Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

aniace

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    63
  • Rejestracja

aniace's Achievements

 SYMPATYK FORUM (min. 10)

SYMPATYK FORUM (min. 10) (2/9)

10

Reputacja

  1. Witam szukałam właśnie takiego wątku U mnie poddasze było robione w sierpniu i do dzisiaj pokazało się bardzo dużo pęknięć. Wygląda to okropnie. Montowane były na stelażach. Jestem załamana, bo widzę, znowu będzie bałagan!! a już tak pięknie wymalowałam ściany. Jednak najbardziej się boję, że przyjdzie fachura, zrobi i za parę miesięcy to samo się stanie. Jak powinien to zrobić, żeby było okej. Na co zwrócić uwagę.
  2. aniace

    Wielka Lipa

    Brawoooooooooooo i o to chodzi
  3. Kochani, nie ma żadnego kryzysu gospodarczego, a tym bardziej finansowego na świecie. Uwierzcie! Ja to wiem, bo kryzys jest, ale tylko u mojego kochanego mężusia. A jest to kryzys wieku średniego:)))) Uwierzcie już gorszego nie ma na całym świecie. A co najważniejsze, on już mija, bo znam na niego świetny sposób. " I znów świeci słońce"
  4. Dzięki Aniu Twoje poddasze podglądam od dawna:P super jak tylko będę miaa więcej czasu to popróbuję z tymi fotkami.
  5. kuchnia wyszła lepiej niż myślałam cieszę się, że znalazłam tego stolarza, cena super, połowa tego co wycenili mi wcześniej inni
  6. no i po świętach;) ciesze sie, że były, bo jakaś większa mobilizacja pracy była!! Zdążyliśmy skończyć ściany, kuchnia jest pomalowana kolorkiem, został salon i przedpokój. Gdybym umiała wklejać zdjęcia to bym się pochwaliła;( Może poczytam i znajdę sposób na fotki pozdrawiam forumowiczów
  7. A wracając do tynków. Tynki są ładne i gładkie. Mówiłam, że są gładkie? uwierzcie mi, że nie znałam się na tym TEEEEERAZ to są gładkie
  8. Zadałam temat dostałam odpowiedz dzięki ale teraz napiszę co robimy, może innym się przyda otóż; - chęci do pracy były duże , - zaprosiliśmy na oględziny kumpla,(zapomniałam, że co do ścian, to on podobno się zna) - pytamy: co mamy robić? - on: no cóż, wypada położyć gładz, bo są nierówności, a potem tylko dwa razy gipsar, szlif i już!!! - ja: hurrrrraaaa!!!, damy radę -on: jak ładnie położycie gładz, pamiętając, że zaczynamy od strony...potem musicie równo.....bla, bla, bla.....jak zaczął, to się za głowę chwyciłam, -ja: no, ale my nigdy takich rzeczy nie robiliśmy, na pewno spiep...., a to przecierz salon, kuchnia, miejsca reprezentatywne domu, musi być pięknie -on: no tak, no i trochę czasu wam to zajmie.. - ja: ale przecierz za dwa tygodnie wchodzi stolarz z meblami do kuchni, nie damy rady! -on: no.... - ja: a może ty masz troche czasu wolnego??? - on: hmm...pracuję do .. no nie wiem... - ja: ale my pomożemy - on: no dobra - ja: huuuurrraaa morał: jak dobrze mieć kolegów już szlifujemy kuchnię! To najgorszy etap, ale robimy to przeciez dla siebie
  9. dosłownie i w przenośni zatkało mnie tak długo nikt nie chciał mi pomóc, myślałam już o poważnej skardze na forumowiczów, a tu miłe zaskoczenie dziękuję bardzo
  10. niestety dziennika nie prowadzę;( teraz gdy napisałeś o co w tym wszystkim chodzi, to masz rację -- remontuj. U mnie sytuacja była zupełnie inna. Kupiliśmy podpiwniczony dom z parterem. Postawiony w latach 80-tych. Postanowiliśmy dobudować poddasze użytkowe. To udało się, ale przeżyć budowlanych miałam co nie miara z szanownymi budowniczymi. Nikt oprócz dekarza nie wykonał swojej pracy dobrze, co wyszło niestety dopiero przy wykończeniówce;( No, a parter był postawiony przez takiego fachurę, że wszystko się sypało. Elektryka cała do wymiany, bo w kablach aż iskrzyło, centralnego ogrzewania nie było, także całość nowa. Tynki i ściany tak okropne, że wzystko skute. No a te ściany, to zaczęły się przewracać przy skuwaniu tynków i to była niespodzianka. Dużo dodatkowej nieprzewidzianej pracy no i kosztów. Gdy kupowaliśmy ten dom, to nie myślałam, że będzie z nim tyle przebojów. Kiedyś znajomy powiedział mi, że pierwszy dom budujesz dla wroga drugi dla przyjaciela a trzeci dla siebie. To mój pierwszy dom, ale czy ostatni?
  11. dzięki;) i sorki za obudzenie)) Może kawki na dzień dobry? Właśnie parzę A wracając do tynków. Jak już pisałam są to nowo położone tynki na całym parterze domu, bo stare same spadały. Tynki są ładne i gładkie. Teraz już prawie wyschły (3tygodnie), ale jeszcze trochę chcemy odczekać, aby były naprawdę suche. Teraz chodzi mi o to, że chcemy z mężem sami wykończyć ściany i pomalować na biało. No i tu nie wiemy co zrobić. Wszyscy mówią, że trzeba zagruntować (ale czym zagruntować tynki gipsowe, żeby było dobrze0? Inni mówią, że teraz trzeba je przejechać czymś, aby otworzyły się "pory" w tynkach potem gruntować, cekolować i malować. Ale pytam się po co cekol czy gładż skoro one są takie gładki? Dlatego bardzo proszę o dokładną instrukcję jak je przygotować dobrze do malowania. Chcemy je pomalować tylko na biało. Może dopiero latem pomyślimy o kolorach. Dziękuję z góry za wszelkie sugestie i porady
×
×
  • Dodaj nową pozycję...