Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

dannnb

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    122
  • Rejestracja

dannnb's Achievements

FORUMOWICZ to brzmi dumnie (min. 100)

FORUMOWICZ to brzmi dumnie (min. 100) (3/9)

10

Reputacja

  1. Odgrzeję temat. W maju miałem robione świadectwo energetyczne. EP wyszło 77,03 a EK 84,15. Co to oznacza i czy to dobry wynik - czy nie jest jakoś podejrzanie za mały??? Zapłaciłem za świadectwo 370PLN (klient zadawał wydaje mi się profesjonalne pytania - ja odpowiadałem prawdę - bez upiększania). Dom z belitu 24cm ocieplony 12cm styro, okna zwykłe 1, podłoga 10cm styro, poddasze 15 + 10 cm wełna zwykła, reku Bartosza, GWC rurowy Rehau, Kocioł kondensat wiesiek 200 + pogodówka + GZ50, solary do CWU.
  2. dannnb

    lubelskie

    U mnie montowali z Hermlok_a - jestem zadowolony. Firma jest z Lublina, telefon znajdziesz na necie.
  3. dannnb

    lubelskie

    U mnie montowali z Hermlok_a - jestem zadowolony. Firma jest z Lublina, telefon znajdziesz na necie.
  4. Co to znaczy słupek ruchomy - słupek jak otwieram obie części okna jest stały i się nie rusza. Wydaje mi się że jak dociskam ręką rogi okna przy miejscu z którego wieje nie przynosi to efektu - pizga jak pizgało. Nie mam powkładanych zaślepek otworów na zewnątrz okien, którymi powinien wypływać kondensat/woda - może to tędy wieje ale z drugiej strony wiało by i w innych oknach a nie wieje. Co jeszcze sam mogę sprawdzić???
  5. Pytanko jeszcze do speca od okien. Lekko podwiewało mi oknami (Decenic Inoutic) więc zawołałem klienta z firmy u której okna kupowałem w celu ich regulacji. Poprosiłem o takie wyregulowanie żeby absolutnie je uszczelnić, żadnych mikrowentylacji gdyż mam reku. Klient coś tam poprzekręcał (takie coś okrągłe po środku okucia otwartego okna) ustawiając jakąś kropeczkę w takim okrągłym czymś w stronę klamki. Trochę poustawiał bo okna zaczepiały o ramę i pojechał. W dniu kiedy robił regulację nie było dużego wiatru ale wczoraj zacząłem coś robić przy jednym z okien i zauważyłem że w dole okna przy słupku dzielącym wieje i to bardzo. Co z tym teraz zrobić - nie chcę klienta gonić kolejny raz jak może mógłbym to zrobić we własnym zakresie. Czy coś jeszcze można poprzekręcać/sprawdzić w okuciach aby okna były na maksa szczelne??
  6. Sypialni nie mam ale jest tam rekuperator i rzeczywiście jest tam chłodno - około 5C na plusie. Rozumiem że jedynym wyjściem jest tylko docieplenie glifów a co z przemarzniętym słupem - trzeba będzie kuć tyk i na nowo go robić czy wyschnie i będzie ok.
  7. Napisałem że dom jest ocieplony a jedynie - może aż nie ociepliłem glifów słupa. W nocy jak się świeci światło w garażu widać na około bramy poświatę która świadczy o złym przyleganiu bramy do ściany. Więc to szronienie to może nie przemarzanie a zwykłe wydostawanie się pary z garażu, która przy ujściach zamarza i powoduje szronienie. Jak sprawdzić czy ściana - słup rzeczywiście przemarza??? Czy to szronienie jest groźne dla ściany/tynków wewnątrz garażu??
  8. Wilgoci jest dużo bo wjeżdżamy dwoma samochodami często zasypanymi śniegiem. W prawdzie są kratki ściekowe ale i tak woda stoi na płytkach. Problemem chyba jednak będzie wentylacja a raczej jej brak. Czy takie szronienie świadczy o przemarznięciu słupa czy tylko o wydostawaniu się tędy pary wodnej i jej zamarzaniu??? Do czego takie szronienie może doprowadzić - grzyb lub jakieś inne paskudztwo?? Glify specjalnie nie zostały ocieplone aby nie zmniejszać otworów wjazdowych - ale widzę że to chyba był zły pomysł i trzeba je będzie w tym roku jakoś docieplić - najgorzej że już położony tynk na elewacji.
  9. Witam! Jestem użytkownikiem dwóch segmentowych bram Wiśniowskiego. Niepokoi mnie sprawa przemarzania murów wokół otworów bram wewnątrz ogrzewanego garażu. Bramy się domykają w miarę szczelnie ale na ścianach szczególnie na słupie rozdzielającym bramy od środka jest dosłownie centymetr lodu ze szronem. Oblodzenie/oszronienie występuje również w górnej części otworu bramy. Garaż jak i cały dom jest ocieplony z zewnątrz 12cm styropianu (słup z zewnątrz tylko na czołowej ścianie), jest ogrzewany i jest w nim ok. 5C. Czy to normalne czy coś jest skopane przy montażu???? Dzięki Pozdrawiam Daniel
  10. Dołączę do tematu. Mam problem z CWU a dokładnie z czasem po jakim jest w kranie w łazience. Łazienka oddalona od zasobnika około 10m cyrkulacja włączona w odstępach 15 min. a ciepła woda dopiero po ponad minucie. Nie wiem czy hydraulik coś pokombinował bo wydaje mi się że czy z włączoną pompą CWU czy z wyłączoną ciepła woda pojawia się po takim samym czasie. Z wcześniejszych wypowiedzi w tym wątku wnioskuję że instalacja CWU powinna być wykonana coś w rodzaju koła od którego bardzo krótkie nitki zasilają baterie w umywalkach. Woda cały czas bądź wtedy kiedy pompa CWU chodzi biega sobie po ringu i jest to woda o temp. zbliżonej do wody w zasobniku - u mnie około 50C. Wtedy ilość zimnej po odkręceniu baterii odpowiada ilości wody jaka znajduję się w nitce łączącej baterię z ringiem. U mnie chyba coś jest nie tak - podejrzewam że hydraulik każdą baterię podłączył z kotłownią oddzielną nitką i czas przez który czekam na ciepłą wodę odpowiada czasowi przez jaki opróżnia się 10m_rowa rura z zimnej i napełnia ciepłą. Czy można coś u mnie zrobić żeby sytuacją poprawić? Tak teraz sobie myślę że nie ma sensu praca pompy cyrkulacyjnej w trybie 15/15 minut a jedynie założenie pompy o wiele większej i uruchamianie jej tylko w momencie odkręcenia "kurka" z ciepłą wodą - tylko jak to teraz zrobić.
  11. Obecnie gdy sa juz wymurowane ściany mozna w jakis sposób wzmocnic te miejsca? Odświeżę temat - u mnie jest identycznie - dom budowany z belitu 24 i brak wzmocnień pod oknami co skutkuje rysowaniem ścian tylko pod oknami (szczególnie w garażu). Dom już stoi 2 lata a rysy są dość pokaźne - czy jest się czego obawiać i czy to się zatrzyma????
  12. Witam! Jestem posiadaczem kotła jak w opisie, który był w ciągu pierwszego (poprzedniego) okresu grzewczego już dwa razy naprawiany. Kocioł jest na gwarancji 2 letniej od daty zakupu, która to kończy się w październiku 2010. o tej pory w ramach gwarancji wymienione zostały elektrody, wtyk kodujący i cała elektronika sterująca, która po okresie gwarancyjnym w przypadku naprawy kosztuje około 2500PLN . W chwili obecnej zamówiłem usługę przeglądu okresowego przed kolejnym sezonem grzewczym i na dzień dobry dostałem informację o konieczności ponownej wymiany wtyku kodującego. Na pytanie kiedy to się skończy (naprawy i problemy z kotłem) dostałem odpowiedź kolejny raz że wyszła taka seria i producent zlecił wymianę tego i tamtego. Kolejne pytanie jakie zadałem to co będzie kiedy gwarancja się skończy a kolejne usterki będą wtedy się pojawiały - nie dostałem konkretnej odpowiedzi ale pani zapewniła mnie że problemy powinny się w tym okresie ukazać, a naprawione w ramach gwarancji więcej nie powracać. Jakoś mnie to nie przekonało i zapytałem o możliwość odpłatnego z mojej strony przedłużenia okresu gwarancyjnego - pani powiedziała że Viessmann się do tego przymierzał ale jakoś im to nie wyszło i nie wiadomo kiedy wyjdzie. Jakie mam możliwości zabezpieczenia się na przyszłość przed pogwarancyjnymi kosztownymi naprawami kotła, który w teorii miał być mercedesem wśród kotłów a okazał się wybrakowanym bublem. Czy jest jakaś możliwość zmuszenia producenta do wymiany kotła ewentualnie żądania w związku z ujawnionymi wadami przedłużenia okresu gwarancyjnego??? Słyszałem z ust serwisanta, że nie jestem sam z tym problemem.
  13. Co masz na myśli pisząc "odwodnić domek" - jednak drenaż czy zebranie wody z rynien w jedno miejsce (studnię). To jeszcze dam radę zrobić gorzej z drenażem.
  14. Poszukałbym takich miejsc rurami przedłużającymi rynny. W nich połozyłbym rury drenarskie - długość odpowiednio dobrana. Skoro to warstwa tak chłonna nie będą wcale tak długie. Ja mam, jak Ty, glinę wszędzie i do środka globu. Jest jednak poprzecinana warstwami piasku i gliny piaszczystej. Rozłożyłem rurę drenarską licząc, że te warstwy będą przejmować wodę a jej nadmiar zmagazynuje się (na krótko) w długich odcinkach rury litej (80m - 110mm) i drenarskiej (60m - 50mm). Późną wiosną i wczesnym latem tego roku, które to okresy należały raczej do mocno mokrych system się sprawdzał - zobaczymy co jesienią a przede wszystkim zimą, kiedy ziemia przemarźnie (drenaż położony jest na malej głębokości 50-60cm). Jeśli będzie zamarzał, wiosną jak odzyskam siły i zamiłowanie do szpadlowania w glinie, wkopię się głębiej. Tak sobie kombinuję - co się będzie działo złego z domem jak nie zrobię drenażu - jak sprawdzić czy coś się już złego nie dzieje. Rozmawiałem z budowlańcem który ma postawiony kilka lat wcześniej dom w identycznych warunkach i nie robił drenażu - uważa to za zbędne dla domu bez piwnic. Nie chodzi tu o koszty (rura chyba nie jest taka droga) a o rujnowanie działki - tak oglądam rysunki jak powinno się robić drenaż to wychodzi na to że przy domu już postawionym to powinno się go instalować na około 3m od linii domu (chyba chodzi o odkrycie fundamentów i ewentualne rozluźnienie podłoża wokół nich). Nie bardzo mam jak takie wykopy teraz robić - działka zagospodarowana. Jak pisałem nie mam jeszcze opaski a wody przy fundamentach raczej spodziewam się właśnie przez to miejsce. Opaskę i ewentualne dalsze prace planuję wykonać w przyszłym roku. Planować mimo wszystko drenaż czy robić tylko opaskę z kostki po której woda będzie spływała od domu???
  15. Mówimy o układzie bez drenażu, bez możliwości odprowadzenia wody z drenażu. Drenaż (z odprowadzeniem) zmienia srodowisko na takie jak w piasku. Ale dannnb nie pisze ,że nie ma możliwości takowej.Natomiast pisze czy kamyczki odprowadzą wodę poza budynek. Może opiszę dokładniej. Dom wybudowany, podłoże to glina, która przed posianiem trawy na wiosnę zamieniała się w jedno wielkie bagno. Fundamenty pomalowane po 2-razy dysperbitem, oklejone styropianem 8cm, zasiatkowane i ponownie pomalowane dysperbitem. Woda gruntowa jest głęboko (sąsiad dokopał się na 25 metrze.) Od 2 metrów w głąb zaczyna się margiel i kreda (tzw. grzechotka), która przepuszcza w głąb każdą ilość wody. Nie zmienia to faktu że pierwsze 2 metry w których są fundamenty to gliniasta glina, która kiepsko przepuszcza wodę. Nie robiłem drenaży, zastanawiam się nad opaską i sposobem odprowadzenia wody z rynien. Najchętniej wodę z rynien puściłbym w głąb ziemi (może wie ktoś jak to prawidłowo wykonać - dach wielospadowy około 280m2). Chodzi mi po głowie również rozpuszczenie rynnami i właśnie opaską wody po działce ale boje się że zrobię sobie bagno i trawa nie pomoże. Jak najlepiej zabezpieczyć się przed wilgocią przy fundamentach - jak i jaką opaskę najlepiej w moim przypadku zrobić???
×
×
  • Dodaj nową pozycję...