Moim zdaniem maszynowo bedzie lepiej, bo juz mamy wszystko w woreczku gotowe ( dotrzymana proporcja), a jak Pan Wacek stojący przy betoniarce zapomni dołożyć łopatkętego czy innego to nasz tynk może po wyschnięciu zsypywać sie na podłoge, lub poprostu pękać i odpadać. Sam robiłem u siebie rok temu maszynowe ale gipsowe i tez miałem sporo delematów i przed podziękowaniem ekipie po zrobionej pracy jak sie mówi WINKIEL w łapkę i sprawdzamu konty w domu. bo ineczej bedzie tragedia. Nawet najlepsza ekipa ma miejsca w domu, które sobie olewają Igiers