Kończę "Zdrój"
Po przeglądnięcie kilku setek projektów - ten wydawal mi się najbardziej funkcjonalny w środku.
Niestety Archeton odstawia masówkę. Robią na ilość nie zawracając sobie głowy dopracowaniem projektów. Dlatego zmiany są nieuniknione.
1. Na początku przedłużyłem garaż z 6 m do 8,5 m. Dzięki temu mam przejście z garażu do wiatrołapu przez kotłownię. Jaki jest sens posiadania garażu przy domu, jeśli nie można do niego bezpośrednio przejść?
2. Obok wiatrołapu w projekcie jest WC. Efekt? Malutki wiatrołap i maleńki kibel. Ja wyrzuciłem kibel i przeniosłem go obok dolnej łazienki zamiast szafy, która widniała w projekcie. Dzięki temu mam kanalizację w jednym miejscu w pionie przy jednej ścianie. Skoro dla mmnie to było oczywiste to o czym myślał "architekt"?
Zmniejszyłem jeszcze dwa okna w kuchni na 150x150 (było 180x150), dzięki temu mam więcej miejsca na meble.
Niestety, komin, który w projekcie znajdował się w górnej łazience i wyglądał na niewielki i nieszkodliwy okazał się być dość upierdliwy. We wnękę za kominem zmuszony byłem wstawić sedes. Nie dało się wpuścić komina w ścianę?
Żeby było śmieszniej był to jeden z mniej ułomnych projektów - nie tylko Archetonu.