Mieszkałem w domku i też z czymś takim walczyłem i to jest kwestia cugu,a węgiel może jest coraz gorszy a może mokry ,a może ruski.Ważne jest to abyś utrzymywał cug co za tym idzie jak piszą poprzednicy temperaturę ok.70 st. na wyjściu.Co idzie również za cugiem ,mamy ciepłą zimę,temperatura dodatnia lub ok.0 st.Wtedy węgiel jak przydusisz to właśnie będzie wydzielała sie kupa syfu z niego,po prostu w takich temperaturach ciśnienie atmosferyczne jest do bani i nie sprzyja dobremu cugowi.Jeśli masz jeszcze siłę to poskrob komin jeszcze trochę i przepalaj koksem aby wysuszyć komin,bo inaczej ten zylc przejdzie na tynk do wnętrza domu i wtedy zacznie się polka ze smrodem.Jeśli już to się stało to najprościej do lata owinąć komin w części mieszkalnej wełną mineralną,folią aluminiową i obudować płytą gipsową ognioodporną.Na razie do lata otwieraj mocniej szyber.Wiem ,że wtedy może być za gorąco ale taki właśnie urok pieca na węgiel.Trzeba też pomyśleć o powiększeniu co za tym idzie przebudowie komina i piecu na węgiel ze sterowaniem nawiewu .Może pomyśl jeszcze o obiegu wymuszonym.