Corwin

No jakby tu... kiedys tu o peknieciu w fundamentach sie mowilo, o dachowce zle przycietej... Rozumiem, ze teraz to juz bardziej tematu "o krok od zdrady" sa pociagajace. Zapewniam, ze sa bardziej odpowiednie fora do takich dyskusji Wobec tego szybko rozpoczynam watek na "wymiana doswiadczen". K.

Hmmm wlasnie dzis obejrzalem moje wylewki. Wylewane z miksokreta. Moim zdaniem to koszmar: miejscami wylewki sa gladziutkie i spoiste a miejscami "porowate" i daja sie "zetrzec" butem - tak jakbym kopal dolek w piaskowcu... Czy z taką powierzchnią da się cokolwiek zrobić (położyć kafelki, parkiet lub panele)? A moze trzeba ją zagruntowac? Czy lepiej kazac wykonawcy skuc i polozyc od nowa (tylko co wtedy ze styropianem, folią itp)? Dodatkowo wylewki są zdylatowane ale... szczeliny maja tylko 1mm - sam nie wiem czy to nie za malo, w koncu powierzchnia cementu 20 m2 potrafi sie rozszerzych chyba bardziej niz o ten 1 mm... Kuba

Witam, jak w temacie szukam ekipy. Zakres prac: 1. Wymurowanie z Silki i otynkowanie cem-wap scian dzialowych na poddaszu 2. Ocieplenie poddasza welna + GK 3. Terakota + glazura + potencjalnie elementy kamienne (granit, trawertyn) 4. Instalacja urzadzen sanitarnych w lazience (np. natrysk podtynowy) i kuchni 5. Budowa drewnianego tarasu (i-deck lub podobny) 6. obudowanie kanalow powietrznych plytami GK 7. ulozenie i zaolejowanie parkietu (tylko w przypadku posiadania powaznych referencji i porzadnego sprzetu) 8. Malowanie (tynki cem-wap) 9. zalozenie osprzetu elektrycznego (gniazda, wlaczniki) 10. Montaz drzwi wewnetrznych (jesli stolarz sie nie bedzie chcial wykonac) i parapetow. 11. Montaz mat grzewczych w lazience. 12. Wykonanie kominka (tylko w przypadku posiadania powaznych referencji) 13. Inne drobe prace do ustalenia w trakcie realizacji zlecenia - np. zawieszenie mebli lazienkowych (oczywiscie platne dodatkowo) Mozliwa realizacja tylko czesci zlecenia (tj rozne ekipy moga wykonywac rozne elementy)! Lokalizacja: Warszawa, ul. arkuszowa (za Huta Warszawa) Termin rozpoczecia prac: zima 2005 lub kwiecien 2006 - w zaleznosci od terminu oddania domu (niestety - termin nie jest jeszcze pewny). Czas trwania prac - do ustalenia. Wielkosc domu: segment w zabudowie szeregowej, 3 kondygnacje oki 65 m2 kazda, 3 lazienki, 1 kuchnia Zasady wspolpracy (podaje, zeby wszystko bylo jasne od poczatku i zeby ekipy ktorym to nie odpowiada nie zawracaly sobie glowy): 1. Rozliczenie po kazdym etapie. Mozliwe zaliczki ale nie za pierwszy etap. 2. Ekipa samodzielne kupuje wybrane i zaakceptowane przeze mnie materialy (gwozdzie, rurki, ruszt/ plyty GK itp.) i przedstawia mi faktury 3. W razie bledow w ulozeniu glazury, kamienia, plyt GK itp. ekipa zwraca koszt zniszczonych plytek/elementow GK i poprawia robote 4. Ustalenia dotyczace aranzacji innej niz w projekcie kazdorazowo musza byc zatwierdzone przeze mnie (zeby pozniej nie bylo "wydawalo nam sie, ze tak bedzie lepiej") 5. Ekipa musi przedstawic kosztorys przed rozpoczeciem prac 6. pisemna umowa cobysmy sie po sądach nie ciągali Referencje: 1. Konieczne zdjecia z wykonanych prac - najlepiej jesli moglibysmy odwiedzic mieszkania/domy, w ktorych dana ekipa wykonywala juz interesujace mnie prace. 2. Jesli to mozliwe - kontakt do poprzednich zleceniodawcow danej ekipy. Prosze o kontakt mailowy: [email protected] lub telefoniczny na komorke: 660 44 00 11 Jakub Wysoczanski

Moge sobie jednak wyobrazic, ze mrowki to problem - mialem kiedys inwazje w... mieszkaniu na 11 pietrze. I nie byly to mrowki faraona tylko zwykle czarne lesne mrowki. Pozbywac sie pojedynczych osobnikow, pryskac itp. nie ma wogole sensu. Zabijesz 1000 to na drugi dzien bedziesz mial 2000 mrowek. Niestety jedyna metoda jest zniszczenie calego mrowiska a to da sie osiagnac przez zabicie krolowej. A to da sie zrobic chemicznie - musisz kupic specjalny, hormonalny srodek przeciwko mrowkom faraona - takie granulki i rozsypac go np. przy mrowisku. Mrowki beda go nosily do mrowiska i sie nim pozywiac. Po 2-3 tygodniach krolowa przestanie sie rozmnazac i mrowki wymra. Niestety ten sposob to wymordowanie calego mrowiska wiec decyzje pozostawiam tobie... Acha: nie wszystkie gatunki mrowek sa zainteresowane granulkami - mozesz je wtedy wymieszczac ze zwilzonym cukrem. K.

Jaki jest u was koszt "punktu" hydraulicznego (jesli cos takiego wogole jest)? Mam wrazenie, ze moj hydraulik chce mnie niezle naciagnac. Bylem z nim umowiony na okreslona kase za okreslona robote. Teraz chcialem "dorzucic" jeszcze ze dwie umywalki. Hydraulik jeszcze nie zaczal robot wiec nie powinno byc wielkiego problemu. Tymczasem za kazdy dodatkowy "punkt" skladajacy sie z zimnej i cieplej wody oraz odplywu hydraulik zyczy sobie 500 dodatkowo PLN. Czy wasze koszty byly podobne? Kuba

A na jakiej wysokości masz zainstalowane te "stosześćdziesiątki"? K.

Hej, Poradźcie - waham się przy wyborze okien połaciowych między 78x140 a 78x160. Jestem w stanie przełknąć różnice w cenie ale obawiam się czy okna 78x160 nie są zbyt ciężkie i upierdliwe przy otwieraniu (okna Fakro - obrotowe i otwierane od dołu). Ja to jeszcze pół biedy (100 kg na 186 cm wzrostu) ale moja żona (50 kg na 170 cm) nie będzie szczęśliwa kiedy otwarcie okna na poddaszu będzie wymagać zapierania się nogami o sąsiednie meble... Czy macie jakieś "wysiłkowe" doświadczenia z dużymi oknami połaciowymi? Kuba

Rozwiązanie standardowe - piasek zagęszczany warstwami, chudy beton, folia, styropian, folia, wylewka. Projekt nie przewiduje też wogóle wieńca fundamentowego ale akurat przeciwko temu nie będę protestował Tak na prawdę to może się okazać, że rozwiązanie kierownika a'la bunkier jest lepsze od tego standardowego, projektowego. Tylko właśnie po to napisałem na forum, żeby sie tego dowiedzieć... Kuba

Taaa, problem tylko, ze to nie developer ale spoldzielnia. Czyli tak jakbym chcial sądzić sam siebie. Ale myśl o wysyłaniu pism jest dobra - zabieram się do pisania! Kuba

Może rzeczywiście jakoś chaotycznie opisałem tę misterną konstrukcję... W gruncie rzeczy jest ona bardzo prosta: 1. w przygotowany pod podłoge podłożu robi się rowy głebokości 40 cm i szerokości też 40 cm. Rowy biegna na ukos przez całą przyszłą podłogę. 2. W rowy pakuje się rusztowanie stalowe jak w wieniec fundamentowy. 3. Następnie na całe podłoże układa się kratownicę zrobioną z prętów fi 6. 4. kratownicę mocuje sie do wieńca fundamentowego (poprzez nawiercenia wieńca i włożenie tam końcówek kratownicy) 5. zalewa się wszystko betonem B100 (o ile taki istnieje)... 6. Zalewa się więc razem wykopane i zazbrojone rowy oraz kratownicę. Wszystko tworzy zbrojoną, betonową skorupę ale... opartą na niezakończonym gruncie! Kuba

Może rzeczywiście jakoś chaotycznie opisałem tę misterną konstrukcję... W gruncie rzeczy jest ona bardzo prosta: 1. w przygotowany pod podłoge podłożu robi się rowy głebokości 40 cm i szerokości też 40 cm. Rowy biegna na ukos przez całą przyszłą podłogę. 2. W rowy pakuje się rusztowanie stalowe jak w wieniec fundamentowy. 3. Następnie na całe podłoże układa się kratownicę zrobioną z prętów fi 6. 4. kratownicę mocuje sie do wieńca fundamentowego (poprzez nawiercenia wieńca i włożenie tam końcówek kratownicy) 5. zalewa się wszystko betonem B100 (o ile taki istnieje)... 6. Zalewa się więc razem wykopane i zazbrojone rowy oraz kratownicę. Wszystko tworzy zbrojoną, betonową skorupę ale... opartą na niezakończonym gruncie! Kuba

Wlasciwie ciezko powiedziec, ze JA się buduję. Wykupiłem segment w spółdzielni i, jako regularny czytelnik Forum, oglądam sobie co kilka dni postępy w budowie. Tyle ze... nic sie nie dzieje jak powinno. Pytam sie kierownika, on twierdzi "za zawsze tak budowal" (z lektury forum po takich tekstach wróżę tylko kłopoty). Spoldzielnia wybudowala juz dwa etapy osiedla tylko kto mi zagwarantuje, ze za 5 lat np. podloga nie peknie mi na pół... Ale do rzeczy: 1. Grunt pod podłogą: oczywiscie żaden tam piasek tylko glina, humus (!) i z żadka kawałki gruzu. Nie ma mowy o zagęszczaniu warstwami. Z zewnątrz przyszedł na to piasek i dopiero wtedy zagęszczarka. Oczywiscie skutek mizerny - pręt fi8 wchodzi jak w masło na 60 cm... No ale "mój" kierownik uważa, że to bez większego znaczenia bo on ponawiercał wieniec fundamentowy, zabetonował w tym stalowe pręty, do prętów przywiązał stalowa kratownicę (na oko fi6) + jeszcze takie żelbetowe belki na ukos pociągnął pod podłogą (tzn stalowy szkielet w wykopie zalewany betonem razem z podłogą - jak fundament tylko płytsze i opierające sie właśnie na tym niezagęszczonym podłożu). Tę całą misterną konstruckje "mój" kierowni zalewa betonem B100 (? nie pytajcie - pierwsze słyszę o takiej klasie betonu). 2. Kierownik prowadzi roboty "betonowe" przy obecnej temperaturze -4 stopnie. Co prawda jest chemia do betonu ale nie wiem czy wylewanie takich dużych powierzchni przy takiej temperaturze nie spowoduje potem kłopotów. Poradźcie - czy sobie odpuścić walkę z kierownikiem (społdzielnia raczej nie jest zbyt skora do pomocy bo bardzo go cenią a inspektor nadzoru ma to chyba wszystko w...)? Kuba

Hmm wracając do początku tej dyskusji czyli do kabli: jak sobie radzicie, jeśli głośniki przednie chcecie odsunąć od ściany (mają otwory wentylacyjne z tyłu) a tylne/boczne stoją na środku pokoju? Ja mam teraz ten problem w mieszkaniu i będę miał w budującym się domu, niestety. Dodam, że nie uśmiecha mi się ciągnięcia kabli pod parkietem... No i gdzie i jak stawiacie subwoofer - bokiem do ściany czy może metr od ściany (bo wentylowany jest oczywiście do tyłu)? Kuba

Ech ja jezdze po Babicach od 2 miesiecy i wiekszosc ofert jest wlasnie w tym stylu - srodek zagonu kapusty, 1 dzialka wydzielona z 3 hektarow, 100 m od przylaczy i chlop rzada 35 USD/m2. Mam wrazenie, ze kiedy juz zmienia to glupie prawo o ochronie ziemi rolnej (to chyba ewenement w Unii gdzie wszelkimi silami ogranicza sie produkcje rolna) to w a Babicach nagle beda hektary taniej ziemi (taniej, bo wszyscy beda chcieli i beda mogli sprzedac). A moze ktos z grupowiczow wie czy w momencie dostosowania przez Polske prawa do unijnego nie trzeba bedzie zniesc tych zapisow "ochronnych w Ustawach "rolnych"? K.

Nie, w samych nie - to raczej "pod" Zielonkami. Ale np. dla mnie roznica 1 km od jakiegos skupiska (sklepy, przedszkola itp.) nie ma znaczenia bo samochodem czy rowerem to i tak chwila (no, chyba, ze trzeba jechac przez zaorane pole) - wazne, zeby lokalizacja / sasiedztwo bylo w miare OK K.

Wiesz, im bliżej Parku tym lepiej - Lipków byłby idealny. Szukam tez w Klaudynie (bo Kwirynow to raczej nie dla mnie). Koczargi tez sa OK. Rozbieznosci cenowe znam ale powiem szczerze nie wiem z czego wynikaja. Rozumiem ceny w Kwirynowie: 40-50 USD z powodu bliskosci Warszawy. Natomiast nie mam pojecia czemu w Koczargach spotkalem ceny od 18 do 40 USD (za kawalek nieuzbrojonego pola posrod zagonow kapusty i z dala od lasu). Tam jest tyle ziemi, ze kiedy wreszcie zmienia to dziwne prawo ("chroniace" rolnicza ziemie) to tam bedzie sie mogla pobudowac cala Warszawa i jeszcze starczy miejsca. Szukam dzialki do 20 USD/m2 i tak zeby calosc zamknac ponizej 200 tys PLN (no i jeszcze blisko mediow bo ciagnac 100 m elektrycznosc nieco podraza koszty calej tej zabawy). Nawet znajdowalem takie ale zwykle byly albo: a) daleko od mediow albo b) w fatalnym polozeniu (np. pod ta linia wysokiego napiecia, ktora przecina KPN) albo c) w bliskim sasiedztwie starych gospodarstw (przez miesiac w roku czuc nawoz i co noc na okraglo psie ujadanie). Nie wiem czy da sie wogole cos znalezc w tej kategorii cenowej ale moi znajomi kupili niedawno po 14 USD/m2 3000 m2 (za Zielonki, na lewo od Warszawskiej) K.

Dopiero przymierzam sie do kupna dzialki w tej gminie. Objezdzam sobie i objedzam te grunty ale mam wrazenie, ze cos mnie ci rolnicy chca oszukac - ciagle slysze, ze gmina zrobi a to droge, a to podciagnie kanalizacje, a to postawi transformator... I oczywiscie to wszystko juz w ciagu roku... Powiedzcie, czy znacie tam ludzi chcacych sprzedac dzialki (do 1300-2700 m2) polozone w rozsadnych miejscach (tj tak, zeby nie bylo slychac Warszawskiej)? Kuba