Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Gagata1

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    4
  • Rejestracja

Converted

  • Tytuł
    WITAJ, tu znajdziesz opowiedzi na swoje pytania

Gagata1's Achievements

WITAJ, czytaj i pytaj... :)

WITAJ, czytaj i pytaj... :) (1/9)

10

Reputacja

  1. No i to znowu ja. O masz Ci los................ Asiu no przecież ja też nie jestem bezdzietna.. ani DPSka ani Komtur.. napisałam "bezdzietni" w przenośni - BEZ DZIECI. Naprawdę Z CAŁĄ SYMPATIĄ!!! ale nie tłumaczmy sobie co to znaczy BYĆ RODZICEM... no przecież nie w tym rzecz. Myślałam że dogadaliśmy się co do tego Sylwestra, tzn, że tak samo go widzimy. Teraz widzę, że nie - naprawdę bez obrażania się i żalów ... Ja nie chcę nic na siłę a teraz to jak ja bym się czuła jako gospodyni w tym składzie i układzie... "Przez nią nie ma Maksia..a poza tym ona nie chce naszych dzieci " . Myślę, że znajdziecie gospodarza z innymi założeniami i warunkami lokalowymi - u mnie naprawdę byłby problem, jak pisałam wczesniej mam duże doświadcznie w gościach z dziećmi:-) i w moim domu nie da się połączyć bezkonfliktowo swobodnej imprezy sywestrowej z pobytem małych dzieci. Przecież od początku miało tak być że Asie jadą bez dzieci a Maksiu nie może.. Sama go DPS-ka namawiała , żeby malucha gdzies zostawił... Jeszcze raz piszę - nie obrażę się! jeśli chcecie koniecznie z dziećmi (powtarzam-nie było o tym mowy... a wręcz BYŁA w takim kontekście że dzieci zostają, nie dogadaliśmy się ale nie czuję się winna, że kręcę czy zmieniam zdanie) poszukajcie kogoś z innym lokum, trudno. Jeszcze jest czas. Trochę mi będzie smutno ale NIE OBRAŻE się i nawet zrozumiem Wszystko macie juz opracowane co kto przywozi teraz zostaje tylko miejsce;-) ..A jeśli ktoś tu obrywa za szczerość to ja...
  2. Kochani-to ja Gagata! Jestem w obcym miejscu i nie mam dostępu do konta więc musiałam zalogować się "przez lewe ucho" W temacie Sylwka 2007/2008 (..aby była jasność ) Od początku była mowa, że dzieci ZOSTAJĄ w domach (babcie,dziadkowie czy co tam ). I chciałabym aby tak zostało. Wiąże się to niestety z faktem, że Maksiu nie będzie mógł przybyć z żonką bo nie ma z kim...itp. Bardzo mi jest przykro z tego powodu! bo naprawde chciałam żeby Maksiowe też przybyli - ale już to sobie z Maksiem wyjaśniliśmy. Miało być "na stronie" ale nie dało się. Nie szkodzi. Napiszę więc na FORUM (nomen omen ) dlaczego. Przyczyny sa dwie ale łączą się ze sobą. Otóż - od kiedy zamieszkaliśmy na wsi (grudzień 2006) prawie co weekend mamy tu najazdy znajomych, tak sie składa że wszyscy mają nieduże dzieci, dwoje lub troje. Te wizyty (2-3, a czasem i 4-dniowe) są bardzo miłe i sami ich zachęcamy bo lubimy i naszych znajomych i również ich dzieciaki . Ale jestesmy tym po prostu zmęczeni. No a, sami wiecie, impreza samych dorosłych to jednak nie to co imprezka z dzieciami - co ja będę tłumaczyć Więc postanowiliśmy że co jak co ale w Sylwka bawimy się w gronie bezdzietnym. Dodatkowo, ponieważ mój dom jest "otwarty", praktycznie bez podziałów na pokoje i posiada antresole zamiast stropu - jest to dodatkowym problemem organizacyjnym w aspekcie oddzielenia dzieci (śpących) od dorosłych (bawiących się). A my byśmy naprawdę BARDZO CHCIELI posiedzieć, pogadać, potańczyć, i Bóg jeden wie co jeszcze, z DOROSŁYMI (rzecz względna ), także tymi, którzy mają małe dzieci ale nie mają ich, brzydko mówiąc" NA GŁOWIE w tym momencie. Albowiem zupełnie inaczej taki rodzic bawi się kiedy obok jest jego pociecha a zupełnie inaczej (prawda??) gdy pociecha spokojnie śpi daleko u babci. I tak to właśnie ma być. Na każde inne spotkanie u mnie pod szyldem MURATORKA, które mam nadzieję, odbędzie się jeszcze u mnie, permanentnie zapraszam serdecznie Was wszystkich ze wszystkimi pociechami, dziećmi, wnukami - co kto posiada Posiedzimy, pogadamy, pojemy, powygłupiamy się. Ale Sylwester - niech zostanie dla nas-dorosłych:-)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...