Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Jaśka

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    137
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez Jaśka

  1. Witam, Zkupiłam grunt rolny , U notariusza poinformowano mnie, że agencja rolna ma prawo pierwokupu, więc najpierw muszę podpisać warunkową umowę sprzedaż, poczekać na pismo z agencji rolnej, że zrzekają się prawa pierwokupu, poczym podpisać kolejny akt notarialny przenoszący własność na mnie. Tak się stało. Za każdy at zapłaciłam taką samą opłatę notarialną. I moje pytanie: czy w sprawie dotyczącej 1 przedmiotu (zakup gruntu) płacę 1 opłatę notarialną, czy za każdą wizytę u notariusza muszę zapłacić?? (Przeczytałam rozporządzeie min.sprawiedliw. o taksach notarianych, ale jakoś nie mogę jednoznacznie nic wywnioskować) Z góry dziękuję za odpowiedź, Jaśka
  2. Witam, Jestem szczęśliwą 'nosicielką' stałego aparatu ortodontycznego od... (ticker a dole mojego postu pokaże) Moje odczucia są w 100% pozytywne, jedynym minusem to koszty - gora i dol ceramiczne to w moim przypadku koszt 5 tys, co miesiąc srednio 100 zl za wizyte. Aparat cermiczny mało widać, widoczne są właścwie tylko metalowe łuki. Jest droższy i delikatniejszy od metalowego, trzeba bardziej uważac na to co i jak się je. Konieczna jest wzmozona dbałość o higienę ustną - szczotkowanie po każdym posiłku itp - o zreszta konieczność, bo trzeba jakos te kawałki jedzenia usunać spomiedzy zamków Reakcja otoczenia - chociaz nigdy mnie to zbytnio nie obchodziło - pozytywna, wiele osob zazdrości odwagi. No i aparat odmładza. Aparat, szczegolnie na poczatku moze byc niewygodny, to kwestia 2 tygodni, moze miesiąca zeby sie przyzwyczaic. Same łuki - dony i gorny zupełnie nie przeszkadzaja w moweniu, ustrojstwo zakładane od wewnatrz jamy ustnej moze przeszkadzac, ale to zależy o d wady. W pierwszych 4 miesiącach po kazdej wizycie u ortodonty, który 'podkręcał' zamki, miałam uczycie, jakby ktoś mi walnał piłką w twarz (to tak 2 dnia po podkręcaniu), potem już nie. Niesamowite jest, jak szbko zęby wędrują na swoje miejsce, i to wynagradza wszelkie niedogodności. Polecam z całego serca!!!
  3. boorg, Bardzo dziękuję Iwoncia30, Bardzo sie cieszę, ze Tobie wyszlo i jestes zadowolona z efektu! My nie szlifowalismy po nalozeniu warstw, bo rzeczywiscie raczej wcieralismy niż 'polewaliśmy'. I tak jak juz podloga się napila, to ta koncowa warstwa byla rowniutka, z delikatnym polyskiem, przepiekna, wiec tego tym bardziej nie szlifowalismy. Pozdrawiam,
  4. Dziękuję bardzo To dom na wsi, typ 'poniemiecki' czyli pzedwojenny z czerwonej cegły. Zależy mi na zachowanu wiejskiego charakteru domu, stad te belki i wlasnie podlogi. Podłogi były malowane olejem przez nie-specjalistę, staralismy sie trzymac zalecen na opakowaniu, czyli: - 1 warstwa - nakladana pedzlem i wcierana bawełnianym galgankiem; - 2 warstwa jak wyzej - tak było zalecene przez producenta, ale barwy byly niewyrazne i nierowne - 3 warstwa - pojechalismy wałkiem. Dopiero wtedy podloga 'nasaczyla' sie olejem i nie brała wody (test wody: nalac troche na podloge i patrzyc czy wsiaka - to za malo oleju, a jak zostaje na powerzchni to jest ok) Pomiedzy malowaniami trzeba odczekac 24 goz. Olej ma bardzo nikly zapach, po wyschnieciu zupelnie nic nie bylo czuc. Jest tez olejowanie na goraco, wymaga parkieciarza + specjalnego sprzetu - my na to nie poszlismy - trudo znalezc fachowca. My poradzilismy sobie wlasnymi silami, mysle ze te oleje sa przeznaczone do uzytku przez normalnych smiertelników. Radze tylko zaopatrzyc sie w ochniacze na kolana, bo troche czasu na kleczkach trzeba spedzic Pozdrawiam serdecznie!
  5. Przepraszam ze te zdjatka takie malenstwa wyszly - nie moge sobie z nii poradzic Pozdrawiam serdecznie,
  6. Sprobuje cos wkleic: Bielona podłoga - olej Syntilor, kupiony w Leroyu Na sufit dalam 1 warstwe bialej lakierobejcy - tez bielone wyszlo. http://i43.photobucket.com/albums/e372/radoszki/podlogi/nieb.jpg http://i43.photobucket.com/albums/e372/radoszki/podlogi/Beztytuu.jpg A ciemny olej drewno egzotyczne Syntilora wygląda tak (jeśl coskolwiek dojrzycie) http://i43.photobucket.com/albums/e372/radoszki/podlogi/fe51c0ea.jpg
  7. Czesc, Ja w mojej chacie olejowalam deski sosowe - moim zdaniem wyszlo super. Wiem, ze bedzie sie wycierac ale w 'stylu rustykalnym' to bedzie ok. 1 pokoj zrobilam Syntilorem kolor drewna egzotycznego - wyszlo swietnie, taka gleboka czeresnia; 1 pokoj, rowniz Syntilor, bialy - wyszlo derewno bieone 1 pokoj przezroczysty olej, chyba 3M. Olej utwardza powierzchnie, chociaz nie tak jak lakier, oczywiscie. Ale na sosnie nie mozna sie spodziewac cudow nawt z najtwardszym lakierem, wiec po co z nią walczyc? Olejowalam wczesnym latem, wiec jeszcze ni moge podzielic sie wrazeniami z uzytkowania - na razie jest ok Pozdrawiam,
  8. nie ponosi jak widze biede naokolo, nieszczesliwe glodne dzieci, wojny, wypadki drogowe spowodowane pez palantow itp. Szmata na rododendronie nie robi na mnie zadnego wrazenia. Bardzo dziękuję za ten wątek - moje rododendrony na wigwizdowie, musze je okryc!!! Pozdrawiam serdecznie!!!!
  9. Broda dodaje lat Ja wolę facetów bez brody Pozdrawiam!!!!
  10. Wątroba przegrała w starciu z 'środkami farmakologicznymi' No i teraz rzeczywiście muszę uważać. Po weekendzie u mamy poprostu mnie boli, chociaż karkoweczke i zeberka wyśmienite podaje! A wracając do meritum: - użytkownicy diety bardzo sobie ją chwalą (patrz: moja mama - niektórzy mają złe wyniki cholesterolu i cukru (znowu patrz: moja mama) - dieta, moim zdaniem, nie dla wszystkich, więc jak do wszystkich diet trzeba podchodzic i do tej ostrożnie. Pozdrawiam!!!
  11. Witam, Moja mama byla na tej diecie jakes 2 lata, teraz troche 'wyluzowała'. Schudla, miala znacznie mniej atakow migreny, skora zrobila sie bardziej elastyczna, sama czula się fantastycznie, wiecej siły i energii. Ale cholesterol miala potworny. I cukier. Nie wiem czy na pewno to skutek tej diety (chociaz mysle z tak). Ja sie ciesze ze wyluzowala, bo zaczynala glupoty opowiadac - naczytala sie tych ksiazek Kwsniewskiego - teksty typu: 'Bog stworzyl czlowieka jako miesozerce' itp byly nieznosne. Wiem, ze ja nie mglabym jesc wedlug wskazan tej diety - juz mam rozwalona watrobe, wiecej nie trzeba Pozdrawiam!!!!
  12. Hawkmoon dawaj więcej fotek! Pozdrawiam gorąco!
  13. Olejowałam swoje podłogi, łatwizna, chociaz dosc nuzaca praca. Wyszło super (zwłaszcza, ze to moja praca, to musi mi się podobać) Ja tam nie wiem dlaczego Dominik tak odradza lakiery wodne. Lakiery wodne sa coraz lepsze, no i przede wszystkim nietoksyczne. Pozdrawiam!
  14. Cześć!!!!! Przyłączam sie do pytania! Mam taki sam strop - problem, łukowy strop Kleina. U mnie jest grubości 1 cegła na płask. Opinie również podzielone- od: burzyć wszystko stawiać nowe do: wytrzyma wszystko, lać beton zbrojony, będzie trzymać. Jednak na moje 1 cegła na płask nie wytrzyma tyle betonu - tyle, by zniwelować łuki od góry. Może ktoś z Was miał do czynienia z remontem starego stropu???? Pozdrawiam!
  15. No co Wy??? NIKT nie ma???
  16. No przez Was znowu muszę czyścić ekran (na szczescie nie szmata z gaci ) bo go znowu oplułam parskając śmiechem!!!! Babcie są świetne !!!
  17. Witam, Czy ktoś z Was pokusił się na ceramiczny zlew kuchenny? Znalazłam taki w Ikei - podoba mi się bardzo, ale jak to wychodzi w uzytkowaniu? Bębnienie garami po ceramice - obawiam sie potłuczenia zlewu. A może to jest odporne na obtłuczenia??? http://www.ikea.com/PIAimages/33154_PE117170_S2.jpg Pozdrawiam,
  18. Capra, niezłe U mnie 'otwarciu' kibelka również toważyszyła ceremonia. Pierwszy 'spłuk' został nawet uwieczniony na foto. Uruchomienie kibelka to taki moment przełomowy w budowaniu, bo chalupka nabiera normalności. Jak sie mozesz wyskac, to mozesz tez spac itd. Gratulacje. Komu w drogę temu rower!
  19. My kupilismy cos podobnego 3 lata temu, i ciagle dlubiemy. Faktem jest, ze z remontem, tak jak mowi thalex podwojna robota - najpierw trzeba duzo zburzyc (i cos z tym gruzem zrobic), a potem na nowo budowac. Chociaz u ciebie juz duzo zburzone Martwia mnie te plamy na zewnatrz murow - wyglada na to, ze fundament ceglany i podciaga wilgoc (wtedy farba odlazi od tynku). Ale moze sie myle. Tym niemniej - podstawa to dobre, suche fundamenty. Jesli nie - injekcje i tynki renowacyjne duzo kosztuja. Strop rzeczywiscie sfatygowany, trzeba sprawdzic tez wiezbe, mozliwe ze trzba bedzie wszystko wymienic, jesli wiezba zdrowa to na pewno wymienic laty na dachu i dachowke przelożyc. No i zrobic wylewki, wszystkie instalacje, to duzo, duzo roboty. Taka stara chalupa ma wiele ograniczen - uklad pomieszczen nie zawsze mozna w pelni dostosowac do wlasnych upodoban, trzeba pamietac, ze kiedys wentylacja byla przez nieszczelne okna i nie bylo kanalow wentylacyjnych w kominie (to akurat problem u mnie), i wiele innych tematow. Ale jakbys ładnie wyeksponowal ten fragment z murem pruskim chyba, cudo Ogólnie, ja nie zaluje ze kupilismy stara chalupe, kupe kasy i roboty w to idzie, na moje warto. Zrob ekspertyze techniczna. Wszystko sie da zrobic, ale jak masz podciagajacy wilgoc fundament, to nie bierz tego. PS. Mowie z perpektywy moich doswiadczen ze stara chalupa, nie jestem specjalista. Pozdrawiam,
  20. Od piwa brzuch rośnie. Po piwie jeść się chce. Człowiek je. Ergo: się tyje od piwa.
  21. W każdym markecie budowlanym jest farbka- zaprawka do wypelniania ubytkow emalii, mozna ladnie zrobic, ze nie widac. Pozdrawiam,
  22. Melduję, że molechaserzalozony kilka tygodni temu na razie działa, to znaczy krety poszły sobie gdzies dalej. Mam nadzieje, ze tak pozostanie , i ze krety nie przyzwyczaja sie do brzeczenia. Pozdrawiam,
  23. Zamowiłam w tym sklepie internetowym od Pinusa. Dzięki za namiar Dostałam, zaszdziłam, mam nadzieję ze sie przyjma, o czym poinformuje. Pozdrawiam,
  24. Daję napiwki za dobra usługę kelnerom, taksówkarzom. Fryzjerowi nie, bo to jego zakład, na siebie pracuje i drogi jest. Ale jak taksowkarz bezczelny, to nie dam grosza. 10% sie nie trzymam, raczej zaokraglam. Kelnerom daje czesciej i wiecej niz taksowkarzom, bo zazwyczaj sa bardziej uprzejmi. Pozdrawiam,
×
×
  • Dodaj nową pozycję...