serwisanta nie wyposaża się w miernik (tester) pojemności z prostej przyczyny - 90% akumulatorów montowanych przez agencje ochrony nie trzyma swojej pojemności - są prze eksploatowane - nie odpowiednio dobrane do systemu
po co mierzyć coś co z natury nie działa?
czy jak miał Pan instalowany system to ktoś zagwarantował że on będzie sprawny po 24h po zaniku zasilania sieci?
czy zostały wypełnione wszystkie czynności serwisowe opisane w protokóle przeglądu?
czy na obiekcie jest książka serwisowa lub kopia protokołu przeglądu systemu alarmowego?
Nawet nie posiadając miernika pojemności można z dużym prawdopodobieństwem sprawdzić czy akumulator jest dostatecznie sprawny do awaryjnej pracy systemu alarmowego (przy braku zasilania sieci)
kilka uwag
1 po każdej kontroli systemu alarmowego żądaj od serwisanta kopi protokółu przeglądu systemu alarmowego
2 po wymianie akumulatora stary (zużyty akumulator) oddaj serwisantowi - akumulator powinien zostać zutylizowany
3 na każde wymienione urządzenie weź protokół (należy ci się gwarancja)
miń czynności serwisowe
1 sprawdzenie czy urządzenia nie odpadają ze ścian
2 pobudzenie każdego czujnika, przycisku alarmowego, sygnalizatorów i innych urządzeń wchodzących w skład systemu (czy działają) poprzez wywołanie alarmu
3 sprawdzenie łączności ze stacją monitorowania - potwierdzenie telefoniczne z operatorem stacji monitorowania alarmów
4 sprawdzenie awaryjnego źródła zasilania (akumulatora)
5 czyszczenie czujników (w zależności od potrzeb) przeważnie - kuchnia, salon z kominkiem, garaż
6 sporządzenie protokołu z przeglądu
są też obowiązki klienta
1 udostępnienie dokumentacji obiektu (nie zawsze serwisant jest/był instalatorem danego obiektu), w małych obiektach wystarczający jest spis urządzeń
2 udostępnić dostęp do urządzeń
3 zaproponować kawę lub inny napój
4 podpisać protokół przeglądowy i odebrać jego kopię