Witam wszystkich, Muszę zabrać się za budowę podjazdu do garażu o pow. ok 300m2. Generalnie będzie po nim jeździć samochód osobowy ale czasem podjedzie samochód z drewnem do kominka (powiedzmy, że całość będzie ważyć 12 ton). Niestety warunki gruntowe nie są najlepsze (iły) i po opadach deszczu i ustąpieniu śniegu ziemia nasiąka i klei się do wszystkiego a samochód osobowy zakopuje się po osie. W związku z tym na pewno na samym spodzie będzie geowłóknina 200g/m2. Wody gruntowe są bardzo głęboko (robiłem odwierty z powodu szkód górniczych), do 6m ich nie stwierdzono. Przeszukałem forum i internet pod tym kątem i w postach generalnie znajduje 2 przepisy. 1.Kopać na 30-40 cm, na to kamień (różne rodzaje w zależności od regionu polski) na to piasek i kostka (w moim przypadku 6 cm). 2.Kopać do strefy przemarzania (u mnie 1m) na to kamień, piasek, kostka. Oczywistym jest, ze przepis 2 jest lepszy a przepis 1 tańszy. Coś muszę wybrać a znajomi, którzy są po budowie drogi (głębokość kopania 40 cm) narzekają na wysadziny po zimie. Nawet projektantka, która przygotowuje projekt kostki powiedziała, ze to jest normalne i tak już jest. Mnie to niestety nie wystarcza i kombinuję jak za dużo nie kopać i denerwować się wysadzinami. Zastanawiałem się nad położeniem na spodzie izolacji ze styropianu xps. Znalazłem nawet artykuł w sieci na ten temat http://www.izolacje.com.pl/artykul/id921,zjawisko-wysadziny-zmarzlinowej-metody-zapobiegania Mógłbym przy użyciu xps ograniczyć wykop do ok.40 cm (5 cm xps, trochę piasku, żeby się kamień nie wbijał; na to kamień dolomitowy 30 cm, piasek do wyrównania, kostka). W artykule jest mowa również o kulkach glinianych (wnioskuję, ze chodzi o keramzyt) ale kosztowo wyjdzie podobnie jak w xps ze wskazaniem na keramzyt. Tyle moich przemyśleń. Mam w związku z tym pytanie o wasze doświadczenia z budową podjazdu? Po pierwsze czy się przejmować przemarzaniem i wysadzinami gruntu? Jeżeli tak to czy lepiej dawać dużo kamienia czy myśleć o izolacji termicznej? Może macie jakiś zupełnie inny pomysł na podjazd? Z góry dziękuję za wasze uwagi. Pozdrawiam Artur