Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

giness

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    250
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez giness

  1. http://forum.muratordom.pl/post2303244.htm?highlight=wiecha#2303244
  2. http://forum.muratordom.pl/velux-czy-fakro,t103179.htm?highlight=fakro%20vellux http://forum.muratordom.pl/post2323875.htm?highlight=fakro%20vellux#2323875 http://forum.muratordom.pl/post2255869.htm?highlight=fakro%20vellux#2255869 http://forum.muratordom.pl/post2254417.htm?highlight=fakro%20vellux#2254417 jest tego jeszcze więcej - SZUKAJ a znajdziesz
  3. Tolu ja tu czasem po cichutku zaglądałam ale dzisiaj już nie mogę po cichutku - normalnie łazieneczka ło jesssu ja bym chciała w niej zamieszkać!!!!! Aż nie wiem co pisać -CUDNIASTE CUDO!!!!!!!!!!!
  4. giness

    płytki rako

    Może nie będzie tak źle Czego życzę
  5. giness

    płytki rako

    Wojtek ma zawsze rację, serio serio. Ja bym Go posłuchała i Wam też tak radzę.
  6. giness

    pełne deskowanie - czy warto?

    U mnie OSB 12mm + folia na deskowanie
  7. Czasem odnoszę wrażenie, że ludzie chcieliby, aby ktoś postawił im dom lub zrobił coś jeszcze innego z fricko, bo jak weźmie za to kasę to na 100% oszuka. Ludzie nie dajmy się zwariować, żyjmy i dajmy żyć innym. Pamiętajmy, że mamy mózg, umiejętność logicznego myślenia (choć czasem różnie bywa ), oczy, uszy, niektórzy intuicję - użyjmy czasem tych dobrodziejstw i nie dajmy się nabijać w butelkę. Co prawda w sposób ograniczony, ale jednak ufajmy ludziom mądrym. Ekipa też ludzie.
  8. Pozwolę sobie, tymi jakże mądrymi słowy Piwopijcy odpowiedzieć na zarzuty Pierwka. Podpisuję się pod tym rencyma i nogyma.
  9. Ja wiem, ale strasznie mi się podoba i chciałam Wam pokazać -stół rzecz jasna
  10. Siemka pisze o zielonym, a nie o niebieskim - subtelna różnica nieprawdaż?
  11. Już się poprawiam http://img262.imageshack.us/img262/8649/961u1266ox9.jpg
  12. Trochę nic nie widać, ale nie umiem zrobić dużego zdjątka
  13. Ja chcę taki stół http://img239.imageshack.us/img239/4764/961u1266fc6.jpg Cudo
  14. ja też, ja też
  15. Nie rozumiem Cię, ale szczerze życzę wszystkiego dobrego
  16. To dlaczego założyłeś Dziennik ?
  17. Proponuję nie podawać dokładnego adresu. Myślę, że złodzieje nie czytają namiętnie tych dzienników - trochę to jednak wymaga czasu - nie sądzisz? Trochę mi to zalatuje manią prześladowczą, aczkolwiek niczego nie można wykluczyć.
  18. OK tylko trochę to potrwa, bo muszę im trochę zjechać jakość-tym zdjęciom oczywiście
  19. No właśnie, czytając większość pytań zadawanych na tym forum z gatunku - "ratunku mamy źle wylaną wylewkę, co robić?" albo "źle wylany wieniec, co dalej", "za wysoko/za nisko wymurowana ściana kolankowa i co teraz" to też zastanawiam się gdzie ci ludzie mają kierownika budowy. U mnie natomiast pomimo, że kierownik jest jednocześnie wykonawcą tego problemu nie ma. I wcale to nie oznacza, że buduje sobie facet co chce i jak chce wciskając mi bubla, a ja się cieszę, że wszystko jakoś stoi. Każdy etap jest z nami konsultowany i nie ma pytań bez odpowiedzi. Mało tego ma taką wiedzę, że znalazł wiele błędów w projekcie i je poprawił, albo ulepszył coś co tego ulepszenia wymagało. Prawda jest taka, że szanująca się firma nie pozwoli sobie na bubla, bo więcej na tym straci niż zyska. Trzeba jeszcze dodać, że inwestor musi mieć mózg i musi czasem pomyśleć, a nie zdać sie bezmyślnie na wykonawcę/kierownika. Są ludzie i ludziska i żeby zdecydować się na taki sposób budowania trzeba firmę dobrze znać...a może i jeszcze lepiej.
  20. W moim przypadku nie było to trudne - mieszkam w małym mieście, więc rynek firm budowlanych łatwo prześwietlić. Firma, którą wybraliśmy działa od kilkunastu lat na rynku i cieszy się bardzo dobrą opinią - znaczy jej właściciel. Dodatkowo jest to rodzina naszego przyjaciela, ale to jakby ma mniejsze znaczenie, choć to dla nas też było ważne. Zasięgnęliśmy opinii naszych znajomych, którzy też akurat budowali (o takich teraz nie trudno). Daliśmy projekt do wyceny kilku ekipom dla porównania. Powiem Ci tak, firma którą budujemy nie była najtańsza - była jedną z droższych, ale przeważyły względy uczciwości i rzetelności z jaką była wykonana wycena. Poza tym znam naszego Pana KierBuda jako bardzo uczciwego i profesjonalnego gościa. Jak do tej pory, a jesteśmy na etapie więźby, jestem zadowolona ze współpracy i mogę polecić z ręką na sercu. Wiem, zaraz podniesie się larum jaka to jestem głupia i naiwna, ale nic takiego decyzja była podejmowana długo i rozsądnie. Wystarczy, że posłuchasz kilku fachowców, i zapewniam Cię, po samej rozmowie odróżnisz tego uczciwego od tego co wciska Ci kit, żeby Cię złapać. Życzę powodzenia
  21. Tak, my budujemy w ten sposób. Co prawda daleko od Ciebie w woj. lubuskim. Właśnie z powodu braku czasu, znikomej wiedzy o budowaniu i dość skomplikowanego projektu. Co jest najważniejsze w takim sposobie budowania to znalezienie zaufanej, sprawdzonej i solidnej firmy. My właśnie taką mamy. Nie jest to proste. Co nie jest bez znaczenia, powiem więcej ma ogromne znaczenie, koszty budowy znacznie idą w górę w takim przypadku. W naszej sytuacji wybór był prosty - ponieważ mój małż ma własną firmę - stwierdziliśmy, że więcej stracimy na tym, że zostawimy firmę w samopas czas poświęcając na pilnowanie fachowców i załatwianie materiałów na budowę. A przecież gdzieś trzeba na domek zarobić. Szef firmy, który jest jednocześnie kierownikiem budowy (mogliśmy tak zrobić, bo mamy do niego pełne zaufanie) wszystko konsultuje z nami głównie wybór materiałów - on przedstawia nam swoją propozycję, a my albo ją akceptujemy, albo nie. Jeśli nie - kupujemy materiały na własną rękę. Tak zrobiliśmy ostatnio z wełną mineralną na ocieplenie budynku. Więc wszystko zależy właściwie od dobrego układu z firmą. Firma przedstawia nam uczciwą wycenę poszczególnych etapów, my to oczywiście weryfikujemy i ... uczciwie płacimy. Wilk syty i owca cała.
  22. Mógłbyś rozwinąć, bo nie kumam o co Ci chodzi
  23. Jesssuuu OK jakie cuda
  24. giness

    MASZ DWOREK?

    Witam Was szanowni właściciele pięknych dworków Bardzo cieszy fakt, że te stare domostwa zaczynają trafiać w ręce ludzi, którzy mają serce, pasję i chęci, aby przywrócić im dawną świetność. Życzę dużo siły w dążeniu do celu!!! Trzymam za Was kciuki!!! Będę tu zaglądać
  25. Ale fakt jest faktem, że wszystkie te starocie we wnętrzach - te wymuskane i te siermiężne są piękne
×
×
  • Dodaj nową pozycję...