przed przyłączeniem była sprawdzana twardość wody - ale już nie pamiętam jakie były wartości a jedynie że gość z vaillanta który całość podłączał powiedział że woda jest ok : ); właśnie tego się boję że wymienię coś za 5 tys a to może nie to, albo że za pół roku sytuacja się powtórzy bo podstawowy problem leży gdzie indziej; czy można "dostać się " do tego zasobnika samemu i sprawdzić co się dzieje?