Panowie co myślicie na temat wspomnianej wcześniej sprawności kotła 104% sądzę że to zwykły chwyt w dodatku poniżej pasa. kto ma choć nikłe pojęcie ten zauważy że przecież o takowej sprawności to możemy tylko marzyć poza tym to dobrze wiemy że jeśli chodzi zimę to niestety trzeba na ruszta porządnie rzucać by było ciepło, a wszystkie przeliczenia typu matematyczno-fizycznego i wgłębianie się w kalorie to nie ma sensu. raczej warto obserwować wokół ci co hajcują gazem to niestety płacą sporo - no cóż wygoda kosztuje, ci co nie lubią rąbać drzewa palą węglem- mniej zaangażowania ale niestety to też wydatek , nam pracusiom wystarczy tanie drzewo , pomysłowym Dobromirom wystarczątylkko troty!!!! zapewniam że przy dostępie do tego opału ogrzewanie jest najtańsze , a przy odpowiednim piecu to nawet i mało obsługowe