Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

pgrams

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    28
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez pgrams

  1. Hej, Ja zapłacę 800 PLN za wrysowanie na działce, złożenie papierów (płace po uzyskaniu PnB), i zmiany w projekcie (między innymi zmiany długości ścian), zatem cena dość kosmiczna. Nawiązując, czy konieczne jest w projekcie zaznaczanie zmiany ogrzewania na inny typ??
  2. Dzięki jacekj za informacje. Po części celowo nie podawałem pochodzenia, a może ZE czyta - taka lekko paranoidalna postawa. To już wiem (przetrzepałem forum wcześniej), teraz mam nawet dokładną kwotę zapisaną w umowie. No właśnie, za 10% (w moim przypadku będzie to 200 zł) to projektu nikt mi raczej nie przygotuje. zwłaszcza że na moje niewprawne oko zmiany są dość szerokie i będzie sporo uzgodnień. Muszę się rozpytać o koszt takiego projektu, szybko wykonany może znacząco skrócić czas oczekiwania na podłączenie. A może ktoś wie w jakich widełkach taki projekt się utrzyma (mało precyzyjne pytanie ale zaryzykuję). To już znaczące pocieszenie, na budowę wezmę tyle prądu żeby wystarczyło i na ewentualne "pilnowanie budowy". I to właśnie mnie męczy. Co będzie jak na jesieni będę miał wykończony domek i nie będę mógł zamieszkać. Przecież przez zimę to całe instalacje mi z niego wywiozą, a dodatkowo podwójny koszt mieszkania będę ponosił (kredyt + wynajem). Dlatego zastanawiam się czy planować wprowadzenie się na jesieni mimo braku prądu docelowego, czy przesunąć do na wiosnę (w maju minie magiczne 15 miesięcy). Dzięki jeszcze raz za pomoc.
  3. Witam, Właśnie dostałem od ZE warunki przyłączenia oraz umowę i po przeczytaniu włos mi się zjeżył. Chodzi o to że planujemy zacząć budowę na wiosnę, a jesienią wprowadzić się do częściowo wykończonego budynku (tylko parter). Domek niewielki więc plan realny, ale najgorzej jest z prądem. ZE w umowie zastrzega sobie 9 miesięcy na projekt i do tego 6 na wykonanie, z możliwością przedłużenia lub odstąpienia od umowy jeśli będą problemy z uzyskaniem pozwoleń. Samemu (znaczy przez wynajętą firmę) raczej tego nie wykonam, bo w warunkach jest między innymi wymiana transformatora i brzmi to jak kwoty pięciocyfrowe co najmniej. Najśmieszniejsze jest że na działce mam słup 0,4kV z którego można od ręki zdjąć prąd budowlany (oczywiście po uzyskaniu warunków, ale tu nie będzie problemu wg. człowieka z ZE). Pytanie brzmi, czy jeśli ZE nie wyrobi się z przyłączem do czasu aż będziemy chcieli się wprowadzić, a na działce będę miał prąd budowlany ot czy mogę miesiąc-dwa przepękać na budowlanym?? Ewentualnie co mi grozi (zapewne jest na to paragraf) za mieszkanie na budowlanym. Oczywiście nie mówię o legalnym mieszkaniu i zameldowaniu, bo raczej odbioru budynku nie dostanę, ale o przezimowaniu krótkiego czasu na porządnie wykonanym przyłączu i docelowo wykonanej instalacji wewnątrz. Z góry dzięki wszystkim którzy znajdą dość czasu i wiedzy żeby odpowiedzieć, albo chociaż wskazać kierunek działań.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...