Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

kaja_i_jarek

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    38
  • Rejestracja

kaja_i_jarek's Achievements

 SYMPATYK FORUM (min. 10)

SYMPATYK FORUM (min. 10) (2/9)

10

Reputacja

  1. Cześć. Jeżeli chodzi o ekipę do dachu, to też mieliśmy problemy, ale znaleźliśmy takich których możemy polecić (jak nic nie macie jeszcze, to mogę podać kontakt, choć nie wiem, czy uda się termin dograć). Odsetki za opóźnienie, hehe, dobre :} Jak Ci się uda potrącić im kasę za spóźnienie wg umowy, to stawiam flaszkę (czy co tam chcecie :}) Pozdr!
  2. Przedwczoraj zakończyły się prace na dachu. Blacha leży, okna i rynny zamontowane. Dziś panowie robili chudziaka na dole - nie obyło się bez problemów, ale na szczęście tata był w pogotowiu i udało się szybko błędy naprawić. Zmęczony dziś już jestem, więc na koniec jeszcze tylko trochę fot: Obrabianie komina http://foto.jarekm.pl/budowa/dach3/dach1.jpg" rel="external nofollow">http://foto.jarekm.pl/budowa/dach3/dach1.jpg Komin: http://foto.jarekm.pl/budowa/dach3/dach2.jpg" rel="external nofollow">http://foto.jarekm.pl/budowa/dach3/dach2.jpg Domek z przodu (lub z tyłu jak kto woli - wejście mamy od podwórka, nie od drogi ;]) http://foto.jarekm.pl/budowa/dach3/dach3.jpg" rel="external nofollow">http://foto.jarekm.pl/budowa/dach3/dach3.jpg A tutaj od strony wejścia: http://foto.jarekm.pl/budowa/dach3/dach4.jpg" rel="external nofollow">http://foto.jarekm.pl/budowa/dach3/dach4.jpg I jeszcze raz: http://foto.jarekm.pl/budowa/dach3/dach5.jpg" rel="external nofollow">http://foto.jarekm.pl/budowa/dach3/dach5.jpg Lila zmaga się z oknem w swoim pokoju: http://foto.jarekm.pl/budowa/dach3/dach6.jpg" rel="external nofollow">http://foto.jarekm.pl/budowa/dach3/dach6.jpg A tutaj Lila i Kaja w Lilki pokoju: http://foto.jarekm.pl/budowa/dach3/dach7.jpg" rel="external nofollow">http://foto.jarekm.pl/budowa/dach3/dach7.jpg Sama Lila w swoim pokoiku: http://foto.jarekm.pl/budowa/dach3/dach8.jpg" rel="external nofollow">http://foto.jarekm.pl/budowa/dach3/dach8.jpg Kaja w naszej sypialni: http://foto.jarekm.pl/budowa/dach3/dach9.jpg" rel="external nofollow">http://foto.jarekm.pl/budowa/dach3/dach9.jpg
  3. Przedwczoraj zakończyły się prace na dachu. Blacha leży, okna i rynny zamontowane. Dziś panowie robili chudziaka na dole - nie obyło się bez problemów, ale na szczęście tata był w pogotowiu i udało się szybko błędy naprawić. Zmęczony dziś już jestem, więc na koniec jeszcze tylko trochę fot: Obrabianie komina http://foto.jarekm.pl/budowa/dach3/dach1.jpg Komin: http://foto.jarekm.pl/budowa/dach3/dach2.jpg Domek z przodu (lub z tyłu jak kto woli - wejście mamy od podwórka, nie od drogi ;]) http://foto.jarekm.pl/budowa/dach3/dach3.jpg A tutaj od strony wejścia: http://foto.jarekm.pl/budowa/dach3/dach4.jpg I jeszcze raz: http://foto.jarekm.pl/budowa/dach3/dach5.jpg Lila zmaga się z oknem w swoim pokoju: http://foto.jarekm.pl/budowa/dach3/dach6.jpg A tutaj Lila i Kaja w Lilki pokoju: http://foto.jarekm.pl/budowa/dach3/dach7.jpg Sama Lila w swoim pokoiku: http://foto.jarekm.pl/budowa/dach3/dach8.jpg Kaja w naszej sypialni: http://foto.jarekm.pl/budowa/dach3/dach9.jpg
  4. Kredyt Bank. A konkretnie 4 filia (ta, trzeba było iść do jakiegoś oddziału chociaż a nie do filii...) na Piotrkowskiej w Łodzi. Niekompetencja kierownika placówki aż boli. Choć sprawia bardzo miłe wrażenie, fajny gość, dobrze się z nim rozmawiało, to niestety podpisując umowy na kilkaset tysięcy złotych zwyczajnie ich nie zna... Choć generalnie największy ich problem to po prostu za dużo pracy i brak czasu, a to już wina banku i zarządzania nim.
  5. Już opisałem na naszym dzienniku :} Generalnie mam ciągle problem z pracownikami tego oddziału gdzie brałem kredyt. Mają zdecydowanie za dużo pracy i chyba trochę za mało informacji na temat tego czym się zajmują (włącznie z kierownikiem placówki). Grrr.
  6. Na naszym dachu pojawiła się wreszcie blacha oraz pierwsze okno dachowe :} Panowie, jak na razie, całkiem sprawnie sobie radzą, nie pojawiają się jakieś większe problemy. Dziś też miałem sporą nerwówkę z bankiem. W tamtym tygodniu złożyłem wniosek o wypłatę kolejnej transzy. Pani przejrzała, przyjęła, zapytała czy mi się spieszy (oczywiście odpowiedziałem, że tak) i powiedziała, że postara się to jak najszybciej załatwić. Po tygodniu (wczoraj) zadzwoniłem do oddziału i dowiedziałem się, że właśnie miała do mnie dzwonić, bo musimy podpisać aneks do umowy przedłużający okres wykorzystania kredytu i dopiero wtedy mogą uruchomić transzę. Pomijając fakt, że o nikt mi wcześniej nie wytłumaczył czym jest miesięczny okres wykorzystania kredytu i co się z tym wiąże ( w umowie i ogólnych warunkach też oczywiście próżno szukać na ten temat informacji!), najgorsze jest to, że składając papiery pytałem, czy wszystko jest OK i oczywiście pani zapewniała, że tak. Jako że mam do zapłacenia jeszcze kasę za blachę i okna (wpłąciłem tylko część, a materiał już od tamtego tyg. mam na budowie), lekko się poddenerowałem. Powiedziałem, że mam nóż na gardle, że do jutra pieniądze muszę mieć i że przecież wkurza mnie to, że znów nie z mojej winy wypłata ma się opóźnić. Męczyłem panią telefonami wczoraj i dziś od 11.05 (o 11.00 zaczynają pracę :}) no i poskutkowało. Udało się wszystko załatwić dziś, pieniążki wpłynęły, podpisałem aneks i jutro mogę wreszcie rozliczyć się na składzie i z majstrem. Uff :} A tak oto zaczyna wyglądać nasz daszek: http://foto.jarekm.pl/budowa/blacha/b1.jpg" rel="external nofollow">http://foto.jarekm.pl/budowa/blacha/b1.jpg http://foto.jarekm.pl/budowa/blacha/b3.jpg" rel="external nofollow">http://foto.jarekm.pl/budowa/blacha/b3.jpg I jeszcze zbliżenie dachu z kominami: http://foto.jarekm.pl/budowa/blacha/b2.jpg" rel="external nofollow">http://foto.jarekm.pl/budowa/blacha/b2.jpg
  7. Na naszym dachu pojawiła się wreszcie blacha oraz pierwsze okno dachowe :} Panowie, jak na razie, całkiem sprawnie sobie radzą, nie pojawiają się jakieś większe problemy. Dziś też miałem sporą nerwówkę z bankiem. W tamtym tygodniu złożyłem wniosek o wypłatę kolejnej transzy. Pani przejrzała, przyjęła, zapytała czy mi się spieszy (oczywiście odpowiedziałem, że tak) i powiedziała, że postara się to jak najszybciej załatwić. Po tygodniu (wczoraj) zadzwoniłem do oddziału i dowiedziałem się, że właśnie miała do mnie dzwonić, bo musimy podpisać aneks do umowy przedłużający okres wykorzystania kredytu i dopiero wtedy mogą uruchomić transzę. Pomijając fakt, że o nikt mi wcześniej nie wytłumaczył czym jest miesięczny okres wykorzystania kredytu i co się z tym wiąże ( w umowie i ogólnych warunkach też oczywiście próżno szukać na ten temat informacji!), najgorsze jest to, że składając papiery pytałem, czy wszystko jest OK i oczywiście pani zapewniała, że tak. Jako że mam do zapłacenia jeszcze kasę za blachę i okna (wpłąciłem tylko część, a materiał już od tamtego tyg. mam na budowie), lekko się poddenerowałem. Powiedziałem, że mam nóż na gardle, że do jutra pieniądze muszę mieć i że przecież wkurza mnie to, że znów nie z mojej winy wypłata ma się opóźnić. Męczyłem panią telefonami wczoraj i dziś od 11.05 (o 11.00 zaczynają pracę :}) no i poskutkowało. Udało się wszystko załatwić dziś, pieniążki wpłynęły, podpisałem aneks i jutro mogę wreszcie rozliczyć się na składzie i z majstrem. Uff :} A tak oto zaczyna wyglądać nasz daszek: http://foto.jarekm.pl/budowa/blacha/b1.jpg http://foto.jarekm.pl/budowa/blacha/b3.jpg I jeszcze zbliżenie dachu z kominami: http://foto.jarekm.pl/budowa/blacha/b2.jpg
  8. Widzę, że już dziś lepsze nastroje :} No, nie ma się co stresować. Takie błędy zawsze można naprawić. My znów mamy przejścia z bankiem przy wypłacie 3 transzy. Trochę nerwów też było, ale chyba w końcu, po ostrzejszej rozmowie, uda się dziś załatwić. pozdr!
  9. Dziś rozpoczęło się kładzenie blachy. No, na razie folii właściwie. Panowie zaraz biją łaty, więc nie idzie im jakoś strasznie szybko, ale jutro już powinna się pierwsza blacha pojawić na dachu. My czekamy na 3 transzę kredytu (tak głupio nam rozłożyli: 50-50-155 tys), żeby móc zapłacić za tą blachę. Jak do końca tygodnia się nie uda, to chyba znów będzie mała awantura w kredyt banku ;] Foty: http://foto.jarekm.pl/budowa/blacha/folia1.jpg" rel="external nofollow">http://foto.jarekm.pl/budowa/blacha/folia1.jpg http://foto.jarekm.pl/budowa/blacha/folia2.jpg" rel="external nofollow">http://foto.jarekm.pl/budowa/blacha/folia2.jpg http://foto.jarekm.pl/budowa/blacha/folia3.jpg" rel="external nofollow">http://foto.jarekm.pl/budowa/blacha/folia3.jpg
  10. Dziś rozpoczęło się kładzenie blachy. No, na razie folii właściwie. Panowie zaraz biją łaty, więc nie idzie im jakoś strasznie szybko, ale jutro już powinna się pierwsza blacha pojawić na dachu. My czekamy na 3 transzę kredytu (tak głupio nam rozłożyli: 50-50-155 tys), żeby móc zapłacić za tą blachę. Jak do końca tygodnia się nie uda, to chyba znów będzie mała awantura w kredyt banku ;] Foty: http://foto.jarekm.pl/budowa/blacha/folia1.jpg http://foto.jarekm.pl/budowa/blacha/folia2.jpg http://foto.jarekm.pl/budowa/blacha/folia3.jpg
  11. Eee, nie martwcie się. U nas też co chwila właściwie jakieś błędy robią - na samym początku też źle fundament wykopali, teraz krzywo okna ito. Ale to się zawsze da naprawić, ważne, żeby pilnować i sprawdzać. Powodzenia!
  12. Witam po kolejnej przerwie. Nasz dom wzbogacił się ostatnio o przyłącze wodociągowe, ścianki działowe na poddaszu i kominy. Oczywiście nie obyło się bez małych problemów... 1. Panowie z wodociągów zadzwonili pewnego dnia o 7 rano, że właśnie do nas jadą. No fajnie, tylko przy domu bałagan, cegły, cement poustawiane na trasie wodociągu a w środku...nie rozebrane szalunki od stropu (tylko w tym pomieszczeniu, gdzie ma wchodzić wodociąg). A na miejscu byliśmy sami z Kają - ani ekipy, ani nikogo, kto może pomóc. Na szczęście okazało się, że pan koparka może swoją maszyną poprzestawiać palety, drobniejsze rzeczy poprzerzucaliśmy, ale szalunki musiałem rozbierać sam:/ No ale udało się, wodę mamy podłączoną :} 2. Kominy - budowlańcom 2 razy zabrakło zaprawy (gotowej). A więc 2 razy musieiśmy jeździć i dowozić, bo coś im się pomyliło w kalkulacjach. Do tego komin od pieca postawili wg planu. A w planie piec jest gazowy, nie musi być bardzo wysoki (choć o tym, żeby przewód był grubszy na szczęście pomyśleliśmy wcześniej). No i okazało się, że komin wystaje niewiele ponad dach, co daje niskie prawdopodobieństwo tego, że w piecu będzie się dobrze paliło... Trzeba więc było komin podnieść i przy okazji rozebrać kawałek, bo zrobiony był już kołnierz. Na szczęście ten kominkowy już od razu został wyciągnięty ponad kalenicę (choć w planie też był chyba niżej...). 3. W trakcie stawiania ścianek działowych okazało się, że jedno okno szczytowe nie bardzo jest na środku ściany (choć oczywiście powinno...). Jest przesunięte w jedną stronę o ok 6-7 cm. No cóż, będą panowie poprawiać. W międzyczasie przyjechała blacha i okna dachowe - od wtorku będzie robiony dach. Zielony :} I na koniec parę zdjęć: http://foto.jarekm.pl/budowa/dach2/d1.jpg" rel="external nofollow">http://foto.jarekm.pl/budowa/dach2/d1.jpg Domek od drogi http://foto.jarekm.pl/budowa/dach2/d2.jpg" rel="external nofollow">http://foto.jarekm.pl/budowa/dach2/d2.jpg Nasz pierwszy kran:} http://foto.jarekm.pl/budowa/dach2/d3.jpg" rel="external nofollow">http://foto.jarekm.pl/budowa/dach2/d3.jpg Okna dachowe http://foto.jarekm.pl/budowa/dach2/d4.jpg" rel="external nofollow">http://foto.jarekm.pl/budowa/dach2/d4.jpg Kaja ogląda komin ;} http://foto.jarekm.pl/budowa/dach2/d5.jpg" rel="external nofollow">http://foto.jarekm.pl/budowa/dach2/d5.jpg A tutaj sam komin. http://foto.jarekm.pl/budowa/dach2/d6.jpg" rel="external nofollow">http://foto.jarekm.pl/budowa/dach2/d6.jpg Nasza sypialnia :} http://foto.jarekm.pl/budowa/dach2/d7.jpg" rel="external nofollow">http://foto.jarekm.pl/budowa/dach2/d7.jpg A tutaj salon http://foto.jarekm.pl/budowa/dach2/d8.jpg" rel="external nofollow">http://foto.jarekm.pl/budowa/dach2/d8.jpg Widok ze 'schodów' w górę.
  13. Witam po kolejnej przerwie. Nasz dom wzbogacił się ostatnio o przyłącze wodociągowe, ścianki działowe na poddaszu i kominy. Oczywiście nie obyło się bez małych problemów... 1. Panowie z wodociągów zadzwonili pewnego dnia o 7 rano, że właśnie do nas jadą. No fajnie, tylko przy domu bałagan, cegły, cement poustawiane na trasie wodociągu a w środku...nie rozebrane szalunki od stropu (tylko w tym pomieszczeniu, gdzie ma wchodzić wodociąg). A na miejscu byliśmy sami z Kają - ani ekipy, ani nikogo, kto może pomóc. Na szczęście okazało się, że pan koparka może swoją maszyną poprzestawiać palety, drobniejsze rzeczy poprzerzucaliśmy, ale szalunki musiałem rozbierać sam:/ No ale udało się, wodę mamy podłączoną :} 2. Kominy - budowlańcom 2 razy zabrakło zaprawy (gotowej). A więc 2 razy musieiśmy jeździć i dowozić, bo coś im się pomyliło w kalkulacjach. Do tego komin od pieca postawili wg planu. A w planie piec jest gazowy, nie musi być bardzo wysoki (choć o tym, żeby przewód był grubszy na szczęście pomyśleliśmy wcześniej). No i okazało się, że komin wystaje niewiele ponad dach, co daje niskie prawdopodobieństwo tego, że w piecu będzie się dobrze paliło... Trzeba więc było komin podnieść i przy okazji rozebrać kawałek, bo zrobiony był już kołnierz. Na szczęście ten kominkowy już od razu został wyciągnięty ponad kalenicę (choć w planie też był chyba niżej...). 3. W trakcie stawiania ścianek działowych okazało się, że jedno okno szczytowe nie bardzo jest na środku ściany (choć oczywiście powinno...). Jest przesunięte w jedną stronę o ok 6-7 cm. No cóż, będą panowie poprawiać. W międzyczasie przyjechała blacha i okna dachowe - od wtorku będzie robiony dach. Zielony :} I na koniec parę zdjęć: http://foto.jarekm.pl/budowa/dach2/d1.jpg Domek od drogi http://foto.jarekm.pl/budowa/dach2/d2.jpg Nasz pierwszy kran:} http://foto.jarekm.pl/budowa/dach2/d3.jpg Okna dachowe http://foto.jarekm.pl/budowa/dach2/d4.jpg Kaja ogląda komin ;} http://foto.jarekm.pl/budowa/dach2/d5.jpg A tutaj sam komin. http://foto.jarekm.pl/budowa/dach2/d6.jpg Nasza sypialnia :} http://foto.jarekm.pl/budowa/dach2/d7.jpg A tutaj salon http://foto.jarekm.pl/budowa/dach2/d8.jpg Widok ze 'schodów' w górę.
  14. No, to widzę, że wam się już zaczęło. Gratuluję i współczuję ;P Choć teraz to będzie szło - my byliśmy zdziwieni jak szybko stanęły mury. Kibelek pierwsza klasa ;P Do nas dziś, zupełnie niespodziewanie, przyjechali zakładać wodę. Musiałem sam rozbierać szalunki ze stropu(bo ostatnio część nam rozebrali panowie, ale akurat w pomieszczeniu gdzie wchodzi woda zostawili...). Widzę, że majster ambitny - to się chwali pozdr!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...