Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

oorbusiowa zona

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    36
  • Rejestracja

oorbusiowa zona's Achievements

 SYMPATYK FORUM (min. 10)

SYMPATYK FORUM (min. 10) (2/9)

10

Reputacja

  1. Bydgoszcz? a lek - słyszałam coś o herceptynie ale nie wiem czy to dokładnie o to chodzi
  2. super wieści Aga brawa dla Frania
  3. mmmm ziaba ale placek bosssssssssssski zdrówka wszystkim małym i dużym Frań ! oddychaj dzielnie coraz-bardziej-samodzielnie
  4. Jagna podkapowałaś mnie łobuzie
  5. zawsze można schować się pod kołdrą uprawiając seks albo zawijać się w ręcznik zdejmując kostium na basenie albo to słynne piwo z puszki przelać do szklanki no każdy robi tak jak lubi niech żyje tolerancja wy nudne baby w pewnym wieku Zeljka - popieram w całej rozciągłości !
  6. Agnes kciuki nasze też stale i myślimy o was potrzeba dużo sił i cierpliwości za to w zamian dostaje się wielką miłość
  7. Zia śpiewam ją nader często mój syn rok temu jako dwulatek przepięknie ją sobie sam zawodził ulubiona nasza !! teraz będę też śpiewać Frankowi
  8. jenyyy Aga czekałam calutki dzień po tej wczorajszej wiadomości na takiego spokojnego posta uffffff kamień z serca to lepsze niż MIstrzostwo Europy naszych siatkarzy Frań jest mistrzem Europy! ba mistrzem świata kciukasy!! i pisz codziennie chociaż parę słów
  9. w jakim my kraju żyjemy ... brak mi słów nie chce mi się więcej o tym pisać
  10. a ja się łapię na stary ryj??? skoro mąż się łapie to ja chyba też mogę ryje nam się razem starzeją Frankai Majka Luśka BK ziaby mi tu brak i paru jeszcze ech jakie mam wspomnienia stąd ...
  11. wciąż od rana myślę o Agnes i Franiu kilka dni temu dostałam z powrotem koszyk wiklinowy w którym sypiał mój syn, a który pożyczylismy rodzicom Mikołaja - Mikołaj przyszedł na świat w 25 tygodniu ciąży. 800g. Długo bardzo ciężki stan. Teraz ma 10 miesięcy. Niedługo wreszcie poznam go osobiście - rozwija się normalnie. Rodzice i cała rodzina przez pierwsze miesiące przeżywali niekończący się koszmar, strach przed kazdym telefonem ... jest dobrze i tak być musi z Frankiem !! mocno w to wierzę - tyle wsparcia ma od tylu ludzi
  12. to samo mam na myśli dla mnie karmienie piersią "w terenie" to swoboda. luz. spontan. radość. nie poddawanie się godzinom i miejscom. nie-szukanie na siłę mikrofalówki żeby podgrzać mleko dla dziecka zaba gonia - wiele z tego co piszesz mi się podoba i nawet troszke imponuje ale odpowiedz mi na pytanie - jak sobie radziłaś jak Twoje dziecko/dzieci były małe, jak karmiłaś to nie wychodziłaś z domu? czy wychodziłaś ale nie karmiłas bo nie było gdzie przygotować butli? a jak nie było szans żeby znaleźć pokoik do karmienia to nie karmiłaś? w kolejce w ZUSie albo innym śrendio fajnym miejscu myślę że własnie karmienie w miejscu publicznym to jest luz, nie poddawanie się konwenansom, nieskrępowane życie w zgodzie z samym sobą nie noszę garsonek słucham innej muzy nosze dżinsy (nawet czasem z dziurami) piję piwo z puszki na łące używam wulgarnych słów kiedy potrzeba nie prasuję za często miewam brudne okna miewam brudne auto na spacer chodzę kiedy chcę a nie tylko po kościele i najchętniej do lasu ogólnie może bym się nadawała do klubu - ale chyba nie chcę bo co to za wyzwolone kobiety które nie znoszą widoku karmiącej piersią matki?
  13. też pięknie ja spałam po lewej długo długo - chyba z 6 lat. Niedawno się zamieniliśmy - bynajmniej nie dlatego że ja się nagle stałam leworęczna, raczej dlatego że małżowi się przypomniało że też jest praworęczny hihi ale zasadniczo jestem zmienno-stronna. We wszystkim. Ustawiam się wg potrzeb Z torebką, na spacerze, w łóżku i w samochodzie też - czasem ja prowadzę , czasem on
  14. tzn że pupą na zewnątrz ? nie lubię
  15. wszystkim kuracjuszom wiele sił na wyboistej drodze do zdrowia !!! szczególne dla małego Frania - trzymaj się chłopczyku!!! AgnesK najcieplejsze fluidy do Was ślę
×
×
  • Dodaj nową pozycję...