IzaMalczyk
Użytkownicy-
Liczba zawartości
24 -
Rejestracja
IzaMalczyk's Achievements
SYMPATYK FORUM (min. 10) (2/9)
10
Reputacja
-
Jest tak jak pisała Basia - dom był budowany z tego co można było dostać i za niewielkie pieniądze. I teraz odczuwamy tego konsekwencje. Nasz wykonawca (tak będę nazywać właściciela firmy Inez, który poświęcił nam pół dnia i z anielską cierpliwością odpowiada na nasze pytania) powiedział, że cena budowy szkieletowego jest praktycznie taka sama jak murowanego. Kwestia oddychania domu nie jest dla nas jedynym argumentem za. Podoba nam się też to, że w domu szkieletowym ogrzewa się powietrze, a nie mury. No i nie ukrywamy - tempo budowy jest znacznie lepsze. Widzieliśmy kilka domów budowanych w tej technologii, pokazywano nam dokładnie jak są budowane, co jest istotne (między innymi kierunek układania folii i izolacji w domu) i byliśmy mile zaskoczeni tym, że wten developer nie zbył nas wciśnięcem nam w dłoń kilku folderów i pokazaniem warstw ścian na modelu, tylko zabrał nas na swoje place budowy. No i nie jeździ mercedesem, a jakimś średniej klasy hyundayem Z resztą to strasznie fajny gość - wygląda tak, jakby przez lata mieszkał w głuszy na alasce - ma długie włosy, długą brodę i nosi śmieszną czapkę z futerkiem Pozdrawiam, Iza
-
Nasze potrzeby nie zmienią się w taki sposób. Pracowaliśmy w domu przez 2 lata, nie dawaliśmy rady i wynajęliśmy biuro. Dzięki temu mamy rozgraniczony czas pracy od czasu wolnego. Wiemy, że nie chcemy znów wracać do pracy w domu. Więcej dzieci mieć nie będziemy więc i w tej kwestii nic się nie zmieni. Pozdrawiam, Iza
-
Może powiem Wam, co najbardziej dobija nas w mieszkaniu w obecnym domu. W zimie mamy w pokojach po 14 stopni, przy zwiększeniu grzania na piecu (co podnosi temperaturę na naszym piętrze do 16 stopni) za ogrzewanie prze te kilka zimowych miesięcy płacimy grubo ponad 6 tysięcy. To samo z grzaniem wody - często jest tak, że myjemy się w zimnej, bo ciepła już do nas... nie dociera. Poza tym prowadzimy trochę inny tryb życia niż moi rodzice. Często lubimy buszować w kuchni po nocy, a rodzice przez całą zimę śpią w... salonie, bo jest im za zimno w sypialni (która znajduje się na tym samym piętrze co nasze mieszkanie). Wystarczy więc, że chcemy sobie zrobić w nocy herbatę, a rodzice już nie śpią... Jest też kilka innych spraw, które sprawiają, że taki malutki ciasny, ale własny domek śni nam się po nocach... Mam jeszcze pytanie a propos "jednak polecałbym technologię murowaną" - czy możesz powiedzieć dlaczego? My chcemy uciec z murów, bo dom w którym mieszkamy w ogóle nie oddycha. Ma kilkanaście lat, a już lada moment zacznie w nim pojawiac się grzyb... Pozdrawiam, Iza
-
Kasia, tak to moje zdjęcie. Dziękuję za miłe słowa. Pomyślałam, że skoro proszę Was o rady i opinie to powinnam przynajmniej się pokazać Jeśli chodzi o Wasz domek, to rozmieszczenie pomieszczeń na poddaszu i ich wielkość, jak dla mnie, bomba! Na dole trochę klaustrofobicznie zamknięta kuchnia, ale wiem, że kuchnie odcięte od strefy salonowej mają wielu zwolenników. Wiatrołap, jak dla mnie, za duży. Przy założeniu, że metr kwadratowy kosztuje 3tys, 20tys za wiatrołap dla nas byłoby nie do przyjecia. Ale tyle gustów ilu inwestorów Ogólnie domek prezentuje się bardzo sympatycznie i jak na tak małą powierzchnię jest moim zdaniem bardzo fajnie rozwiązany Pozdrawiam, Iza
-
zezo, niezły zonk z tym otwieraniem okien u Twojego znajomego W kwestii drewna... wysłaliśmy zapytanie o wycenę tego domku do Haas'a - oni robią prefabrykowane domy. Wszystkie ściany powstają w fabryce i są potem przywożone na tirach na miejsce budowy i składane w jeden dzień. Dom pokazowy tej firmy stoi w naszym miasteczku (w Nadarzynie) i mamy zamiar wybrać się tam i obejrzeć jak to wszystko wygląda. Basiu, masz rację - wszystkie błedy z pewnością z czasem wyjdą... Pozdrawiam, Iza
-
Basiu, Trzymam mocno kciuki, żeby marzenia o wprowadzeniu się do nowego domu na Wielkanoc się spełniły 'Dowiązanie' ganku to też niezły pomysł. Chcemy też 'dowiązać' zadaszenie części tarasu, tej od strony wschodu. Takie prace można pewnie wykonać po jakimś czasie od wprowadzenia się. Porozmawiamy z wykonawcą, czy mógłby przygotować jakoś dom do takiej 'rozbudowy' - może np. zostawić jakieś wsporniki konstrukcyjne wychodzące ze ścian, do których możnaby przymocować te zadaszenia. Pozdrawiam, Iza
-
Kasiu, ten wiatrołap, a raczej jego brak, to jeden z elementów, które najtrudniej było nam ogarnąć w wyobrażeniach. Problem z wiatrołapem czy gankiem jest taki, że zmienia się obrys domu i z czterech prostych ścian robi się już bardziej skomplikowany kształt. Patrzyliśmy na wyceny tego domku z wiatrołapem i bez i koszt zwiększa się dość istotnie. Będziemy jednak rozmawiać jeszcze na ten temat z tym miłym, cierpliwym wykonawcą, który zawsze ze stoickim spokojem odpowiada na setki pytań, które mu zadajemy Pozdrawiam, Iza
-
Z tego, co zdążylismy się zorientować, problemy z drewnem w Polsce owszem, były, ale jakiś czas temu. Ponieważ zainteresowanie domami w technologii szkieletowej jest coraz większe, więcej jest też wyspecjalizowanych firm, które oferują drewno suszone komorowo, czterostronnie strugane, czyli spełniające wszelkie wymogi. Mamy na oku już kilku wykonawców, byliśmy na prowadzonych przez nich budowach, jednemu człowiekowi zajęliśmy cały dzień - oprowadzał nas po budowach na kolejnych etapach, od stanu surowego po wykończony dom, który oddawali za kilka dni. W tej chwili czekamy na wycenę Sosenki od niego i kilku innych firm. Pozdrawiam cieplutko, Iza