Dołączam się do licznego grona wdzięcznych. Wery gut dżob, mayland. Wątek bezlitośnie demaskuje bardzo powszechne lekceważenie spraw dotyczących bezpieczeństwa, podejście do ochrony przeciwpożarowej, konserwacji urządzeń i instalacji. W domu na pewno będę miał czujkę gazu/dymu w kotłowni (kocioł gazowy), w garażu (w bryle budynku), kuchni i czujkę dymu w salonie przy kominku, dużą gaśnicę w garażu - choć zastanawiam się czy wiatrołap/przedpokój nie jest stosowniejszym miejscem w tym przypadku. Zastanawiam się też jak czujka dymu będzie reagować na samochodowe spaliny w garażu - czy nie włączy się niepotrzebnie. Odnośnie konserwacji, sprawdzania urządzeń, instalacji itp. - teraz żeby pamiętać o płatnościach, przeglądach samochodów, składkach ubezp. itp. drukuję sobie tabelkę na 6 m-cy i odhaczam poszczególne punkty. Wiem że np. ubezpieczyciele przypominają się przed upływem terminu polisy, ale zdarzało mi się już nie otrzymać takiego pisma, bo poczta nawaliła. O przeglądach instalacji gaz., wentylacji pamięta zarządca osiedla. Myślę sobie, żeby w domu zrobić taką "Tabelę obsługi domu" z terminami poszczególnych czynności serwisowych. Co o tym myślicie? Czy o terminach np. konserwacji kotła, wentylacji, instalacji gazowej w domu jednorodzinnym ktoś przypomina czy trzeba pamiętać samemu? Np. czy firma serwisująca kocioł dzwoni co roku przypominając o konieczności wizyty konserwacyjnej?