Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Anna Sadowska

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    0
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez Anna Sadowska

  1. Jak w ogóle mają sumienie krzywdzić jakiekolwiek zwierzę.Człowiek to jednak straszna bestia!!!! Kary za takie bestialskie traktowanie zwierząt powinny być bezwzględne i konsekwentnie egzekwowane,może trochę odstraszyło by innych zwyrodnialców. To prawda ,że powinniśmy się wstydzić naszego człowieczeństwa!!!!Jeżeli ono tak wygląda.Brandio i wiele mu podobnych są tego przykładem. Moja sunia jest też ze schroniska i też wiele przeszła.Wzięłam ją bardzo chorą chudą i utykającą ,bo wcześniej ktoś jej złamał nogę.Do dziś nie może długo chodzić,bo zaczyna utykać albo chodzi na trzech łapach.Tylko ,że teraz mieszka we właściwych warunkach i jest zdrowa jak "rydz".Całe szczęście. Wierzę,żę i Brando będzie zdrów jak "rydz". Musi być zdrowy ,bo należy mu się jeszcze szczęśliwe życie!!!!! Powodzenia w leczeniu !!!!!!!!!
  2. Jasne ,że w domu i to pod kołderką ! Kto mówi,że pies śmierdzi ? Każdy śmierdzi jak się nie myje. Psa trzeba szczotkować,po spacerze umyć nóżki/jak kto woli łapki/,co jakiś czas szamponem całego wykąpać.Nie ma takiej opcji,żeby pies śmierdział. Nie wyobrażam sobie,żeby to moje szczęście /tak nazywam moją sunię/ mieszkało gdzieś na dworze.Ona jest ze schroniska,więc już limit brudu,zimna,głodu i kontaktu ze złymi ludźmi wyczerpała raz na zawsze!!!!!!!! Teraz mieszka jak "księżniczka",bo na to zasługuje.Pies z natury jest czysty,a Ona wyjątkowo ,lubi również ciepełko dlatego śpi pod kołderką lub wygrzewa się przy kominku.Jak pada deszcz to ją wynosimy na rękach pod drzewko,żeby nie zmokła.Zresztą Ona nie znosi deszczu tak jak ja.
  3. Smutna prawda, niestety. Całego świata nie zbawimy.Ale jak możemy zrobić coś dobrego ,to dlaczego nie.Tym bardziej,że adoptując psa ze schronu ,uszczęśliwiamy nie tylko psa ale i siebie.To tak działa .Miłość jest wzajemna,pod warunkiem,że się psa traktuje z miłością.
  4. Każdego psa ,którego traktuje się z miłością i metodą pochwał i nagród ,można nauczyć wszystkiego.Znam psy rasowe i niestety,są one głupie i niedobre,ale to nie wina psa tylko opiekuna.Mam sąsiadów,którzy uparli się na psa z rodowodem /bokser królewski/ i mają teraz utrapienie z nim,bo wszystko niszczy ,nie słucha jednym słowem niedobra bestia.Nawet chodzili z nim na szkolenia ,ale sami nie potrafią z nim postępować,przede wszystkim za często go karcą .Ja mam mixa i jak wcześniej pisałam ze schroniska /Fanta miała ok.roku jak ją zaadoptowałam/ ,a wszystkiego ją nauczyłam.Jest bardzo posłuszna,nic jeszcze mi nie zniszczyła w domu ,na spacerze chodzi bez smyczy przy nodze i wszystko rozumie co do niej mówię.Tak więc jak widać pies nie musi być rasowy ,by był dobrze ułożony.To zależy od tego jak pies jest traktowany i ile czasu mu się poświęca. Krótko mówiąc jaki opiekun taki pies.Następna sprawa ,jak ktoś chce mieć rasowego psa ,to ich w schroniskach niestety nie brakuje.Te właśnie rasowe porzucone to efekt nieprzemyślanych decyzji i snobizmu co w rezultacie owocuje brakiem umiejętności postępowania z nimi a w efekcie pozbycia się takiego "biedaka".Proponowała bym każdemu kto chce mieć psa ,zanim podejmie taką decyzję ,żeby poszedł sobie chociaż raz do schroniska i zobaczył ten ogrom nieszczęść.Na pewno nie wyjdzie stamtąd obojętny i rasa psa stanie się mniej istotna,to pewne.
  5. Już napisałam i to dość obszernie na temat adopcji zwierząt a w szczególności psów ,tyle że jako Nowy Temat a nie jako odpowiedź.Jestem dziś zakręcona i to wynik pomyłki.Jak chcecie wiedzieć co mślę na temat adopcji ,to przeczytajcie to w Nowym temacie.
  6. Zgadzam się z Zuzią ,co do adopcji psa ze schroniska.Każdy kto ma warunki do tego,by mieć jakieś zwierzę w domu , powinien właśnie zaadoptować , a nie kupować z hodowli i to za niemałe pieniądze.Taki psiak czy kot ,który nie mało przeszedł w swoim krótkim życiu ,potrafi dać człowiekowi tyle miłości ,przywiązania i lojalności ,że nie jesteście w stanie tego sobie wyobrazić.Zaden człowiek nie da Wam tyle szczęścia ,co właśnie taki zwierzak.Wiem co piszę,bo sama w 2005 roku zaadoptowałam suczkę Fantę ze schroniska w Krakowie .Jest Ona i to przez duże "O" członkiem naszej rodziny.To jest najmądrzejsza ,najwspanialsza i najbardziej lojalna istota na świecie.W życiu bym nie przypuszczała,że takie maleństwo /waży niecałe 10 kg/ może mnie tak uszczęśliwić ! Jeżeli jest tylu złych ludzi na świecie,którzy traktują zwierzęta jak przedmioty a bywają i tacy ,co w bestialski sposób je traktują .To przynajmniej ta reszta ludzkiej społeczności u której pozostały jakieś resztki sumienia niech próbują to naprawić. Szkoda,że nie potrafię jeszcze wklejać zdjęć ,bo pokazała bym Wam jaka śliczna i inteligentna jest ta moja Fanta.Ona tylko nie potrafi wyrażać słowami tego co czuje i co chce,ale jej mowa ciała jest tak sugestywna ,że się wszystko wie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...