Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

królewna śnieżka1

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    22
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez królewna śnieżka1

  1. Pisałem i ja o tym zdjęciu - jak to możliwe że w dzień za oknem jest ciemno? Gdyby to faktycznie była Jej kuchnia to zamiast ściemniać o godzinach wklejenia zdjęcia i sztucznym kocie po prostu napisałaby: "rolety były zasłonięte" http://www.ats.pl/~piotrw/Schowek01.jpg hi hi hi - detektywi odpowiadam pisałam już, ze fotkę robiłam wieczorem a wklejałam rano:) w którym salonie Rusta macie alkohol na ekspozycji i jedwabne zasłony w oknach:))) spadam, żartowałam z tym sztucznym kotem i trawką ale to zaraz się sprawdzi, niewiarygodne
  2. TAK, a Ciebie znają wszyscy i wszędzie... najbardziej cieszę się, że już Ci się nie chce
  3. A no i jeszcze jedno: Królewna śnieżka masz tutaj widzę przepieprzone ale nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło bo przynajmniej stałaś sie popularna hi hi hi hi hi popularna już jestem ale nie z powodu tego forum pozdróffka
  4. a po dwóch latach nabrałaś sił i postanowiłaś spróbować jeszcze raz ! nic tak nie wzrusza jak powroty
  5. sorry, będę pisać i udzielać się w wątkach i na forach jakie sobie wybiorę, z taką częstotliwością na jaką będę mieć ochotę; i nic tego nie zmieni specjalnie dla CIEBIE: ps. w wątku sprzed dwóch lat wpisałam się bo moje doświadczenia z MR były inne od powszechnie tam wpisywanych - zostałam zakrzyczana, odbierano mi wiarygodność i przypisywano pracę w ruście, skapitulowałam bo nikogo nie skrzywdziłam a musiałam przepłynąć przez morze pomyj i udowadniać, że nie jestem tym za kogo się mnie podejrzewa; a moje kuchnie miały być świadectwem prawdy i tak negowanej; nie uważasz, że to bez sensu? tłumaczyć się z tego, że jest się zadowolonym? pozdrawiam ciepło
  6. Powiem tak. Kuchnia jak kuchnia. Są rózne gusta ale na pewno jest to zwykły projekt, który na kolana nie powala. Taka nowoczesna sztampa którą można obejrzeć w salone BRW. W internecie nie da się pomacać więc co do jakości się nie wypowiadam. Nie rozumiem jednak jednego. Było bardzo dużo negatywnych opinii w internecie o firmie. Sprawa ucichła, częśc wątków umarło, częśc wycięła redakcja....Po jakiego diabła ktos kto jest odpowiedzialny za PR, marketing w tej firmie wyciąga trupa z szafy i w tak nachalny sposób próbuje robić firmie reklamę? Te wszystkie nowo utworzone konta, królewny śnieżki i wystawiane laurki. Ludzie - to jest niesmaczne. taaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaak, niesmaczne, tu się przecież neguje i krytykuje zadowoleni są nie na miejscu serdecznie Państwa przepraszam ps. tyle tylko, że to moje wypowiedzi są w temacie tego wątku
  7. http://img193.imageshack.us/img193/7118/dsc0359ui.th.jpg moja druga kuchnia powyżej, jak widać w pełnej eksploatacji tak naprawdę była kupiona jako pierwsza jakieś 3-4 lata temu, fotka jest z wczoraj; służy teraz mojej mamie a że mama dużo gotuje, zaprawia etc. meble poddawane są ciągłym zachlapaniom, zabrudzeniom, uderzeniom i innym siłom nienadprzyrodzonym jak dotąd meblom pod wpływem tych intensywnych działań nie stało się nic; dziś wyglądają tak samo jak w pierwszym dniu po montażu( z tą różnicą, że blat był nieco bardziej widoczny ) kuchnię wstawiałam do starej kamienicy co skutkowało totalną niemożliwością wykonania przeróbek gazowych i wod-kan; ktoś kto stawia wyzwanie starym murom wie, że ściany są krzywe ( odchył nawet 5 cm), że jak chce odnowić parkiet to okazuje się, że lepiej go zerwać i wymienić, że kable elektryczne w ścianach to aluminium i najlepiej pruć tynki itd. itd.itd.) tu remontowi podlegało całe mieszkanie i poza stolarzem ( poleconym i mega tanim), każda ekipa sprawiła się wyśmienicie; ze względu na krzywizny ścian i za nisko osadzone okno miałam obawy jak to zgram z kuchnią; najpierw brałam pod uwagę kuchnię Ikea - zniechęcili mnie ceną i brakiem elastyczności w wymiarach mebli ( niższe pod oknem), i "nietypowe" długości - chciałam maksymalnie wykorzystać nieduże pomieszczenie; zwiedziłam też parę studiów kuchennych zagranicznych firm i zawsze były jakieś ograniczenia ( głównie związane z wymiarami) po drodze trafiłam do Rusta ( reklama w gazecie) i zaczęłam od "najboleśniejszych" tematów czyli wymiary; jak się okazało nie był to problem, problemem nie był też montaż - kuchnia "siadła" w 1 dzień co nie wydawało mi się takie oczywiste przyjechali, zmontowali, podłączyli i wieczorem mogłam gotować ciepło myślę o Ruście, bo spełnili obietnice i działali szybko i sprawnie kontrastem w obsłudze i wykonaniu był pewien stolarz: jakiś czas później zamawiałam szafę wnękową u stolarza, który oczywiście wszystko wiedział najlepiej i był najmądrzejszy z mądrych, przyjechał, wymierzył i po 4 tygodniach (!) przyjechał z szafą, która nie mieściła się do wnęki a którą usilnie próbował do niej wsadzić niszcząc mi świeżo zrobione: gładzie ( zerwał kątownik), parkiet i drzwi wejściowe do domu; nie doprosiłam się zwrotu kosztów napraw, szafę porzuconą przez wykonawcę wystawiłam na śmietnik i przestałam brać pod uwagę okazyjnie tanie wykonanie ponieważ piszecie tu o kosztach: za tą kuchnię w Ruście zapłaciłam MNIEJ niż za wycenioną w Ikea;
  8. To gdzie Ty mieszkasz że we wrześniu o 8:26 rano jest ciemno za oknem? godzina wklejenia fotki nie musi być chyba dokładną porą jej zrobienia ? gdybym wkleiła zdjęcie z otwartym oknem na taras i widocznym w tle trawnikiem byłoby pewnie, że trawka sztuczna albo fotomontaż, co? a mój przebiegający kot otrzymałby zarzut bycia wypchaną podstawioną kukłą i to wszystko zapewne działoby się w salonie MR ale cieszę się, że moja kuchnia zdobyła opinię "salonowej", piękna prawda? to co Mebel Rust pokazuje w swoich salonach jak widać wygląda równie pięknie w domu dodam, że za sprawą ich świetnej projektantki pozdróffka
  9. Uuuuuuuuuu widzę, że rościcie sobie prawo do decydowanie kto MOŻE i CO MOŻE pisać na tym forum a czego nie. a może by tak człowieku zapoznać się z tematem wątku na innych forach ( np. muzycznych) ktoś kto wpisuje się nie w temacie zostaje zrugany tu jest inaczej pluć, gryźć i drapać choćby nie wiem co; i nie na temat
  10. http://img14.imageshack.us/img14/7084/dsc0333tm.th.jpg to moja kuchnia, do mieszkania które będę niedługo wynajmować zamówiłam kolejną oczywiście w MEBEL RUST TOM 76 - skorzystaj ze szczegółowej instrukcji m65jacketa - działa, powodzenia
  11. dołączam do Toma 76 mam kuchnię z Mebel Rust od dwóch lat, zajrzałam do ich salonu skuszona reklamami w poczytnych gazetach wnętrzarskich ale też z przekory by przekonać się czy to co czytam min. na forum muratora to prawda chciałam coś nowoczesnego i odwracającego uwagę od koszmarnych kafli jakie zastałam w nowym domu a których z różnych względów nie chciałam już skuwać; nie miałam pojęcia jaki chcę kolor i materiał - miało być ładnie! miałam też kłopot bo kuchnia duża nie jest i na dodatek otwarta na salon; po dwóch obfitujących w ustalenia spotkaniach projekt był gotowy i po miesiącu kuchnia stanęła w moim domu na żadnym etapie współpracy z MRust nie spotkałam się z zarzucanymi im zachowaniami, byli rzetelni, konkretni, terminowi i profesjonalni; doradzono mi takie rozwiązania z których cieszę się do dziś POLECAM a firmie życzę wyłącznie sukcesów
  12. jak się wkleja zdjęcia? - zapisałam w jpg ale nie wiem jak je tu umieścić proszę o pomoc
  13. hi hi hi do czego przekonuje Cię mój nick ?? nie jestem pracownikiem Rusta, a zawód który wykonuję nie ma żadnego związku z meblami zrobię Ci te fotki jeśli to Cię przekona; i w swej "przebiegłości" nie zażądasz dodatkowych dowodów, krwi nietoperza, mojego adresu zamieszkania ( nie chcę wizyt zacietrzewionych oszołomów ) i poświadczenia od pięciu sąsiadów, że to moje posiadanie dwóch mieszkań czy dwóch samochodów nikogo nie dziwi ale już dwóch kuchni tej samej marki tak ... nadal zastanawiam się nad "psychologią" tego forum złych opinii nie trzeba udowadniać, pozytywne tak daj mi trochę czasu na te fotki jedną muszę zrobić w mieszkaniu znajdującym się parę kilometrów od obecnego miejsca zamieszkania po tym fakcie liczę, że przeprosisz za swoje kiepskie maniery pa
  14. Drogi Mario zapowiadała się ciekawa polemika a Ty skapitulowałeś; poszczekałeś w temacie nie na temat, obraziłeś mnie, z butą pozwoliłeś cieszyć się kuchnią i kończysz - słowem wciąż w klimacie wypowiedzi w tym wątku głośno ale bez konkretów pa
  15. ....następny forumowicz broniący Rusta z dwoma wpisami - ooo i jeszcze dwie kupione kuchnie. I pozdrowienia dla monterów, buziaki dla sprzedawców i projektantów...no cały słój slodkości i miodu Jakbym czytał Trybune Ludu z dawnych lat Ubawiłem się. Super Głupich nie sieją..... nie wiem dlaczego mnie obrażasz - czy ktoś zadowolony musi być od razu głupkiem?????? napawanie się czyjąś porażką jest oczywiście bardziej spektakularne niż radość z sukcesów. 1976 w Twoim nicku to rok urodzenia? trochę jesteś młody jak na Trybunę Ludu, swoją drogą czasy kiedy była wydawana minęły, żyjemy na szczęście w nieco innych czasach Po pierwsze interesuje się „szeroko pojętym” PRL-em - Trybun mam całe roczniki....a co do mojego nicka to Ty chyba także nie jesteś prawdziwą Królewną Śnieżką, więc nie wyciągaj wniosków z tych kilku cyferek. Nie trawie takiej nachalnej propaganda. Pojawiasz się "z nikąd" - wcześniej nie udzielałaś się na forum - każdy ma swój pierwszy wpis na jakimś foum nie sądzę, żebym musiała Ci się tłumaczyć skąd jestem choć "królewna śnieżka" może na to wskazywać wskaż mi proszę znawco PRL - u struktury tamtejszych firm, prowadzenie własnej działalności gospodarczej i wolny rynek w latach 60-70
  16. taką niekonsekwencję w wątku tym znajduję rozpisujecie się o wolności słowa, krytykujecie Muratora, że wątek usunął, krzyczycie, że każdy ma prawo do własnych opinii i... nakręcacie niepochlebne posty, z satysfakcją akcentujecie grzechy Rusta ale dla pozytywnej wypowiedzi już takiej akceptacji nie ma, jest jazgot i kpiny ponoć ferujecie tylko obiektywizmowi i wolności słowa
  17. ....następny forumowicz broniący Rusta z dwoma wpisami - ooo i jeszcze dwie kupione kuchnie. I pozdrowienia dla monterów, buziaki dla sprzedawców i projektantów...no cały słój slodkości i miodu Jakbym czytał Trybune Ludu z dawnych lat Ubawiłem się. Super Głupich nie sieją..... nie wiem dlaczego mnie obrażasz - czy ktoś zadowolony musi być od razu głupkiem?????? napawanie się czyjąś porażką jest oczywiście bardziej spektakularne niż radość z sukcesów. 1976 w Twoim nicku to rok urodzenia? trochę jesteś młody jak na Trybunę Ludu, swoją drogą czasy kiedy była wydawana minęły, żyjemy na szczęście w nieco innych czasach
  18. ....następny forumowicz broniący Rusta z dwoma wpisami - ooo i jeszcze dwie kupione kuchnie. Super Głupich nie sieją..... wolałbyś 10 niepochlebnych opinii niż 1 pozytywną? ech ta mentalność...
  19. No u mnie tez jakoś tak wyjdzie, nawet troszkę mnie niż 1000, bo 8 mb za 6 tysiecy, ale zamawiamy jeszcze szafę pod zabudowę i zapowiedzieliśmy się na jeszcze jedną szafę i szafki do łazienek, więc dostaliśmy rabacik mam pytanie: jak się kupuje na mb ? nie spotkałam się z kupowaniem auta, butów czy mebli na metry sznurek, materiał, papier - to rozumiem, ale meble?????????
  20. czytam wypowiedzi złośliwców i malkontentów w tym wątku najbardziej śmieszą mnie ci, którzy nawet nie wiedzą jak wygląda logo, salon czy strona interntowa tej firmy ale jad toczą szerokim strumieniem. jestem posiadaczką drugiej już kuchni od Rusta pierwszą nabyłam do mieszkania, drugą do domku byłam obsługiwana przez dwie różne osoby w ich salonie w różnym czasie pierwsza kuchnia 2004 rok, druga 2007 rok 1. wpłacałam kwoty wymagane umową wstępną - bo rozumiem, że nikt nie pracuje za darmo ( koszt przyjazdu, pomiaru, wykonania projektu ) 2. odbyłam spotkania w celu omówienia przygotowanych projektów, ze szczegółami zostałam poinformowana gdzie, co, jak i dlaczego ? - uwzględniono moje uwagi i potrzeby 3. przy podpisaniu umowy głównej przeanalizowano ponownie całość zamówienia 4. za każdym razem kuchnia przyjechała w terminie 5. za każdym razem montaż trwał 1 dzień i zakończył się sukcesem - po wyjściu montażystów ( których pozdrawiam ciepło za ich ciężką pracę ) mogłam wprowadzać się do kuchni i gotować! wierzę tym, którym mogło się nie udać i montaż nie przebiegł sprawnie za pierwszym razem - do momentu wyposażania się nie miałam pojęcia jak wiele ważnych detali trzeba uwzględnić i omówić przy "głupiej" kuchni, przygotowanie i profesjonalizm projektanki pozwolił ogarnąć ocean tematów dotyczących tego miejsca. plujących jadem nieużytkowników kuchni Rust informuję, że nie ma innych takich samych mebli na rynku! zawsze są jakieś różnice !!! myślę, że Polacy mają wybitną zdolność czepiania się, jeśli na 100 % klientów Rusta - 10 % jest niezadowolonych to nie można generalizować, że firma jest do bani. Zawsze niestety można się potknąć: w życiu, na ulicy i w wykonywanej pracy. Niech pierwszy kamieniem rzuci ten kto nigdy nie popełnił błędu!!! z pozdrowieniami dla klientów Rusta i jego pracowników
  21. , to może skuteczniej byłoby skrobnąć coś do centrali (Niemcy??). ONI są z Polski
×
×
  • Dodaj nową pozycję...