Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

dzbanek

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    37
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez dzbanek

  1. Witam Zastanawiałem się nad GWC jako zbiornikiem ciepła. W lecie słońce oraz używanie GWC jako klimatyzacji ogrzewa nam ziemię do 12C, a my będziemy ją w zimie oziębiać do np. 4C. Założenia: - 1m3 ziemi waży 2tony - ciepło właściwe ziemi - 1000J/kgK=0,28Wh/kgK - Nasze GWC to jedna rura o długości 50m - największa zagadka - zasięg ziemi, którą możemy ochładzać. Tutaj (nie podejmę się obliczeń) należałoby uwzględnić przewodność cieplną gruntu, nierównomierny rozkład temperatury od naszej rury itd. Tymczasowo przyjmijmy 4m (wyssane z palca) Objętość ziemi, którą ochładza nasze GWC to połowa walca (z góry mamy styropian) o promieniu 4m i długości 50m, czyli 1250m3. Ziemia ta waży 2500ton. Oziębienie jej o 8C daje nam: 2500000kg*8K*0,28Wh/kgK=5600kWh Co o tym sądzicie? Czy takie rozumowanie to bzdura? Dzbanek
  2. Już doczytałem - dzięki - masz rację: "Z przepisów projektu nowelizacji ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych, który dopiero trafił do Sejmu, wynika, że odliczać można będzie także te wydatki, które poniesiemy na ten cel w 2004 i 2005 r. I to nawet wtedy, gdy w bieżącym roku na remont nie wydamy ani złotówki. Tym samym potwierdziły się informacje, które zamieściliśmy w „GP” z 26 czerwca br. Ulga remontowa ma charakter ulgi trzyletniej (obecny okres trzyletni zaczął się w tym roku i dotyczy lat 2003-2005). Całkowita likwidacja ulgi w czasie trwania tego okresu z pewnością zakończyłaby się skargą do Trybunału Konstytucyjnego." Pozdrawiam, Dzbanek
  3. Czy przypadkiem z tą ulgą remontową nie jest tak, że w przyszłym roku już jej nie będzie? Jeśli tak, to trzeba by zacząć remontować jeszcze w tym roku, żeby móc odliczać aż do końca 2005 w ramach praw nabytych Dzbanek
  4. Temat rzeka.... Tak naprawdę wszystko zależy od konkretnych ujęć wody. Zarówno woda wodociągowa jak i ze studni może mieć tragiczny smak. Porównywanie studni do wodociągu to jak porównanie domu do mieszkania w bloku. Wodociąg daje nam w miarę pijalną wodę za w miarę przewidywalną cenę. Studnia może nam dać dużo lepszą wodę z kosztami znacznie niższymi niż wodociąg miejski, ale też może nam się trafić woda zażelaziona, źródło może wyschnąć i jeszcze parę innych niespodzianek. Spotkałem się z przypadkiem studni, która miała rewelacyjną wodę, ale przy okazji jakiegoś wstrząsu nastąpiło połączenie cieku wodnego z warstwą ropy. Na pocieszenie dodam, że nieraz piłem wodę ze studni głębinowej, która przebijała każdy miejski wodociąg o głowę. Dzbanek
  5. Pierwsza lepsza pompa do studni głębinowych znaleziona na google: - maks. 55 m - silnik 1,1kW - wydajność 3m3/h co daje nam 0,33kWh za m3 wody. Nawet uwzględniając różne straty na załączanie pompy itp. koszt energii elektrycznej przepompowania 1m3 wody nie przekroczy 20 groszy. Jest to kwota pomijalna w stosunku do wodociągu miejskiego, ale dużo ważniejsze są inne rzeczy: - znaczny koszt wykopania/wywiercenia studni - ryzyko tego, co znajdziemy na dnie studni - zła jakość wody, albo co gorzej jej brak. Czasami to drugie ryzyko (znalezienia wody) bierze na siebie firma wiercąca studnię - koszt instalacji - pompa + hydrofor, - dodatkowe miejsce w piwnicy na hydrofor Dzbanek
  6. Wszystko ok, tylko czy znalazłeś też obliczenia, z których wynika, że prawidłowo zaprojektowana wentylacja jest w stanie zapewnić suszenie samych ścian, które ze względu na taki, a nie inny rozkład ciśnienia pary wodnej mają tendencję do przenikania wilgoci na zewnątrz? Jeśli chodzi o wilgotność wewnątrz pomieszczenia, oddychanie ściany faktycznie nie ma większego sensu. Pytanie tylko jak się będzie zachowywać sama ściana, a w szczególności, czy nie będzie miała tendencji do powstawania grzyba po jej zewnętrznej części? Dzbanek
  7. Oj w dziwnym tonie ten wątek był prowadzony, jakoś żadna ze stron nie przedstawiła druzgocących argumentów. Mnie przyszły do głowy następujące rzeczy: - ściana jest w stanie "obsłużyć" do 3% całkowitej ilości wilgoci. Wynika z tego, że ściana nigdy nie zastąpi nam wentylacji. - wykresy rozkładu ciśnień pary wodnej wprowadzają pewne niebezpieczeństwo. Ciśnienie jest zawsze niższe na zewnątrz, więc ściana będzie działałą jak półprzewodnik. Wilgoć będzie miała tendencję do przenikania na zewnątrz. Padło tu całkiem niegłupie porównanie do człowieka -ściana (skóra) nie zastąpi nigdy wentylacji (płuc), ale szczelna izolacja skóry raczej nam nie służy. Pytanie brzmi - czy mimo niekorzystnego rozkładu ciśnienia pary, jest ona w stanie wyparować do wewnątrz (bo tylko taką ma możliwość w przypadku styropianu)? Dzbanek
  8. Jak na razie wszystko wygląda na to, że wejdzie od 1 maja 2004. Z ciekawych planów może będzie jeszcze zwrot różnicy VATu 22%-7% dla budujących domy. Najprawdopodobniej jednak tylko ta pierwsza rzecz wejdzie na pewno... Dzbanek
  9. Nie różnimy się Też bym wolał wziąć sprawy w swoje ręce jako alternatywę do przepuszczania kasy na lewo i prawo na pseudo-opiekuńcze państwo. Nie zmienia to jedna faktu, że w przypadku prawdziwego kapitalizmu mamy szanse na dużo wyższe wzloty, ale i również na dużo bardziej bolesne upadki... Dzbanek
  10. Brutalny to jest system kapitalistyczny mający niskie podatki. Jeśli już dążymy do socjalizmu z wysokimi podatkami to przynajmniej bądźmy konsekwentni i unikajmy tych brutalności Dlaczego mamy dokopać komuś, kto już w tej nieszczęsnej kamienicy mieszka i za nią już raz zapłacił? Nawet gdybym palił, to są to moje pieniądze i będę walczył o nie do ostatniego tchu. Te 75zł to tylko kolejny kamień podatkowy do szyi oraz krok do rzymskiego niewolnictwa, w którym niewolnik dostawał 10% wartości wytworzonej przez siebie pracy. Podatki to po prostu opłaty na usługi których nie zamawiałem, o jakości na którą nie mam wpływu. Dzbanek
  11. Po prostu pecha. Dla starszej osoby przeprowadzenie się to prawie jak wyrok śmierci. "Stać" to według mnie możliwość wybudowania i utrzymania nieruchomości. To, że w pewnym momencie przychodzi urzędnik i mówi, że z mniej lub bardziej abstrakcyjnego powodu od tej pory moja nieruchomość jest 3x więcej warta i mam płacić 3x większy podatek brzmi raczej jak haracz. 0,3% * 300 000 = 900zł rocznie. Niezbyt pocieszające. Prawdę mówiąc bardziej niż samej idei podatku katastralnego (która poniekąd ma swoje racje) obawiam się jego wprowadzenia i doboru stawki. Podam przykład za Gazetą Prawną. Nawet dla najniższej stawki 0,1% dla mieszkania 50m2 w Warszawie o wartosci 250000 podatek wyniesie 250zl, zamiast dotychczasowego 25zl podatku od nieruchomosci. Oznacza to w najlepszym przypadku (w który wątpię) wzrost podatku 10x. Dzbanek
  12. Podatek katastralny ma być m.in. batem na osoby, które mają pecha mieszkać w atrakcyjnym miejscu. Przykład - bardzo wysoki podatek katastralny zapłaci emerytka mieszkająca w kamienicy przy Rynku Głównym w Krakowie. Inny negatywny przykład, to zmiany w Twoim otoczeniu. Budujesz dom w mało atrakcyjnym miejscu. W niedalekim sąsiedztwie powstaje Ci np. park narodowy lub autostrada i nagle okazuje się, że atrakcyjność Twojej nieruchomości wzrosła, a podatek gwałtownie skoczył do góry. Sądząc po zmianach podatkowych, jakie nastąpiły w ostatnich latach (likwidacja ulgi budowlanej, vat na materiały) raczej obstawiałbym za podatkiem katastralnym w wysokości 2% niż 0,1. Dzbanek
  13. Coś ucichło o GWC... Przeczytałem wszystkie posty i nasunęło mi się parę wniosków: 1. jeśli chodzi o nawilżanie powietrza, to prawda jest jak zwykle pośrodku. Jeśli mamy zimę i możliwość nawilżenia powietrza przed wejściem do domu do 100%, to wilgotność względna powietrza dogrzanego z -10C do 20C będzie na pewno niższa niż powietrza dogrzewanego od 0C do 20C. Wiadomo - powietrze o wilgotności 30% wymaga dowilżenia, ale mniejszego niż mroźne powietrze wpuszczane przez okno, które ma np. 10% 2. leon_z_katowic naobruszał się, naobiecywał, ale konkretnych powalających wyników obliczeń jakoś nie zaprezentował (trochę więcej konkretów znalazłem w drugim wątku o GWC) 3. Bardzo często pojawia się parametr objętości złoża, ale w przypadku długotrwałego działania złoża bardzo ważny będzie parametr powierzchni ziemi pod złożem. To ona będzie głównie decydowała o ilościi energii przenikającej z ziemi do złoża. Objętość tego złoża będzie miała za to większe znaczenie do sprawności odzyskiwania tej energii. Macie jakieś inne pomysły? Pewnie dużo do powiedzenia miałyby osoby związane z klimatyzacją, ale posądzam je o dokładnie odwrotne zaangażowanie od Witka Dzbanek
×
×
  • Dodaj nową pozycję...