pawłowicach za światłami turlam się powoli za starym poldkiem coś z 50m, a tu ktoś z przeciwka fleszem po oczach. Myślę sobie: następny ostrzegacz przed słupkiem z dziuplą (foto-zmora), jadę dalej i kolejny gość błyska, może moje swiatełka, coś nie tego... .Przyglądam się, świecą, myślę może to człek z poldka na jednym swiatełku jedzie. Do Żor takich migaczy było jeszcze kilku. Na światłach skręcałem w lewo, zaś Polonez jechał prosto, więc gdy stanął wysunąłem się troszkę przed niego i co widzę: palą się tylko takie małe światełka z boku - obrysówki. Cofam się, otwieram okno, gość też, mówię mu, że mu sie światła nie świecą, a gość na to: Czepiasz się Pan. Jak mają się świecić, skoro żarówki są spalone? Cóż pozostaje mieć tylko nadzieję, że się nie rozwalił gdzieś po drodze (ani kogoś). Swoją drogą minął dwie stacje benzynowei nie wstąpił po żarówki. Jedną już po zwróceniu uwagi. Nie zjechał na JET'a, pojechał prosto i to na lewym pasie - widziałem!
  19. Łoj. Ta pogoda to mnie chyba wykończy. Ani zimy coby robactwo wymroziła, ani wiosny, żeby kwiatki były. Pomieszanie z poplątaniem, tylko choróbstwa różnorakie się szerzą po okolicy. Ludziom, też niektórym na mózgownicę pada... Jadę sobie onegdaj do pracy raniutko, cosik koło szóstej, ciemno jeszcze, w Pawłowicach za światłami turlam się powoli za starym poldkiem coś z 50m, a tu ktoś z przeciwka fleszem po oczach. Myślę sobie: następny ostrzegacz przed słupkiem z dziuplą (foto-zmora), jadę dalej i kolejny gość błyska, może moje swiatełka, coś nie tego... .Przyglądam się, świecą, myślę może to człek z poldka na jednym swiatełku jedzie. Do Żor takich migaczy było jeszcze kilku. Na światłach skręcałem w lewo, zaś Polonez jechał prosto, więc gdy stanął wysunąłem się troszkę przed niego i co widzę: palą się tylko takie małe światełka z boku - obrysówki. Cofam się, otwieram okno, gość też, mówię mu, że mu sie światła nie świecą, a gość na to: Czepiasz się Pan. Jak mają się świecić, skoro żarówki są spalone? Cóż pozostaje mieć tylko nadzieję, że się nie rozwalił gdzieś po drodze (ani kogoś). Swoją drogą minął dwie stacje benzynowei nie wstąpił po żarówki. Jedną już po zwróceniu uwagi. Nie zjechał na JET'a, pojechał prosto i to na lewym pasie - widziałem!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...