ok. Napisze jak to u mnie wygladalo. Robilem projekt indywidualny. Jednak wybor architekta okazal sie niezbyt trafny. Problem okazal sie przy uzyskaniu pozwolenia na budowe. Najpierw zarzucili mojemu architektowi ze ma uprawnienia na projektowanie budynkow do kubatury 1000m3. On mowil ze sie myla pisal wyjanienia. Okazalo sie ze zalatwil innego architekta ktory sie pod wszystkim podbil. Kolejny problem wyniknal z dachem. Wopisie budynku napisal ze dach jest wielospadowy. A warunki doposzczaly dachy czterospadowe. Nawet ja chodzilem do starostwa, wzialem opinie od niezaleznego architekta ze ten dach jest czterospadowy a oni nic tylko ze jak napisal najpierw wielospadowy to jest wielospadowy (podejrzewam ze jakby napisal czterospadowy to by sie nie czepili ale jak architekt nie patrzyl w warunki zabudowy to tak jest). Przepychanki trwaly pare tygodni i nie dalo sie przeskoczyc wiec moj architekt wpadl na pomysl ze zrobi inny projekt dachu, tak tylko do pozwolenia a wyona sie ten stary projekt. Tak sie tez stalo zmienil projekt ale tylko na rzucie nie robil nowych obliczen do nowego dachu. Teraz stracilem z nim kontakt bo sie z mni poprostu poklocilem o jego podejscie. I pytanie do Was co teraz robic. Dach jest zrobiony ze starym projektem i co dalej? Robic jakas notatke w dzienniku budowy i jak to bedzie przy odbiorze budowy. tak mi to weszlo w glowe ze spac po nocach nie moge. Sorry za dlugi post ale chcialem przedstawic cala sytuacje. Co dalej ronic?? Prosze doradzcie??